Jako ze jestem w grupie podwyższonego ryzyka zawalu (tata,wujek,ciocia) zacząłem się dogłębniej intersowac miazdzyca i jej zapobieganiem.
Co do salicortexu to wiadomo ze zawiera salicyne,ktora rozrzedza krew a na takim dzialaniu nam zalezy.Jesli sa badania,które wskazuja ze kwas acetylosalicylowy po dlugim stosowaniu powoduje uszkodzenie sciany naczyn a z wywiadu przeprowadzonego z lekarzem dowiedziałem się ze to prawda to ja zaryzykuje i będę stosowal saliortex.
Kiedys (nie jestem do konca pewien czy to był Marek C lub inny doświadczony user) opisywal co dzieje się z układem krwionośnym po dlugoletnim stosowaniu
saa – zwapnienia zastawek,naczyn krwionośnych.
Idac dalej poddalem się terapii chelatacji czy dozylnej aplikacji srodka EDTA który dziala w wielkim skrocie jak preparat kret w rurach kanalizacyjnych.
EDTA „czyści” wszystko: zlogi miażdżycowe,zwapnienia i inne metale krążące w krwioobiegu oraz niestety także wszelkie dobre mineraly – ale to nie problem gdyz jesteśmy je w stanie uzupełnić poprzez przyjmowanie preparatow zawierających mineraly.
Teraz najlepsze… spotkałem na tych terapiach (poczatkowa terapia sklada się z 3 wlewow w tygodniu przez 5 tygodni) z pacjentami z roznym zaawansowaniem miazdycy oraz zupełnie zdrowych ok. 40 letnich biznesmenow z europy zachodniej którzy poddaja się terapii profilaktycznie.
Ale najbardziej interesowala mnie grupa chorych- jedna kobieta ok 70 lat miala już wyznaczony termin na operacyjnie udrożnienie tętnic szyjnych – w badaniu doplera przeplyw krwi w tetnicy ok 30 %!!!!. Po 30 wlewach EDTA – wynik doplera,przeplyw 100 % !!!
Lekarz kierujący ja na operacje powiedział ze czegos takiego jeszcze nie widział i ze to cud, oczywiście na stwierdzenie kobiety ze to po chelatacji – wysmial ja…
Lekarz prowadzacy chelatacje pokazywal mi wezwania da sadu na rozprawy – wytoczone przez „ kolegow lekarzy” którzy zarzucaja mu stosowanie EDTA które to nie jest dopuszczone w Polsce do stosowania.
Dlatego wiele chorych osob w Polsce nie majac pojecia bo i skad. przeciez żaden lekarz nie skieruje na chelatacje bo straci wpływy od koncernow farmaceutycznych które nakazuja przepisywanie konkretnych lekow milionom osob które grzecznie pojda do apteki i wykupia sterte lekow na miazdzyce,nadciśnienie itp.
Nie wiem czy pamiętacie ale kiedys norma stężenia cholesterolu była do 250 mg/dl a teraz 190 – 200 dlaczego bo koncerny zbijaja majatek na sprzedazy statyn a od niedawna okazalo się ze sa to leki które powoduja liczne skutki uboczne.
Prawdziwą sensacją, i to w negatywnym tego słowa znaczeniu, okazał się materiał opublikowany w BMJ wiosną tego roku przez renomowany zespół badawczy z Harvard Medical School pod kierownictwem prof. Johna Abramsona, klinicysty z dużym dorobkiem naukowym. Wykres znajdujący się w pracy oraz opis badań sugerowały jednoznacznie, że statyny nie tylko nie przeciwdziałają atakom serca, udarom mózgu czy zawałom, ale są obojętne w terapii, zaś 18-20 proc. biorących je odczuwa ciężkie skutki uboczne z miopatiami włącznie i pogorszeniem stanu trzustki, prowadzącym do cukrzycy. Niedługo potem w British Medical Journal ukazały się wyniki badań klinicznych dr Aseema Malhotry, kardiologa z Wlk.Brytanii, który właśnie brakiem działania statyn i ich ciężkimi skutkami ubocznymi wytłumaczył nagłe zejścia pacjentów oraz ich zespoły osłabieniowe.
Podobnie ma się sprawa z stężeniem mocznika w surowicy jeszcze w latach 80-tych norma była do 20 mg/dl a aktualnie do 40 mg/dl.
Co ona powoduje… to ze majac mocznik ponad 20 nasz organizm jest zakwaszony, zapewne wiecie, ze zakwaszenie to idealne i jedyne środowisko do rozwoju wszelkich nowotworow…
o cenach lekow w onkologii już pisal nie będę…
Caly swiat kreci sie wokol kasy a zdrowie to najlepszy biznes...
Ten dzial ma specyficzna formule tu nikt nikogo nie zacheca tylko dzieli sie swoimi spostrzezeniami,doswiadczeniami
Książę-Jaśniepan
wnc1964
lodzianin1
rarytas1
Aleks
miczelx
Ale informacja dobra i przydatna napewno dla czesci z nas. 
PrzeGibon
