SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

F1 - newsy

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 29179

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Po ostatnich, licznych pochwałach i słowach poparcia dla kandydatury Jeana Todta na prezydenta FIA, zaczęły pojawiać się żarty, że prawdopodobnie jedyną osobą nie popierającą Francuza jest jego rywal Ari Vatanen. W istocie wydaje się, że wynik wyborów jest już dawno przesądzony, jednak od czasu do czasu pojawiają się krytyczne głosy wobec Todta w kręgach FIA.

W wywiadzie udzielonym gazecie "Telegraph", były szef Ferrari zasugerował, że kraje takie jak Republika Południowej Afryki nie są w ogóle zainteresowane sytuacją w Formule 1. FIA zrzesza ponad 172 kluby zajmujące się transportem drogowym i sportami motorowymi i nie jestem przekonany, czy wszystkie przejmują się tym, kto zostanie wybrany Komisarzem F1. Czy myślisz, że ludzie w RPA dbają o to, co dzieje się w F1? – odpowiedział pytająco dziennikarzowi.

Wypowiedź ta spotkała się dzisiaj z ostrą krytyką ze strony Beaulaha Schoemana – dyrektora zarządzającego południowoafrykańskim ciałem ds. sportów motorowych, które podlega FIA. Komentarza pana Todta kwestionujące, "czy ludzie w RPA dbają o to, co dzieje się w F1", to doskonały przykład jego arogancji i lekceważącego podejścia, z jakim były – i wciąż są – traktowane kraje afrykańskie przez FIA i potwierdza, że jeśli zostanie on wybrany na prezydenta, to nic się nie zmieni – powiedział Schoeman.

Komentarz Todta to nie tylko obraza dla RPA, ale także dla pozostałych krajów afrykańskich. Republika Południowej Afryki jest dumna z faktu, że były mistrz świata (Jody Scheckter) jest Afrykanerem, i że wiele bardzo udanych wyścigów F1 zostało rozegranych w naszym kraju, który obecnie transmituje każde Grand Prix na całą Afrykę. W istocie, RPA miała swojego mistrza świata F1 całe sześć lat przed ojczyzną Todta i podczas gdy nie mamy teraz miejsca w kalendarzu F1, to tak samo jest też w przypadku Francji. W tej sytuacji bardzo nas cieszy, że nazwisko Jody'ego nie jest na liście kierowców F1, którzy popierają Todta.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Bernie Eccelstone zaatakował Sir Martina Sorrella, członka zarządu udziałowców Formuły 1 – spółki CVC Capital Partners po tym, jak zarzucono mu utratę kontaktu z rzeczywistością.

W wywiadzie udzielonym dla BBC, Eccelstone, który jest dyrektorem generalnym CVC powiedział, iż Sorrell nie miał podstaw do atakowania go, ponieważ nie jest on bezpośrednio związany z F1. Sorrell, jeden z dyrektorów CVC, skrytykował wcześniej Eccelstone'a za uznanie kary dożywotniego wykluczenia Briatore ze sportu za zbyt surową, jak również za wcześniejsze komentarze na temat Hitlera.

Komentarze, które wypowiedziałem o Hitlerze były zupełnie wyjęte z kontekstu – powiedział Eccelstone. Przeprosiłem za nie, ponieważ zostały zupełnie błędnie zrozumiane. Jeśli chodzi o oszukiwanie, to nie udzielałem żadnych komentarzy. Wszyscy mają prawo do własnej opinii i dlaczego jego ma być ważniejsza od mojej? On nie jest zaangażowany w ten sport, więc trudno jest mi zrozumieć, dlaczego to zrobił. On nie wie, nie przychodzi na wyścigi, nie zna ludzi, którzy są zaangażowani.

Komentarze Eccelstone'a pojawiły się jako odpowiedź na wypowiedzi Sorrella zamieszczone w brytyjskiej gazecie "Daily Mail", oskarżających szefa FOM za mówienie, iż oszukiwanie jest akceptowalne. Najpierw mieliśmy Hitlera, który robił dobrze, teraz słyszymy, że oszukiwanie jest dopuszczalne – powiedział Sorrell. Do czego to doprowadzi? Obawiam się, że jego ostatnie słowa są kolejnym przykładem, iż Bernie zupełnie stracił kontakt z rzeczywistością.

Eccelstone powtórzył swoje przekonanie, że wykluczenie Briatore było zbyt ostrą karą, ale dodał, że słuszną decyzją było nie karanie bezpośrednio Renault za skandal związany z wypadkiem podczas GP Singapuru 2008. Dożywocia nie dają nawet za morderstwo – stwierdził Eccelstone na temat wykluczenia Briatore. Byłoby dobrze wiedzieć dokładnie, jakie przewinienie popełniło Renault. Trzech ludzi było zamieszanych w aferę, to była konspiracja i jeśli spojrzysz do słownika, co znaczy konspiracja to szybko zobaczysz, co to jest i to nie Renault było zamieszane w konspirację.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Zespół Ferrari potwierdził wczorajsze doniesienia o powrocie do jego szeregów 48-letniego Luki Marmoriniego, który objął rolę szefa działu odpowiedzialnego za silniki i elektronikę.

Marmorini powraca do Scuderii po blisko dziesięciu latach spędzonych w Toyota Motorsport. Włoch pierwotnie dołączył do Ferrari w 1990 roku, najpierw pracując w dziale obliczeniowym przez dwa lata, a później do odejścia w 1999 roku był już zaangażowany w rozwój silników.

Teraz Marmorini zastąpił w Ferrari dotychczasowego szefa całego działu ds. silników – Gillesa Simona, który pracował w Gestione Sportiva od 1994 roku. W tym czasie budowane w Maranello silniki V10 i V8 przyczyniły się do wygrania sześciu tytułów mistrzowskich w klasyfikacji kierowców i ośmiu w klasyfikacji konstruktorów, a także odniosły 106 zwycięstw – napisał zespół, dziękując Simonowi za jego cenny wkład.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Ze Stanów Zjednoczonych napływają informacje, że Jarno Trulli przejdzie wkrótce testy w zespole Michael Waltrip Racing (MWR), ścigającym się w głównej serii NASCAR – Sprint Cup. Testy zaplanowano na Florydzie w listopadzie.

Mający 35 lat Włoch nie ma jeszcze zapewnionego miejsca w Formule 1 na przyszły sezon. Ostatnie doniesienia łączyły go z zespołem Lotus, wracającym do F1 po kilkunastu latach. Po finale sezonu w Abu Zabi Trulli ma dołączyć do zespołu MWR na ostatnie trzy rundy Sprint Cup jako obserwator. Do samochodu NASCAR ma zasiąść na tydzień przed finałem pucharu w Homestead-Miami. Testy maja odbyć się na torze International Speedway w Lakeland.

Dyrektorem MWR jest Steve Hallam, były szef inżynierów McLarena. Jest on zwolennikiem tego, by doświadczeni kierowcy F1 odbywali testy w NASCAR. „Jak wiadomo nie jest to łatwy sport” – powiedział amerykańskiej sieci telewizyjnej Fox Sport. „Jednakże od czasu do czasu nadarza się okazja dla kierowców jeżdżących w wyścigach open-wheel, aby przyjrzeli się temu z bliska. Jest zbyt wcześnie by osądzać, gdzie może nas to zaprowadzić, ponieważ ocena osiągów zajmuje dosyć dużo czasu”.

Trulli dołączy do Miki Salo, byłego kierowcy F1, który także będzie testował z zespołem MWR pod koniec tego sezonu.

źródło:autosport.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
Nowy tor Formuły 1 w Abu Zabi otrzymał ostateczne zielone światło od FIA przed rozegraniem pierwszego grand prix po tym, jak na początku tego tygodnia została na nim przeprowadzona inspekcja przez dyrektora wyścigowego F1 – Charliego Whitinga.

Zgodnie z harmonogramem, tor musiał przejść inspekcję przed nadchodzącymi testami GP2 oraz zaplanowanym na 1 listopada wyścigiem F1. Richard Cregan, dyrektor generalny Yas Marina Circuit, powiedział serwisowi "AUTOSPORT", że jest zadowolony z postępów w przygotowaniach toru. Dwa tygodnie przed pierwszym GP na torze tym zostaną przeprowadzone testy GP2.

Wszystko idzie dobrze – wyjaśnił Cregan. Mieliśmy kilka przekazań toru i jest to proces, w którym teraz jesteśmy, nazywam to "rozgrzewką" toru. Jest to duży kompleks z wieloma budynkami, wieloma elementami i biorąc pod uwagę to, jak zaawansowany technicznie jest ten tor, robimy to krok po kroku. Dobrą rzeczą jest to, że już teraz to robimy i pierwszym dużym krokiem dla nas będzie test GP2, co będzie dla nas wspaniałe.

Odnosząc się do inspekcji Whitinga, Cregan stwierdził: Charlie przybył w poniedziałek i wszystko o co przedtem prosił zostało zrobione. Będzie tutaj także na testach GP2, co będzie wielką pomocą dla nas. Będziemy również mieli wiele osób z obsługi toru grand prix podczas tego testu, więc będzie to dobry sprawdzian dla systemu, ludzi, usuwania bolidów z toru oraz wszystkich innych rzeczy.

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Wczoraj zespół Renault potwierdził zatrudnienie Roberta Kubicy na sezon 2010. Nie zakończyło to jednak plotek na temat przejścia Polaka do zespołu Ferrari, gdyż w komunikacie wystosowanym przez francuski zespół nie pojawiła się informacja o długości trwania kontraktu.

Hiszpańska gazeta AS napisała dzisiaj, że kontrakt z Polakiem został zawarty tylko na jeden rok, i że nadal jest możliwe jego przejście do zespołu z Maranello w przyszłości. Zdaniem tej gazety Kubica bierze pod uwagę możliwość, że Felipe Massa po powrocie w przyszłym roku do F1 nie będzie już tak szybki, jak kiedyś.

Wówczas w 2011 roku krakowianin mógłby dołączyć do Fernando Alonso w Ferrari, którego teraz zastąpił w Renault. W Japonii pytano Kubicę o to, czy rzeczywiście jest brany pod uwagę, jako potencjalny następca Massy. Robert miał wówczas odpowiedzieć: „Pierwszy raz o tym słyszę”.

źródło: motorsport.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Zespół Renault może zdecydować się na natychmiastową zmianę kierowcy w zbliżającym się Grand Prix Brazylii.

Magazyn Auto Motor und Sport twierdzi, że Lucas di Grassi, pełniący rolę kierowcy rezerwowego w francuskiej ekipie, może zastąpić nienajlepiej spisującego się Romaina Grosjeana na rundę rozgrywaną na torze Interlagos w Sao Paulo, skąd pochodzi młody Brazylijczyk.

Romain Grosjean nienajlepiej radził sobie w ostatnich pięciu wyścigach po tym, jak zastąpił on w Renault zwolnionego Nelsona Piqueta Jr. Niemiecki magazyn uważa, iż poprzez odejście będącego jego menadżerem Flavio Briatore, kierownictwo ekipy może mieć obawy co do tego, czy 23-latek będzie najlepszą opcją jako partner zespołowy Roberta Kubicy w sezonie 2010.

źródło: motorsport.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Zespoły Formuły 1 zgodziły się na zakaz stosowania kołpaków od sezonu 2010 – informuje niemiecki magazyn Auto Motor und Sport.

Wcześniej mówiono, że rozwiązanie to prawdopodobnie zostanie zakazane w przyszłym roku, ponieważ utrudnia ono manewry wyprzedzania.

Szef techniczny Williamsa – Sam Michael powiedział w lipcu, że badania w centrum obliczeniowej dynamiki płynów (CFD) wykazały, iż kołpaki – w Formule 1 pełniące role owiewek – mają „dosyć negatywny wpływ na bolid jadący za poprzedzającym samochodem”.

Australijczyk uważa jednak, że zakaz ten nie będzie złotym środkiem. „W takiej sprawie trzeba znaleźć trzy lub cztery takie szczegóły i to powinno dać różnicę, zatem myślę, że idziemy w dobrym kierunku, ale potrzebnych jest więcej takich zmian”.

źródło: motorsport.com
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Grupa Volkswagen jest gotowa rozważyć zaangażowanie się w Formułę 1, jeśli wydatki na ten sport ulegną zmniejszeniu do rozsądnego poziomu. Ewentualny zespół startowałby najprawdopodobniej pod nazwą Porsche.

Trzeci producent samochodów na świecie posiada obecnie dziesięć marek, wliczając w to Skodę, Seata, Audi, Porsche, Lamborghini, Bugatti i Bentleya, ale nie był zaangażowany w F1 od czasów, kiedy marka Auto Union startowała w grand prix latach 30-tych XX wieku, jeszcze przed utworzeniem mistrzostw świata w 1950 roku.

W 2010 roku na tory grand prix powróci legendarna nazwa Lotus, a gdyby w przyszłości zjawiło się jeszcze Lamborghini – lokalny rywal Ferrari – to wówczas F1 stałaby się areną rywalizacji producentów supersamochodów. Jednakże dyrektor zarządzający oddziałem Audi Singapore – Reinhold Carl powiedział, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby Lamborghini pojawiło się w najbliższym czasie w Formule 1.

„Dziś na uczestnictwo w F1 potrzeba ponad sto milionów euro” – powiedział Carl gazecie Straits Times. Nie wykluczył jednak wejścia VW do tego sporu w przyszłości z inną marką. „Jeśli koszty ulegną zmniejszeniu, to będzie to bardziej prawdopodobne. Sądzę, że odbyłoby się to pod nazwą Porsche, bo teraz Porsche należy do naszej grupy, lub Audi – albo nawet Volkswagen”.

„Nadal jesteśmy na plusie, choć wielu innych producentów ponosi straty. W Singapurze nasza sprzedaż w porównaniu do zeszłego roku wzrosła o siedem procent i choć są to trudne czasy dla rynku motoryzacyjnego, to jednak nasz dealer buduje już nowy salon” – dodał Carl.

źródło: crash.net
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5684 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 48576
Pomimo wcześniejszego kwestionowania powrotu Felipe Massy do kokpitu już w przyszłym tygodniu, Ferrari przyznało w końcu, że Brazylijczyk może już w poniedziałek poprowadzić bolid F2007.

Sir Frank Williams wyjawił, że w ostatni weekend na torze Suzuka stewardzi FIA udzielili zgody włoskiemu zespołowi na testy Massy 12 października na torze Fiorano.

Rzecznik Ferrari początkowo zaprzeczył tej dacie, jednak teraz przyznaje: „Na początku przyszłego tygodnia, może już w poniedziałek, Felipe w końcu wróci na tor w prawdziwym bolidzie Formuły 1”.

Massa wraz ze swoim inżynierem Robem Smedleyem przebywa od poniedziałku w siedzibie zespołu w Maranello i spędził też kilka godzin w symulatorze w pobliskiej Modenie. Wywołało to pogłoski, jakoby Brazylijczyk mógł spróbować powrócić do ścigania już w zbliżającym się wyścigu na torze Interlagos, ale uważa się, że bardziej realistycznym celem jest finałowa runda sezonu 2009 w Abu Zabi.

Ferrari potwierdziło już wcześniej, że Felipe Massa będzie w przyszłym sezonie rywalizował u boku Fernando Alonso. Zespół powiedział także: „W piątek (Massa) poleci do Paryża na badania kontrolne pod nadzorem FIA, zanim wróci do Włoch”.

źródło: f1-live.com
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sutil: Poprawa wymaga czasu

Następny temat

Jaki rozmiar ramy Author dla 168cm wzrostu

WHEY premium