Amerykańska lekkoatletka Marion Jones, podejrzana o doping, za pośrednictwem mediów zaapelowała o jak najszybsze zbadanie próbki B. Próbka A wskazała, że trzykrotna złota medalistka olimpijska z Sydney stosowała EPO.
- Byłam w szoku, kiedy usłyszałam o rezultacie pierwszego testu. Dlatego chciałabym, aby badanie próbki B zostało wykonane jak najszybciej. Do czasu ujawnienia wyników nie będę zajmowała stanowiska w tej sprawie" - poinformowała Jones w komunikacie przygotowanym we współpracy z jedną z kancelarii adwokackich z Los Angeles.
To było pierwsze oświadczenie 30-letniej zawodniczki od soboty, kiedy wyszły na jaw wyniki badania próbki A. Kontrola, która wskazała na stosowanie EPO, została przeprowadzona w czerwcu, podczas mistrzostw USA w Indianapolis. Jones wygrała tam bieg na 100 m (11,10 s), zdobywając czternasty tytuł mistrzyni kraju, a piąty na tym dystansie.
Amerykanka wielokrotnie deklarowała, że nigdy w swojej pełnej sukcesów karierze nie stosowała niedozwolonych środków. Nigdy wcześniej wyniki testów przeprowadzanych u niej podczas zawodów i poza nimi nie budziły wątpliwości.
Mimo to Jones od kilku lat jest na celowniku Światowej Agencji Antydopingowej. Jej nazwisko przewijało się wielokrotnie przy okazji afery dopingowej w USA, w centrum której znalazło się laboratorium BALCO (Bay Area Laboratory Co-Operative).
Prowadzący je Victor Conte skazany został w ubiegłym roku na osiem miesięcy więzienia (ostatecznie połowę kary spędzi w areszcie domowym) za dystrybucję wśród sportowców środków dopingujących. W czasie prowadzonego śledztwa ujawnił, że nielegalne wspomaganie stosowała m.in. właśnie Jones oraz Tim Montgomery (były partner Marion; zdyskwalifikowany za doping na dwa lata; pozbawiony rekordu świata na 100 m).
Po aferze BALCO Jones zrobiła sobie jedenastomiesięczną przerwę. Po powrocie nie wszyscy organizatorzy zawodów chcieli widzieć ją u siebie. Nie otrzymała zaproszenia na kilka prestiżowych mityngów, w tym na finał Złotej Ligi do Berlina.
W tym roku sprinterka znowu błyszczała - do niej należą trzy z pięciu najlepszych na świecie wyników na 100 m; szybciej od Jones pobiegała tylko Jamajka Sherone Simpson.
W ostatnich miesiącach amerykańskim sportem wstrząsnęło już kilka dopingowych skandali. Największe związane są ze zwycięzcą kolarskiego wyścigu Tour de France - Floydem Landisem oraz mistrzem olimpijskim i świata w biegu na 100 m - Justinem Gatlinem, którego szkoleniowcem jest Trevor Graham.
Graham, który był także trenerem Marion Jones, łączony jest ze sprawami co najmniej sześciu zawodników, ukaranych za doping.
widac ze w każdej dyscyplinie sięgają po koks...
kto będzie nastepny?
Zmieniony przez - krzys88l w dniu 2006-08-22 16:25:12