Mam 19 lat, 93kg, 193 cm wzrostu.
Za 2 tygodnie mam testy sprawnościowe i chcę wypaść jak najlepiej na drążku (NACHWYT!). Podciąganie tam polega na pełnym siłowym
podciągnięciu, tzn zwis, proste łokcie i podciągnięcie z brodą nad drążek. Oprócz tego jest jeszcze bieganie ale z tym jest ok.
Otóż jak mam dobry dzień to 15-16 razy uda się podciągnąć, ale zazwyczaj to 14 (w sierpniu umiałem 3 razy).
Moją największą przeszkodą jest waga (nie wiem czemu jestem tak ciężki, nie jestem otyły ani nic, możliwe, że to przez skupienie się kiedyś na nogach i teraz sporą masę w tych partiach, chciałem wyżej skakać w koszu). Po pierwsze chciałbym pozyskać radę, jak zwiększyć ilość podciągnięć o 1-2 w 2 tygodnie. Skupić się tylko na drążku przez 2 tygodnie i odpuścić cały inny trening? Może obciąć trochę kalorii żeby ten 1-2 kg być lżejszym? Jakieś sprawdzone treningi na drążku? Cokolwiek, żeby te 2 razy mieć więcej.