Młodzieńczy wigor pana Jonesa - art.

Endrju, a wiesz ile Werdum by dał żeby wylądować z Alim na glebie na plechach ?
Aha, z racji mojej małej znajomości zawodników MMA muszę zapytać czy Jon walczył już z jakimś dobrym parterowcem? Bo parter to może wyjście dla Shoguna, bo Jones ma strasznie długie łapska

Z naprawde dobrym parterowcem - nie walczył.
Tak jak wielu już pisało - oprócz Wadera i Bonara to reszta rywali odstaje od czołówki.
Aha, jest Hamill - z nim przegrał przez dyskwalifikację, a tamten do tej pory ma dobry bilans, ale on też zapaśnik.

Imo jednemu i drugiemu może zabraknąć paliwa w dalszych rundach jeśli do nich dojdzie.

do tego w stójce może i rzeczywiście cardio jego źle nie wygląda, ale jak będzie musiał się siłować z wielkim i silnym Jonesem to już nie będzie to wygladało tak kolorowo dla niego.

No własnie, wymiany w stojce nie pochlaniaja tyle energii co silowanie sie w klinczu z zapasnikiem, ktory powinien byc w kategorii wagowej wyzej

Jak juz wczesniej pisalem, Shogun ma problemy z walka z przeciwnikiem o duzym zasiegu (patrz Overeem, choc mimo tego dał radę).

Dlugie łapy Jonesa moga byc jego atutem, ale tez gwozdziem do trumny w parterze, jak mu Shogun sie na tej dlugiej rece powiesi i zrobi submission.

Ah, co by nie mowic, typowac, zapowiada sie naprawde zayebista walka, kazdy wynik mnie ucieszy (chyba ze skonczy sie ffront kickiem w rd1 jak u Belforta wrrrr hate).

Duzo tu ludzi pisze, ze Jones za mlody, ze nie walczyl z nikim dobrym, ale zupelnie to samo pisano o Velasquezie

Doświadczenie tez nie jest argumentem - Belfort jest o wiele bardziej doswiadczony od Spidera, a wyszedl po kontuzji i skonczylo sie jak skonczylo.

Jeszcze wielu pisze, ze Jonesa nie ptzetestowal dobry grappler. A czy Shoguna przetestowal w klatce dobry zapasnik? Poza Colemanem

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2011-02-08 17:18:26

Liddell


























































Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-02-08 19:50:00

Liddel to nawet nie taki głupi pomysł, nawet jako dziadzia z substancją szarą przeorganizowaną przez Rempejdża i Rashada, był ciężki do obalenia.

Shogun jest w ogóle lekko dziwny, wszelkie obalenia i podcięcia ma dobre, ale jego obrona przed nimi wygląda, jakby ledwo próbował... Co się czasem źle kończy.

Endrju czasem to wygląda tak jakby chciał być obalany. Zauważyłeś? Może jest na tyle pewny swojego parteru, że lubi być do niego sprowadzany? Ciul wie. Ale zapasów za dobrych to on nie ma. Tak czy inaczej Shogun by Submission i nie zmienie zdania

BTW Rampage też jest świetnym zapaśnikiem/może lepiej powiedzieć był.. i nie sprowadził Shoguna na glebę

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2011-02-08 20:16:07

"jego obrona przed nimi wygląda, jakby ledwo próbował"

Sam chce zejsc do parteru. Zobacz jego ostatnie walki.

"Tempo walki shogun vs machida nie było szybkie, do tego w stójce może i rzeczywiście cardio jego źle nie wygląda, ale jak będzie musiał się siłować z wielkim i silnym Jonesem to już nie będzie to wygladało tak kolorowo dla niego."

Racja, dlatego musi unikac parteru i klinczu. Kopniecia, skracanie dystansu, cios i ucieczka.
Parafrazujac Muhammada Aliego - Shogun musi tanczyc jak Bullet i kasac jak Puar.

To co Mauricio zrobił z Rampagem, można okreslic po prostu "he kicked his ass bad... like so bad... I mean head"

nie ma co wyciagać wniosków z walk które odbyły się daaawno temu no bo przecież można by powiedzieć że szogun nic nie pokazał (oprócz słabego cardio)w walce z colemanem w ufc i przegrał z średnim(według mnie)griffinem.uważam że teoretycznie wieksze szanse na wygrana ma jones z racji tego że ma piekielnie duży zasieg i szogunowi z jego MT może być ciężko się do niego zbliżyć podobnie jak baderowi(Bader kaczka nie wader,czemu wymyślasz jakieś swoje nazwy na zawodników,chciałbyś żeby na ciebie ktoś wołał np sraczka?)podsumowując chciałbym żeby wygrał szogun ale kase stawiam na jonesa amen