Sporym zaskoczeniem jest porażka Cementu-Gryf Chełm z Legią 2:5. Gryf jest bowiem aktualnym wice-mistrzem Polski. Mecz rozegrano w Warszawie w jednej ze szkół podstawowych. Zanim rozpoczęła się walka na macie, dwukrotny złoty medalista olimpijski z Seulu z 1988 roku i Atlanty (1996) - Andrzej Wroński, wystąpił w roli profesora zapasów stylu klasycznego i opisał wszystkie, skomplikowane sposoby zdobywania punktów. Wszystko ilustrowali młodzi zawodnicy stołecznej ekipy. Dzięki temu dzieciaki z "podstawówki" bardziej świadomie dopingowały wojskowych i już po sześciu walkach mogły fetować ich zwycięstwo.
Taktyka przyjezdnych była prosta - wygrać trzy pierwsze walki i czekać na rozwój wydarzeń. Zaczęło się zgodnie z planem. W najniższej kategorii Piotr Jabłoński
jeden z pewniaków w chełmskim zespole, pewnie pokonał Jarosława Pyzarę i następnym skazanym na porażkę w gronie miejscowych miał być Łukasz Niewiadomski (na zdjęciu). Ambitny warszawianin nie skapitulował przed utytułowanym Dariuszem Jabłońskim (aktualny mistrz Polski) i szybko zaskoczył rywala wykonując efektowny "wózek". Przewaga błyskawicznie urosła do siedmiu punktów i zmęczony rywal wyraźnie spasował. W trzeciej walce w ekipie gospodarzy wystąpił Marcin Panasiuk, zmiennik kontuzjowanego Włodzimierza Zawadzkiego, byłego mistrza olimpijskiego i obecnego wicemistrza świata. Spisał się dzielnie i po wyrównanym pojedynku wygrał z Sylwestrem Charzewskim. Trener Głąb miał żal do arbitrów za gospodarskie sędziowanie tej walki, a z kolei Zawadzki chwalił młodszego kolegę za rozwagę. Ze smutkiem pan Włodzimierz ocenił występ Pawła Szustka, który zbytnio się rozochocił prowadzeniem 2:1 i nadział na kontrę Radosława Truszkowskiego w dziewiątej minucie walki. Cztery "oczka" dla zawodnika Gryfa i remis. Znawcy tej dyscypliny sportu byli jednak pewni, że stołeczny zespół tego meczu nie przegra. Rywal Marka Szustka nie wyszedł na matę, a przeciwnik Marka Mikulskiego został zdemolowany 11:1. Wcześniej punkt dorzucił Michał Flis i miejscowi odnieśli zasłużone zwycięstwo.
Natomiast w grupie A odbył się bardzo wyrównany mecz pomiędzy Intermarchem MOSiR Olimp Kostrzyn a Agrosem. Po 5 walkach prowadził Intermarch 3:2. Jednak ostatecznie triumfował Agros wygrywając 4:3.
Faworytem Ligi jest Śląsk Wrocław, który mistrzowską koronę zdobywa od trzech lat. Drużyna jak co roku ma bardzo mocny skład. Zakontraktowany został świetny zawodnik z Białorusi, Jurij Chrabrow (czwarte miejsce na mistrzostwach Europy), a w odwodzie pozostaje jego rodak, Dymitrij Szajpak . W innych kategoriach niemal same gwiazdy: Paweł Kramarz, Andrzej Maksymiuk, Artur Michalkiewicz, Marcin Letki, Marek Sitnik i Marek Kraszewski.
Wrocławianie w sezonie zasadniczym będą w grupie A, a ich rywalem będzie Olimpia Mysłowice, Olimp Kostrzyn, Agros Żary i Zagłębie Wałbrzych.
O medalu myślą zwłaszcza w Zagłębiu. Jeżeli ma się w drużynie Lucjana Kwita, Jerzego Szeibingira i Łukasza Deca, to snucie ambitnych planów nie jest pozbawione sensu, choć wskoczyć na podium będzie niezwykle ciężko.
Skład grupy B: AKS Piotrków Trybunalski , CWKS Legia Warszawa, MKS Cement-Gryf Chełm i PTC Pabianice. W ostatniej chwili z rozgrywek wycofał się GKS "Cartusia" Kartuzy.
WYNIKI:
grupa A
Intermarche MOSiR Olimp Kostrzyn - MLKS "Agros" Żary 3:4
grupa B
CWKS "Legia" Warszawa - MKS "Cement-Gryf" Chełm 5:2
Następna kolejka,:
środa 16.04.2003
grupa A
WKS "Śląsk" Wrocław KS - "Olimpia-Siła" Mysłowice
ZKS "Zagłębie" Wałbrzych - Intermarche MOSiR Kostrzyn
MLKS "Agros" Żary wolny los
grupa B
PTC Pabianice AKS - Piotrków Trybunalski
CWKS "Legia" Warszawa i MKS "Cement-Gryf" Chełm - wolne losy
TABELE i WYNIKI znajdziesz na oficjalnej stronie ligi:
www.ligazapasow.igk.pl
"Zapasy to nie siła, Zapasy to sztuka"
zobacz:https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=60803
SFD FIGHT CLUB
"Zapasy to nie siła, Zapasy to sztuka"