Bob Sapp

Fartem to mozesz w kasynie wygrac. W walce co najwyzej przez nieuwage. Sapp gorowal sila i to wszystko, a balachy to juz sie NAPEWNO fartem nie zaklada (jezeli sie myle to znaczy ze Minotauro jest za***istym farciarzem).

Gdyby Royce sie skoksowal do 120 kg to by byl duzo gorszym zawodnikiem jakim jest obecnie bo cwiczyl wazac duzo mniej i jego technika jest do jego malej masy idealnie dostosowana.

Zrozumcie do cholery ze nie silownia czyni z czlowieka wojownika.

Wydaje ni sie ze royce nie mial by duzo do powiedzenia w walce z Sappem.
To nie 1993 rok,a tym bardziej gdyby walczyl w gi.

-:mlodszy palacz w dziale koksownia:-

Co prawda to prawda - Minotauro wygral "mykiem" z Sappem - nie mialo to nic wspolnego z byciem lepszym. Gdyby przerwano walke przed "zakonczeniem" to kazdy sedzia przyznalby maxa Sappowi.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Wydaje mi się,że fenomen Royca polegał na tym, że
w 1991 roku nikt poza rodziną Gracie nie znał BJJ
natomiast teraz w walkach startują zawodnicy nowego
pokolenia tzn. nie są to zawodnicy taja, zapasów, ji-jitsu,
itp. ale zawodnicy którzy ćwiczą MMA i uważam, że Royce nie
miał by szans z Sappem, ale także z takimi zawodnikami jak
Minotauro, Hearing, Newton, Silva itp. Najleprzym przykładem
może być porażka Royca z Sakurabą.

Brak podpisu pod wypowiedziami.

Cos w tym jest... Byłem niedawno w Stanach i widzialem UFC 38 i 39 na Pay Per View. Prawie wszyscy kolesie z "czystego" Bjj dostali baty....

Niestety...

Boink !

Porazka Royca z Sakuraba nie jest najlepszym przykladem.



On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

a co trenuje Sakuraba?

Pozdrawiam, g4bb3r

Sakuraba jest wybitnym zawodnikiem i porazka z nim to zadna ujma, zgsdzam sie ze Royce moglby przegrac z w/w zawodnikami ale nie jest to zaden pewnik. Skutecznosc Bjj znakomicie prezentuje Minotauro i reszta BTT, a jak mi ktos napisze ze to zadne Bjj bo oni tez walcza w stojce to sie usmieje bo nie jest istotne czy walczysz w stojce czy nie albo czy uzywasz udezen czy nie wazne jest jaki jest twoj styl wiodacy, a w przypadku BTT to jest Bjj i zaden inny.

Ronowicz - z tym przypadkiem nigdy sie nie zgodze, a co kogo interesuje mozliwa decyzja sedziow, w boksie jak jest KO to ten co dostal przegrywa, Minotauro zalozyl Sappowi balache co oznacza, ze ten drugi tez automatycznie przegrywa po odklepaniu i koniec. I jeszcze raz - balachy sie nie zaklada przypadkiem.

Osoba cp zaczela ten post zdieciem Sappa majacym byc dowodem na nieskutecznosc Bjj chyba za duzo wypila bo:

1. Sapp nie pokonal zadnego liczacego sie zawodnika Bjj, a od jednego wrecz zebral ciegi (Minotauro).
2. Poki co Sapp stoczyl bardzo malo walk, wiec kim on naprawde jest to jeszcze zobaczymy.

MManiak ja n ie mowie ze nie masz racji, zajzyj w moj profil to zobaczysz ze sam cwicze bjj sek w tym ze era dominacji Gracie sie skonczyla a ludzie szczegolnie w polsce mysla ze najlepsi w Bjj to gracie.
Jestem prawie pewien ze Sapp by wygral z Roycem.


-:mlodszy palacz w dziale koksownia:-

Era Gracie...mysle, ze nie powiedzieli jeszcze ostatniego slowa, choc prawda wyraznie widac, ze zabrali sie raczej za nauczanie i propagowanie Bjj. Mimo to Rickson jest caly czas niepokonany, mam nadzieje, ze jeszcze go kiedys zobacze w walce.