Witam, mam poważny problem który zaczął się w styczniu 2010 r. Z dnia na dzień zanikł mi popęd seksualny i spontaniczne erekcje. Od kilku miesięcy intensywnie trenowałem na siłowni, ale nie zażywałem żadnych sterydów. Jak odstawiłem ćwiczenia na około 3 tygodnie wszystko wróciło do normy, ale gdy zacząłem ponownie ćwiczyć problem powrócił i sytuacja nie zmieniła się do dnia dzisiejszego chociaż zrobiłem sobie 2 miesięczną przerwę od jakiegokolwiek wysiłku. Wcześniej brałem lek na obnizenie prolaktyny, ale jej obnizenie nie miało wpływu na poprawę libido.Moje ostatnie wyniki badań są następujace:
LH 1,54(1,1-7 mIU/ml)
FSH 3,01(1,7-12 mIU/ml)
Estradiol 36,85 (do 62 pq/ml)
Prolaktyna 25,78 (1,5-19 ng/ml)
Testosteron 5,5 (3-10,6 ng/ml)
Przez 2 tygodnie zażywałem clomid żeby podnieść lh ale nic nie pomogło. Lekarze znowu mówią, że mam dobre lh i fsh natomiast co do testosteronu uważają podobnie i mówią że taka moja natura. Mam 22 lata, ważę 88 kg. Prosiłbym o interpretację wyników gdyż nie wiem już co robić. Czy pregnyl byłby skuteczny?Czy jest możliwe że od intensywnych ćwiczeń na siłowni coś mi się stało z organizmem?
LH 1,54(1,1-7 mIU/ml)
FSH 3,01(1,7-12 mIU/ml)
Estradiol 36,85 (do 62 pq/ml)
Prolaktyna 25,78 (1,5-19 ng/ml)
Testosteron 5,5 (3-10,6 ng/ml)
Przez 2 tygodnie zażywałem clomid żeby podnieść lh ale nic nie pomogło. Lekarze znowu mówią, że mam dobre lh i fsh natomiast co do testosteronu uważają podobnie i mówią że taka moja natura. Mam 22 lata, ważę 88 kg. Prosiłbym o interpretację wyników gdyż nie wiem już co robić. Czy pregnyl byłby skuteczny?Czy jest możliwe że od intensywnych ćwiczeń na siłowni coś mi się stało z organizmem?