* tomat *
...
Napisał(a)
mam srednio z refleksem... ale jesli koles nic nie trenuje i nie ma specjalnych wrodzonych umiejetnosci...
* tomat *
* tomat *
...
Napisał(a)
tez sie zastanawialem nad tym, aby zaczac od frontkicka. normalni zjadacze chleba raczej obserwuja rece niz nogi, ale to jest tylko moje zdanie... niekoniecznie musialbym uderzac jako pierwszy, ale wydaje mi sie, ze zarowno dobre by to bylo w ataku i obronie
atak: idziesz na goscie i walisz fronta (1. lub 2.sposobem) w brzuch,jesli trafisz, a on nawet go nie poczuje to troche sie odsunie i wtedy stajesz twardo na ziemi i uderzasz lowkicka druga noga.
obrona: gosc idzei na ciebie i reszta tak samo, z ta tylko roznica ze przy obronie front bedzie stopujacy, tak zeby utrzymac dystans, a potem lok (wybor nogi zalezy od tego jak staniemy - czy po froncie cofniemy noge czy zrobimy krok do przodu).
nigdy tego w realu nie probowalem, ale jak bylem na campingach i kolezanka poszla w nocy do wc, a niopodal dwoch narobanych gosci (ledwo na nogach stali) tak jakos zaczelo isc w strone tego wc. to momentalnie przyszlo mi do glowy, ze jak cos to podbiegne i frontem wjade. moze jakby to byli ludzie trzezwi i troche wieksi to pomyslalbym cos innego. kombinacje ktora opisalem robi sie bardzo plynnie cwiczac. nawet jak koles sie nie odsunie to i tak do loka trzeba skrocic dystans zeby piszczela walnac.
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
atak: idziesz na goscie i walisz fronta (1. lub 2.sposobem) w brzuch,jesli trafisz, a on nawet go nie poczuje to troche sie odsunie i wtedy stajesz twardo na ziemi i uderzasz lowkicka druga noga.
obrona: gosc idzei na ciebie i reszta tak samo, z ta tylko roznica ze przy obronie front bedzie stopujacy, tak zeby utrzymac dystans, a potem lok (wybor nogi zalezy od tego jak staniemy - czy po froncie cofniemy noge czy zrobimy krok do przodu).
nigdy tego w realu nie probowalem, ale jak bylem na campingach i kolezanka poszla w nocy do wc, a niopodal dwoch narobanych gosci (ledwo na nogach stali) tak jakos zaczelo isc w strone tego wc. to momentalnie przyszlo mi do glowy, ze jak cos to podbiegne i frontem wjade. moze jakby to byli ludzie trzezwi i troche wieksi to pomyslalbym cos innego. kombinacje ktora opisalem robi sie bardzo plynnie cwiczac. nawet jak koles sie nie odsunie to i tak do loka trzeba skrocic dystans zeby piszczela walnac.
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
...
Napisał(a)
Bajki ... ludzie to nie worki, ktore stoja w taki sposob mozna w nieskonczonosc sie rozwodzic. Zawsze dobrze miec jakies wyobrazenie swojej akcji ale nie zawsze ona sie przenosi na ulice.
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.
...
Napisał(a)
to znaczy mi chodzilo o normalnych ludzi, takich jak ja, ale nie trenujacych... bo jak ktos juz jest dobrym fighterem, to juz bede walil pewnymi uderzeniami. mysle, ze Krsticz mial na mysli to samo...
* tomat *
* tomat *
...
Napisał(a)
dokladnie to samo (tak mi sie wydaje). nie chodzi mi o walke z jakims masterem...
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
...
Napisał(a)
Jak poznasz na ulicy, ze ktos jest dobrym fighterem, masterem czy normalnym czlowiekiem nic nie cwiczacym ?
Na ulicy jak masz walic to wal zawsze pewnymi uderzeniami.
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Na ulicy jak masz walic to wal zawsze pewnymi uderzeniami.
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.
...
Napisał(a)
tu masz racje. nie pozna sie goscia na pierwszy rzut oka. ale majac dystans mozna by chyba zaczac od kopniecia. bo jak podejdziesz, zeby zaczac to ty mozesz fronta wylapac...
to twoim zdaniem Kask co jest najlepsze na dzien dobry ??
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
to twoim zdaniem Kask co jest najlepsze na dzien dobry ??
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
...
Napisał(a)
Ronowicz
nie zgadzam sie ze rozpoczecie kopniakiem to samobójstwo
a co ze starym dobrym dolyo chagi na kolanko albo udo.klient wtedy pieknie odchyla sie do sierpa o ile juz nie lezy
grzegorz z lublina
nie zgadzam sie ze rozpoczecie kopniakiem to samobójstwo
a co ze starym dobrym dolyo chagi na kolanko albo udo.klient wtedy pieknie odchyla sie do sierpa o ile juz nie lezy
grzegorz z lublina
...
Napisał(a)
co to: dolyo hagi?? mozna po polsku? z gory dziekuje :)
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
Gdy cierpisz - wiesz, że żyjesz.
...
Napisał(a)
To zalezy od Ciebie co zrobisz co innego zrobi zapasnik co innego bokser. Ja bym atakowal rekami (zaczynajac od lewego prostego) a konczyl nogami. Nie zaczynalbym ataku od nog. Nie podchodzisz i nie czekasz az koles cie kopnie tylko skracasz dystans (nawet po jego frontkicku) i pracujesz rekami.
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...
Nie spij, bo ci garnek zlota podrzuca.
Polecane artykuły