Witam, mam zamiar zrobić deload, ponieważ mimo iż progres idzie do góry (zredukowałem 22kg) oraz podnoszę więcej niż w szczycie masy to odechciewa mi się ćwiczyć myślałem, aby zamiast dotychczasowych 5x5 robić 1x5 i trochę odpocząć. Ale czy to się sprawdzi czy lepiej obciąć 50% ciężaru na okres 2 tygodni, zregenerować się i wrócić na stary plan ? Bo w sumie teraz mam dylemat, niby redukcja i nie ma co patrzeć na wyniki siłowe, ale trafiłem w taki okres, że progres idzie jak szalony, mimo iż jestem na ujemnym bilansie kalorycznym, przy wadze 112kg mój max w wyciskaniu na płaskiej był 4x104kg to teraz robię 5x5 105kg przy wadze 90kg. Martwy ciąg z 180kg podniosłem na 200kg, a przysiad z 5x5 115kg na 5x5 135kg z zapasem jeszcze wydaje mi się 5/10kg.
Co mi radzicie, czy obciąć serie robocze, czy całkiem 50% ciężaru z serii roboczych i odpocząć. W sumie ostatnio przez dwa tygodnie, zawaliłem dietę, kreatyna i witaminy mi się skończyły i sen bo śpię po 4/5 godzin dziennie, więc może i to się jakoś odbiło, ale progres leci dalej w górę.
Co mi radzicie, czy obciąć serie robocze, czy całkiem 50% ciężaru z serii roboczych i odpocząć. W sumie ostatnio przez dwa tygodnie, zawaliłem dietę, kreatyna i witaminy mi się skończyły i sen bo śpię po 4/5 godzin dziennie, więc może i to się jakoś odbiło, ale progres leci dalej w górę.