Witam
Mam 18 lat. Od około roku mam dość dziwny problem z mięśniem gruszkowatym w prawym pośladku. Wizytę u fizjoterapeuty mam dopiero w listopadzie, więc do tego momentu może znalazłby się tutaj ktoś, kto znałby odpowiedź.
Wszystko zaczęło się na treningu piłki nożnej. Już wcześniej miałem lekkie bóle w tym miejscu w pośladku, ale ignorowałem, teraz wiem że niepotrzebnie. Na jednym więc treningu przy wyprowadzaniu piłki przed siebie, czyli wysunięciu nogi w przód poczułem strzał, lekko mnie ogłuszyło tak jakby i zaraz potem miałem odczucie, jakby ktoś zabrał mi mięsień w tych rejonach. Rok po tym, czyli dziś mam wrażenie jakby coś mi tam siedziało dalej w tym pośladku dosłownie, wiem że chodzi o ten mięsień gruszkowaty. Przy wysiłku fizycznym ból przechodzi jakby w przód, w okolice pachwiny, tym samym jakby blokując mi nogę i jej prawidłowe funkcjonowanie.
Co dokładnie może być nie tak ? Czy możliwe jest naderwanie tego mięśnia ? Czytałem też na innych forach, że możliwy jest przykurcz, ale czy pasowałby on do strzału/ogłuszenia podczas kontuzji ? Czy mam stosować jakieś ćwiczenie rozciągające i na koniec - czy to jest do wyleczenia ?
Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli chcecie zadać dodatkowe pytanie piszcie. ;)
Mam 18 lat. Od około roku mam dość dziwny problem z mięśniem gruszkowatym w prawym pośladku. Wizytę u fizjoterapeuty mam dopiero w listopadzie, więc do tego momentu może znalazłby się tutaj ktoś, kto znałby odpowiedź.
Wszystko zaczęło się na treningu piłki nożnej. Już wcześniej miałem lekkie bóle w tym miejscu w pośladku, ale ignorowałem, teraz wiem że niepotrzebnie. Na jednym więc treningu przy wyprowadzaniu piłki przed siebie, czyli wysunięciu nogi w przód poczułem strzał, lekko mnie ogłuszyło tak jakby i zaraz potem miałem odczucie, jakby ktoś zabrał mi mięsień w tych rejonach. Rok po tym, czyli dziś mam wrażenie jakby coś mi tam siedziało dalej w tym pośladku dosłownie, wiem że chodzi o ten mięsień gruszkowaty. Przy wysiłku fizycznym ból przechodzi jakby w przód, w okolice pachwiny, tym samym jakby blokując mi nogę i jej prawidłowe funkcjonowanie.
Co dokładnie może być nie tak ? Czy możliwe jest naderwanie tego mięśnia ? Czytałem też na innych forach, że możliwy jest przykurcz, ale czy pasowałby on do strzału/ogłuszenia podczas kontuzji ? Czy mam stosować jakieś ćwiczenie rozciągające i na koniec - czy to jest do wyleczenia ?
Dzięki za odpowiedzi. Jeżeli chcecie zadać dodatkowe pytanie piszcie. ;)