Złamanie ? Skręcenie nadgarstka ?

Witam serdecznie.
Jest to mój pierwszy post na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość.
2 dni temu miałem taką pracę wysiłkową na ręce głownie, pracowały nadgartstki, wykręcane, ciagane uderzane.
Wieczorem tego dnia jeszcze przenosiłem odważniki itp.
I tamtego dnia mnie ręka nie bolała, tzn. koło południa już coś czułem, że jest cos nie tak i to olałem.
Natomiast wczoraj jak rano wstałem, nie mogłem utrzymać kubka z herbatą. Nie mogę skręcić nadgarstkiem, do góry, do dołu, na boki oraz jak prostuje palce to również mnie boli.
Pojechałem wczoraj wieczorem do szpitala, aby sprawdzić co jest nie tak.
Czekałem 3h, ale jakos przyjeli;/ Lekarz dyżrujący powiedział, że złamania nie ma i założył mi tylko opatrunek z "Altacetu" i zawiązał bandażem. Do wieczora z domu obwiązałem sobie na sztywno bandażem i taką łyżką prostą drewnianą aby mieć sztywna rękę.
Chciałem żeby załozyli mi gips. Bo jak mam sztywno rękę to tak nie boli. Ale kazali mi poczekać tydzień.
W załączniku dodaję zdjęcia RTG. Czy ktos może znajdzie co jest nie tak ?
Czy może to jest jakieś zwykłe przeciążenie. ?

Witam
I lekarz mi powiedział, że to jest przeciążenie, próbował kręcić nadgarstkiem, (częscią dłoni w jedną stronę i od dłoni do łokcia w drugą stronę) i się nie dało . Palce i czucie troche lepsze, ale jeszcze ciężko się prostuje i zgina palce. A i do góry nie mogę zgiąć nadgarstka. Jakby była jakas blokada ;/

Z opisu sytuacji postawiłbym, że raczej nie jest to złamanie. Oszczędzaj rękę i staraj się jej nie nadwyrężać.

Nadgarstek to jeden z najbardziej złożonych stawów - zobacz z ilu kostek się składa. Między każdą są wiązadła lub ścięgna - mogłeś po prostu naderwać/nadciągnąć jedno/kilka z nich. Nie musi być złamania kości, by ręką nie dało się ruszać.

złamania nie widać

rtg jest prawidłowe - nie ma zwichnięcia stawów, tym bardziej złamania. najpewniej doszło do stłuczenia lub naciągniecia wiezadeł - odciążyć rękę, opatrunki z altacetu, leki p/bólowo - p/zapalne doustnie i przejdzie

Żadnych leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych nie stosuj, gdyż chamują proces regeneracji https://www.sfd.pl/Oszczędź_swoje_stawy-t708779.html  Dla poprawy mocz nadgarstki w ciepłej (nie gorącej)wodzie ze solą, codziennie przez ok. 20-30 minut.Ogrzewaj również nadgarstki na słońcu.

lekarzem jesteś że takie rzeczy piszesz? proces zapalny niszczy struktury stawu, więc się go hamuje farmakologicznie. Sposoby domowe polecam osobom żyjącym w poprzednim wieku.

omcdoktor88

lekarzem jesteś że takie rzeczy piszesz? proces zapalny niszczy struktury stawu, więc się go hamuje farmakologicznie. Sposoby domowe polecam osobom żyjącym w poprzednim wieku.

Uwierz mi, na tym forum 98% to przeciwnicy jakiekolwiek farmakologii :)

a 99% to medyczni laicy, stąd przy okazji rejestracji i z racji kompetencji będę tępił mity i dyrdymały pisane przez niektórych z pasją maniaka. Sam nie jestem zwolennikiem lekomanii, ale jak trzeba to trzeba.

,,Celem zapalenia jest szybkie i selektywne zgromadzenie komórek zdolnych do usunięcia danego czynnika szkodliwego i rozpoczęcie naprawy powstałego uszkodzenia'' Poczytaj sobie dalej na wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapalenie 

człowieku - poczytaj sobie o konsekwencjach zapalenia. W takim razie dlaczego osoby chociażby z reumatoidalnym ZAPALENIEM stawów mają powykrzywiane ręce, dlaczego osoby z zapaleniem płuc często umierają skoro te komórki mają tylko niszczyć czynnik wywołujący zapalenie? Tak jest owszem, ale te komórki działając agresywnie niszczą też otoczenie i tkanki zdrowe, stąd się to hamuje - logiczne? czy mam pisać jeszcze prościej.