Rozumiem, że chodzi Ci o siatkówkę? Jeśli tak to w sumie nie jest jakoś specjalnie trudno grać z jednym wystawiającym.
A) jak jest w pierwszej linii- to grasz tak jak byś grał na 2 rozgrywających. Wystawiający blokuje a ze środka atak z drugiej linkii. Myślę, że w amatorskiej piłce tak zagracie, albo wystawiający po odbiorze cofnie się do II i osoba stojąca na środku II przechodzi na jedną piłkę na rozegranie, mając w ten sposób 3 atakujących w I plus pozostałą 2 z drugiej linii.
b) jak rozgrywający jest w drugiej:
- na środku II linii: chowa się za środkowym I linii, nie biorąc udziału w odbiorze i wchodzi po odbiorze na miejsce wystawiającego, choć nie może skakać przy wystawie. W tej syt pozostała 4 zawodników staje ciaśniej, by pokryć pole po wystawiaczu który nie odbiera.
-na pozycji 4,6: przy odbiorze serwu: wystawiacz staje za tymi zawodnikami, żeby nie odbierał piłki, po odbiorze śmiga na rozegranie.
Przy piłce własnej po prostu w chodzi na rozegranie i koniec.
EEE... cięzko to jakoś jaśniej opisać..każda drużyna gra inaczej... Moja przynajmniej mniej więcej tak grała z tego co pamiętam.. ale z ustawieniem zawsze miałem problem