O suplementach diety. Co tak na prawde dziala?

OMFG







Ludzie odkrywają, że więszość supli to walenie w bambus.









Szok.
Jak to było w koksie po polsku: "Dzięki tym jeleniom zbieram na nowego mercedesa".

Tego nie neguję; link jednak nie spełnia wymogów formalnych tego działu.

Darek, akurat dla mnie też ten artykuł jest na poziomie onetu albo wirtualnej polski i jak najbardziej nie ma tutaj miejsca. Smieszy mnie po prostu, że ktoś znalazł coś, gdzie jest napisane, że suple nie działają i jest w wielkim szoku.

A to się z Tobą teraz zgadzam w 100 %

Nigdzie nie pisalem, ze jestem w szoku, raczej bylbym zszokowany gdyby sie okazalo ( co sie nie stanie ), ze suplementy przynosza korzysci warte przeznaczonych na nie pieniedzy. Wy dwaj chyba w ogole nie zrozumieliscie, moj post to nie jest artykul i nie mial miec takiego charakteru, kto wpadl na pomysl, ze napisalem artykul? Wasz blad, nie moj, ja artykulu nie pisalem

A ktoś mówi, że coś napisałeś? Pseudoartykuł = link, który wrzuciłeś...

Dlaczego pseudoartykul? Odwoluje sie do strony australijskiej, gdzie z kolei mozna zajrzec w podsumowania przeprowadzonych badan, wiec pewne podstawy to ma

No to te podsumowania badań są być może warto cokolwiek, ale nie ten polski gniot.

Gdzie tu są badania?

Ta polska strona opiera sie na tej australijskiej, zajrzyj tam a zobaczysz, ze jest to w zasadzie tlumaczenie jej najwazniejszych tresci. Niezly z Ciebie napinacz

A z Ciebie tłumok. Mówię, że polskie to gniot, o oryginale powiedziałem, że "być może (jest) wart cokolwiek". Oznacza to, że polski "artykuł" jest gniotem...


Bez kitu, dyskusja nie ma sensu...

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-08-31 21:18:22