10 lub 5 najlepszych walk roku w MMA, według nas - uzytkowników sfd.

Bullet, jakby każdy wrzucał, z tą formą, w jakiej jest forum, to by dopiero był bordel.

A jak ktoś nie widział Mo vs Feijao to si wu plę.









Jakość całkiem dobra jak na JuTube.

Kolejność przypadkowa, lista zawiera walki, które najbardziej mnie emocjonowały (bez względu na poziom itp), były dobre, lub miały znaczenie historyczne, czy wpadki. Bla bla. Sami se szukajcie linków Aha, walk będzie więcej niż 10.
Fedor Emelianenko vs Fabricio Werdum.
Anderson Silva vs Demian Maia.
Wanderlei Silva vs Michael Bisping.
Melvin Manhoef vs Robbie Lawler.
Mauricio Rua vs Machida (rewanż).
Pudzian vs Tim Sylvia.
Randy Couture vs James Toney.
Roger Gracie vs Randleman.
Lesnar vs Carwin.
Lesnar vs Cain Velasquez.
Cro Cop vs Barry.
Minotauro vs Velasquez.
Seth Baczynski vs Brad Tavares - przepiękny soccer kick
B-Real, szkoda, że Melvin przegrał, nie? Opuścił gardę na chwilę i bęc...

Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-12-21 22:05:02

Cro Cop - Fedor

Pozostaje sentyment, swojego czasu byla to walka tytanow (i to wyrownana).

Newton - Sakuraba

Chyba najbardziej techniczna i najlepsza parterowo walka, jaka widzialem.


Belfort - Spider

Wiem, jeszce nei bylo, ale czuje, ze beda fajerwerki

Z K-1 to najbardziej mi w pamiec zapadła Feitosa - Musashi z 2006r.

Zmieniony przez - annihilus w dniu 2010-12-21 22:52:47

annihilus chodzi o walki z tego roku

****a, zapominałem o walce Mayhema z Sakurabą i multum walk z WEC. No ale w sumie miało być góra 5...

Zawodnik roku 2010: Mariusz Pudzianowski naturalnie. 3 stoczone walki z przeciwnikami ze ścisłej czołówki p4p, fantastyczny progres w umiejętnościach oraz stójka na poziomie K1. Zgadzacie się z moim typem czy może ktoś inny wam przychodzi do głowy?

Jeszcze do listy trzeba dodać walkę Górskiego i Soszyńskiego z Bonnarem. No i Jon Jonesa dwie ostatnie.

5. Shogun vs Machida I - 25 minut pięknych wymian.

4. Cain vs Lesnar - dobre emocje, efektowne akcje.

3. Shogun vs MAchida II - to co w I + zakończenie ;)

2. JDS vs Roy

1. Silva vs Maia - zawsze gdy oglądam mam wielkie wybuchy smichu :D

Lesnar - Velasquez
Silva - Sonnen
Wand - Bisping
Condit - Hardy
Shogun - Machida 2
Carwin - Mir
Krzysiek - Bonnar 1,2
Iceman - Franklin
Leben - Akiyama

nic więcej nie przychodzi mi do głowy na ten czas :d

"sonnen vs. silva

Co tu miało byc efektywnego poza tym ze wielki miszczu pajonk dostawał lanie przez prawie 25 minut ?"

Czy lanie dostawał, no nie do końca, bo po pierwszej rundzie, gdzie największym zaskoczeniem było jak Sonnen sponiewierał Silve w stójce, później mimo dominacji w zapasach i na glebie sam równiez zbierał spory oklep. Sonnen po tej walce wyglądał jakby jego twarz uległa zderzeniu z tirem. Były jakieś zwroty akcji, napięcie do końca walki i niespodziewane zakończenie. Czego chcieć więcej?


Czego wiecej? Na przykład sprowadzen,wymnian,agresji tego czego ludzie wymagaja od mistrza a nie zbieranie oklepu i wygrania walki bo Sonnen był tak zmeczony ze nie mogl albo nie umial wyjsc z trojkata.Napiecie jakie towarzyszyło jesli ktos na zywo ogladal to tylko ze wzgledu ze pajak tak daje dupy.Walka wd. mnie była słaba i tyle..

Zmieniony przez - Manieqq w dniu 2010-12-22 23:18:48