Pride Final Conflict - Play by Play + Galeria

Mala poprawka, Silva dostal 25 tys. $ a nie 200 (2.5 mln jenow). Cieniutko :D

No nizle walki byly.
Wiekoszosc moich typowan sie sprawdzila :) Bylem pewny ze henderson zgniecie Bustamante.
W turnieju stawialem na Silve :D
Ale mile sie zaskoczylem wygrana Saku, jak czytelem relacyje obstawilem nadal Randelmana. Lubie jak technika wygrywa nad sila i masa :D

Co do Walki Mirka i Mino, dobrze ze Mino wygral bo balem sie ze jesli wygra Mirko to bedzie on wyjatkiem poterdzajacym regule ze zdolny uderzacz przeszkolony w parterze nawet prze krotki czas moze byc mistrzem.
Ale widac ze mirko za malo zna parteru jeszcze ale obrony przed obaleniami ma mistrzowskie. Wiec wydaje mi sie ze Mirko to popstu niesamowity talent.
I za jakis czas bedzie mial pas PrideFc.

Sventevith - The Ancient Pagan God Of Slavs

Jest mi bardzo przykro z powodu porażki Cro Copa, ale dobrze, że wygrali Saku i Silva...
Może dzięki temu Mirko wystąpi w finale K-1, zamiast np. Grahama czy Abidiego??

Ale się rozmarzyłem...

>>What now? I tell you what now. Now I'm gonna call a couple of pipe niggers with a pair of pliers and a blow torch. They will get Mediaeval on your ass! You hear me now, hillbilly boy!?<<

jest za***iście - wygrał MINOTAURO - i co przeciwnicy , gdzie był ten kop kończący walke HEHEHEHEHHE

think twice before you do or write something

jest mi bardzo miło z powodu wygranej ANTONIO RODRIGO "MINOTAURO" NOGUEIRA Ani przez moment nie wątpiłem w jego wygraną (pozdrawiam Mariana ), rownież nie wątpiłem w przegraną Saku (moje posty świadczą o tym), Czyli wielka trójca - Mino, Saku, Silva RULEZ!!!!!! kUUUUWA gRAPLING RULLEZ!!!!!!!!!!!!!! mIRKO NIECH WRACA DO K-1 (nie no zgrywam sięz tym Mirko, bo lubię gościa, no ale przegrać z Mino, to żadna hańba, niech chorwat pamięta o tym.) Kuwa jak sięcieszę z tej wygranej Mino, przez weekend nie mialem dostepu do netu i bylem na telefonie, kiedy dostalem sms'a ze Mino wygral to kuwa naje.balem sie z radości. Yeahhhhhh!!!

Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa,a bardziej od tego, kim się jest.

....aha KAIN, jak zwykle pełen profesjonalizm, HUGE THANX, DUDE!!!!

Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa,a bardziej od tego, kim się jest.

ps. post wyżej miałem na myśli - nie wąptpiłem również w wygraną Saku. gwoli wyjaśnienia

Zmieniony przez - tURn w dniu 2003-11-09 20:46:48

Ale mówcie też co chcecie, ale ja bardzo podziwiam Yoshidę. Nie dość że stworzyl kilka sytuacji do wykończenia Silvy, to mimo wszystko przetrwal z nim te trzy rundy. Czyli facet naprawdę ma talent. Myślę że gdyby poprawił stójkę i uderzenia, to byłoby ciekawie..
Pozdrowienia!

Choć życie nasze splunięcia nie warte - Eviva l'arte

heh Anjew: co do tegorocznego K-1, to ja cały czas mam nadzieję, że Graham, Abidi o Musashi poślizgną się na skórce od banana i w ich miejsce wejdą: Hunt, Mirko i Hoost

You are not a Warrior, You are a Beginner!!

Wielkie dzięki Kain za super relację, jak zawsze można na Ciebie liczyć!

No cóż - mój komentarz jest taki: cieszę się strasznie, że saku dobrze pojechał i pokazał, że to jeszcze nie koniec. A co do mojego ulubieńca, to mimo porażki też się w sumie cieszę - bo pokazał klasę, powalczył z silvą i nie była jakoś super całkowicie zdominowany - coś popróbował zrobić, i za to oklaski myślę, że wielu fighterów z czołówki świata mma mogłoby wypaść w konfrontacji z silvą dużo bardziej blado zwycięstwem mino nad Chorwatem też się jaram, bo już robią wszyscy z tego mirka nie wiadomo jakiego boga, a w parterze, żeby być naprawdę najlepszym z najlepszych, to ma jeszcze dużo moim zdaniem do zrobienia. howgh!



"Viribus Unitis!"

Yoshida rulez!! Japońce go pokochają... już pewnie planowany jest rewanż, heheh!

Saku rulez!! Te buńczuczne wypowiedzi Kevin sobie może wsadzić w dupe!! Niepotrzebnie tylko tyle oberwał [Kazushi].

Silva udowodnił wielkość mistrza... od lat nie zawodzi.

______________________________
BE WATER, MY FRIEND...