SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jazda rowerem po chodniku

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32859

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 31
ta..przeprowadzic konwersacje...mnie prawie taxowkarz na chodniku prejechal a co dopiero by bylo na ulicy...wole nie wiedziec..wiekszosc kierowcow to frajerzy delikatnie mowiac...osobiscie wole jezdzic po chodniku bo sie wiecej dzieje a nie tak jak po ulicy monotonna jazda przed siebie...a jak narazie nikt mnie za to nie zatrzymal:]]]

"Gdy pokonasz strach ... staniesz sie niesmiertelny"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 24 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 626
kierowcy są źli bo muszą nas wymijać, a piesi są źli bo od jeżdżenia mamy ulice, ja nie mam pojecia gdzie mam jeździć, auta trąbią a jakieś wapniaki się na mnie drą gdzie ja jeżdże, a tak w ogóle to jako że jeszcze nie jestem pełnoletnia dyskryminacja kompletna, wg wszystkich chyba powinnam jeździć dookoła swojego bloku, przynajmniej policja troche odpuszcza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 26
Dziś znowu miałem spicz z jakąś kretynką zabraniającą mi jazdy po chodniku.
tylko dlatego że zatrzymałem się i wolniutko jednocześnie przepraszając ją, próbowałem ją wyminąć.

Usłyszałem: "Tam są ścieżki dla rowerów!!!!" No jasne tylko że ja nie jestem "Tam" i nawet nie miałem zamiaru "Tam" jechać tylko dlatego że "tam" wolno.

Na chodniku jak zwykle parkowały samochody mimo braku oznakowania parkingowego. Piesi szli ulicą bo na chodniku stały samochody...

Ale tej Babie to nie przeszkadzało, bo wczoraj widziała jakąś telewizyjną nagonkę na rowerzystów jeżdżących po chodnikach.

Podobno rowerzyści jeżdżą po to żeby zabijać pieszych a szczególnie małe dzieci w wózkach!...

Zawsze zwalniam gdy mijam pieszego a jeżdżę wolno. Ale propaganda działa i wszystkie stare "ropuchy" gdy widzą rower na chodniku odskakują przerażone choć mijam je jadąc niewiele szybciej niż one idą.

Ciekawostką jest że kierowcy nie mają zwyczaju wymijać jadącego rowerzystę z przepisową odległością 1m od niego. Za to skręcając w prawo na skrzyżowaniach ignorują zielone światło dla pieszych i rowerzystów, z piskiem opon ładując się na pasy tuż przed nosem idących pasami pieszych.

Teraz wiem dlaczego każe się nam zsiadać z rowerów i pchać je przez pasy - to po to by samochody mogły bezpiecznie dla swej karoserii wjechać pieszym i rowerzystom na pasy, nawet wtedy gdy ci mają zielone światło. Te przejścia są dla sprinterów, często zanim mrugniesz okiem znowu jest czerwone światło. A samochodziarze upierając się przy - chyba już dawno nieaktualnym prawie skręcania na "strzałce" - mają ciebie i twój rower w d...

Dlatego gdy mam zielone, wskakuję z rowerem na przejście, zsiadam z roweru i baaaaardzooooo pooo wooli idę sobie prowadząc rower na druga stronę - zgodnie z tym kretyńskim przepisem (pozwalającym samochodziarzom na zabijanie rowerzystów na przejściach). Oczywiście że każdy z nich się wkór... ale przecież zrobili sobie taki przepis, więc teraz zagryzają wargi gdy wlokę się pchając rower...

Jeżeli ten przepis miał służyć bezpieczeństwu rowerzystów, to wydaje mi się niekonsekwencją i nielogicznością, że to nam karze się pchać ten "śmiercionośny" pojazd przez pasy. Czemu to kierowcy samochodów nie mieliby pchać swoich samochodów przez przejścia dla pieszych, skoro priorytetem jest owo bezpieczeństwo przechodzących przez pasy?

To arogancja "władzy"~! Wiadomo że racje ma silniejszy, a silniejszy to ten co ma więcej kasy. A samochody to kasa, i dla tego władze mają nas w d... :)

Niewłaściwie parkującym na chodnikach przylepiałem nalepki na lusterkach, potem pryskałem sprajem ale to syzyfowa fatyga nawet gdyby im podpalić samochód i tak nie zmienia swych nawyków. Gdyby mogli wjechaliby samochodem do swego łóżka lub w innym przypadku wprost do sklepów. To inwalidzi – odzwyczaili się chodzić lub biedni ludzi oszczędzający na obuwiu...

Ale co zrobić gdy na ścieżce dla rowerów zaparkuje samochód „seri*****ów” z firmy ochroniarskiej. Te uzbrojone po zęby buraki czują się ponad prawem. Po prostu zmuszają spokojnych ludzi do terroryzmu ;) - w tamten deszczowy dzień, wyrwałem im wycieraczkę z przed przedniej szyby, ryzykując że mnie poczęstują ołowiem... na darmo - dalej parkują na tej ścieżce rowerowej... Straż Miejska ma to w d... bo to są koledzy z „branży” ....

I to właśnie takie istoty szczują rowerzystów spokojnie jadących na swych inwalidzkich rowerach.

Tak a propos, rower zastępuje mi wózek inwalidzki – rozleciał mi się kręgosłup i paradoksalnie właśnie ten środek lokomocji stał się dla mnie jedynym i najlepszym sposobem poruszania się po mieście. Ale teraz będę musiał walczyć również z arogancją „pieszych” ,którzy parkują swoje samochody na chodnikach... ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 31
hehehe :D rower jest dla samobujcow :P :D ale racja .. i przez p[ieszych i przez "samochociazy" jestesmy ignorowani :/ dlatego ja przeszedlemna konie :D ludzie normalnie uciekaja z drogi:D a samochody omijaja je szeeeeeeeeeeerokim lukiem :D

"Gdy pokonasz strach ... staniesz sie niesmiertelny"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 26
Ciekawe że udając pianego w czasie jazdy na rowerze, czuję się najbespieczniej. Wszyscy z respektem omijają mnie na dwa metry - jakiż szacunek dla pijactwa w naszym kraju! :) I nikt nawet nie zatrąbi... ;) hi hi hi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 19 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 31
hehehehehehehe :D:D:D:D i jaki z tego wniosek ? nie jezdzijmy trzezwo :DDD

"Gdy pokonasz strach ... staniesz sie niesmiertelny"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 26
e, tam - na trzeźwo! ;)
Pianość to tylko kamuflarz - nawet kierowcy cięzarówek zwalniają na maksa zblizając się do pijaka ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 102 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 457
Czytałem kilka wypowiedzi i widze, że tak naprawde większość z was jest niedzielnymi rowerzystami (tak jak i sa niedzielni kierowcy)

Bawią mnie wypowiedzi o tym że ktoś nie jedzie po ulicy bo jest ruchliwa i woli chodnikiem bo tak bezpieczniej. A nie łaska wyjechać bardziej na srodek i jechac środkiem pasa? To nie droga krajowa ani powiatowa tutaj nie trzeba jeździć poboczem.

Wyprzedzające tiry i ciężarówki? Jak nie zjedziesz maxymalnie na prawo, a wyjedziesz abrdziej w lewo to nie odwazy sie wyprzedzać cie w mieście (wyjątek: autobusy- ci skur***le to do wszystkiego są zdolni).

Zwalniać przez pieszego lub smochód na ścieżce rowerowej? Chorzy jesteście? MACIE BEZWZGLĘDNE PIERSZEŃSTWO jak ktoś sie doczepi to dzońwcie na policie. To samo zaparkowane samochody -dzonisz i blokują samochód lub go odcholowywują (jak nie mam czasu to metalowym pedałem rysujue cały bok)

Raz zdarzyło mi sie potrącić policjanta jak był na ścieżce rowerowej- tłumaczyłem sie potem, że go nie zauważyłem, tym bardziej że na ścieżce rowerowej trudno o pieszych a tym bardziej policjanótw na patrolu

PS Mieszkam w Warszawie i uważam, ze najwygodniej sie jeździ w godzinach szczytu, bo bezproblemowo można śmigac między samochodami

Myśl szybko, działaj jeszcze szybciej...

No risk no fun - no fun no live

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 23
Nie dziw się że są ludzie którzy wolą chodnik od ruchliwej jezdni. Ja tam bezpieczniej się czuję na chodniku, może mało wygodnie ale nikt na mnie nie trąbi i nie boje się ze cos mnie zaczepi albo potrąci. Wole uniknąć takich sytuacji..
Jazda po środku pasa może być bolesna jeśli wjadą ci w samą pupę :)

Co do ścieżek to się zgodzę.....masakra z tymi pieszymi

Moja ulubiona ściżka - Rondo Zesłańców Syberyjskich - kończąca się schodami i przejściem podziemnym :P

pozdroo dla mojego najsłodszego misiaczka - Kocham cie mój ty nie-niedzielny rowerowiczu :*
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 10 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 26
Mówicie żeby jeździć środkiem pasa ruchu? hm...
Chyba kupię gaz paraliżujący na wypadek gdyby któryś z kierowców chciał mi ręcznie udowodnić że nie mam prawa jechać środkiem jezdni - i spróbuję! ;)

Kiedyś jadąc rowerem ciągnąłem dwukołowy wózek za sobą. Jechałem środkiem pasa ruchu i zastanawiałem się skąd tu wziąć i zarobić parę złotych...
W pewnym momencie czuję i słyszę jakiś trzask - poleciałem do rowu...
biały polonez zatrzymał sie dwieście metrów dalej - poleżę sobie to tu przyjdzie... - pomyślałem.
Leżę sobie i rozmyślam ile by tu skasować za wózeczek i wyszło mi że stówkę bo tyle to baba będzie miała przy sobie najwyżej zabraknie jej na benzynę...

Idzie baba..., wózek pognieciony, rower leży, ja też - a ludziska się gapią co będzie dalej...

W końcu leniwie podniosłem się - bo ile można leżeć ;)

Okazało się że baba nie trafiła między wózek i Tira jadącego z naprzeciwka
Koniecznie chciała mnie wyminąć ale w ostatniej chwili przestraszyła się dużego autka i rymsnęła mi w kuper.

Jej mąż nie wiedział że wzięła auto z garażu i chciała zdążyć nim wróci do domu, a tu taka chryja... :)

Dostałem stówkę jak spełnienie marzeń! :)

Ale nie za darmo - po trzech dniach pokazały się sińce i zaczęła mnie boleć d... ;)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nauka pływania - zabawy

Następny temat

18.06.2005r Puchar Polski w maratonie kolarskim!

forma lato