jakiś pół roku temu miałem cykl ze 100 tab mety (moj I cykl) i odblok wyglądał tak: nastepny dzien od skonczenia brania po 50mg dziennie przez 12 dni (czyli listek clomidu). No i po cyklu wyskoczyło mi gino. Tyle że przez pierwszy miech od skonczenia brania troche podrosło, ale mimo wszystko jest praktycznie niezauważalne-lekko napuchniete sutki niewidoczne z przodu,ewentualnie z profilu troszke widać. No a przez kolejne 5 miesiecy ani troszke nie urosło, po prostu stoi w miejscu. No i byłem prywatnie u endokrynologa i co mnie najbardziej zadzwiwiło powiedział, że to niby przez clomid mi gino wyskoczyło a nie przez mete. Był w ogole zdziwiony ze po jakiego brałem do mety clomid. Że niby organizm wszystko by sam ogarnął. Wiec w koncu nie wiem jak jest... Ale moje pytanie brzmi czy mozna jakis 'inny' odblok walnac? Nie wiem np. z samej nolvy? albo tamoxa? jakas inna taktyka/technika no nie wiem :P
Z góry dzieki za odp. Pozdro :)