Pieczone buraczki korzenne

Witam,

To mój pierwszy przepis. Pewnie nie ostatni :) Malinowa zachęcała do podzielenia się więc wstawiam. Jestem zauroczona smakiem który powstał z połączenia słodkich buraczków octu balsamicznego i cynamonu. Niebo w gębie :)

Składniki:
2 buraki
4 łyżki oleju
4 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki miody
2 łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki ostrej papryki
pół łyżeczki słodkiej papryki
natka pietruszki

Buraki obrać i pokroić wg uznania. Ja pokroiłam w grube słupki.
Przygotować marynatę: 3 łyżki oleju, 1 łyżkę octu balsamicznego, łyżeczkę cynamonu, łyżeczkę miody.

Buraki pieczemy w 220 stopniach celsjusza. Ja piekłam w zamkniętym naczyniu żaroodpornym.

Czas: Na oko :P Zależy od wielkości buraków więc trzeba sprawdzać ale 20 minut minimum, aż zrobią się miękkie.

Przed podaniem dorabiamy sos:
3 łyżki octu balsamicznego, 1 łyżka oleju, papryka ostra, papryka słodka, cynamon, miód, pietruszka :)

Na zdjęciu całe danie- z pulpetami i ziemniaczkami.

Poniżej makro (tłuszczu myślę że spokojnie można dać trochę mniej. No i całego tego sosu raczej nie zjemy).

Na zdjęciu w towarzystwie klopsików w sosie pomidorowym z zapiekanymi ziemniakami. Niestety nie zrobiłam innej fotki. Postaram się w przyszłości :)

wszystko mi pasuje na tym talerzu

Oooo, właśnie, ja też chętnie zjadłabym wszystko razem A buraczki chętnie wypróbuję.

I przyznam że wszystko było pyszne. I najlepsze że dzisiaj powtórka :D Jestem fanką klasycznych dań.