Zmniejszenie penisa nastąpiło znacznie w ciągu 1,5roku, jest to 1,5cm w obwodzie... Jak jądra się kurczyły(czułem jakby coś mi je przez te parę lat zasysalo) to akurat bardzo zrobiła się luźna skóra na mosznie... Teraz mam to samo tylko, że z penisem. Obwód znacząco się zmniejszył, wizualnie też jakby tej tkanki było mniej... Coraz więcej luźnej skóry i coraz mniejszy penis. Niestety nic sobie nie wymyślam, głupio to zabrzmi ale te parę lat temu dwie moje lolowrczki z ciekawości mierzyły mi wszystko więc mam porównanie. Oprócz tego zauważyłem jakbym spadł z ogolnie z całego ciała ze wszystkim. Może te parę lat stresu i zwątpienia w życie doprowadziły do zaniku, proces starzenia itp.. zanik męskości nie tylko występuje w tym co napisałem ale także jeżeli chodzi o głos, stał się o wiele wyższy... Aż ciężko w to uwierzyć.
Kiedyś miałem problem z hormonami, shgb bardzo wysoko,
testosteron wolny bardzo nisko.. było to spowodowane depresja i niechęcią do życia.
Badania na płodność robiłem ostatnio i wyszły bardzo źle.
Jeżeli chodzi o wysoki poziom testosteronu to z tego co się dowiedziałem to nadmiar może się przekształcać w żeński hormon, może w tym siedzi problem....
Żaden endokrynolog nie potrafi mi pomóc, niektórzy mówią, że jest to nie możliwe itp.. ciężko mi jest wtedy tego słuchać
Zmieniony przez - Zawodowy91 w dniu 2019-01-17 22:32:58