ja popieram kolegów, że ważne jest urozmaicanie diety w celu wyeliminowania ryzyka, że nagle mamy niedobór jakiegoś składnika i zaczynają się problemy. Kto ma czas żeby potem szukać przyczyny, że coś tam niedomaga. Zaraz się zmienia plan, szuka przyczyny stagnacji kupuje się kolejne pigułki. Zazwyczaj wystarczy racjonale żywienie i nie opieranie się na pojedynczych produktach tylko dlatego, że mają najwięcej czegoś np.białka, czy zdrowych omega 3. Takie wyrzeczenia zostawmy zawodowcom oni mają inne priorytety. Jeżeli pytasz o
źródło węglowodanów jako dodatek do mięsa to opierałbym się na ryżu, ziemniakach,kaszach i dopiero makaronie. Ryż to 8min gotowania i to jest duży plus i ułatwienie głównie rano. Ja stosuję taki schemat, że rano ryż, obiad ziemniaki, kolacja pieczywo pełnoziarniste. Jak żona zrobi coś fajnego na obiad z kaszą, czy z makaronem wtedy jemy wspólnie. Nie dajmy się zwariować różnice są zazwyczaj mało zauważalne, a zachowujemy przyjemność z jedzenia. Pozdrawiam