Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
63
Zgadzam się z Tobą, ale mi chodzi tylko o jedno, zachęcaj już do przebywania na naturalnym słońcu, zaś nie zachęcaj do korzystania z solarium. Czy warto narażać się na tyle gróźb dla tylko chwilowo opalnowej bużki, aby potem za parę lat martwić się, że ta buźka staje się pomraszczona jak wysuszone jabłko.
Jestem totalnym przeciwnikiem solarium wg mnie to pomyłka i wielu ekspertów się obecnie do tego przyznaje.
Nie jestem przeciwnikiem słońca choć zawsze będę polecać ochronę przeciwsłoneczną, i to nie tylko dlatego, że znam teorię, ale także dlatego, że znam praktykę i to zarówno tą tragiczną czyli rak jak i tą mniej tragiczną, choć dla kobiet to także tragedia, gdy ich skóra szybciej sie starzeje i traci młodzieńczą świeżość.
Nie staram się nigdy na siłę zniechęcać do solarium, to jest decyzja każdego z nas, jednak do czego dąże to do uzmysłowienia zwłaszcza młodym dziewczynom, że solarium jest szkodliwe, tak jak i szkodliwe jest palenie czy alkohol. Aby nie sądziły, ze solarium jest mniej szkodliwe niż słońce, bo fakty są odwrotne, aby zdawały sobie sprawę z konsekwencji i świadomie wybierały zalety opalnizny, które w danej chwili są dla nich ważniejsze niż cała reszta. Solaria są ogólnie dostępne jak i dostępne są papierosy, ale to jeszcze nie świadczy, że są nieszkodliwe, tak jak to wiele z nich naiwnie twierdzi.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
63
na jej magazynowanie (stąd efekt zapobiegania rakowi piersi)... a najważniejsze, że lubię śniade, opalone biuściki i koniec!
A to, że ultrafiolet wpływa także na raka piersi i że ten opalony biuścik, być może w przyszłości będzie musiał być zastąpiony protezą to też szczegół.
Nie mówiąc, ze w 100 % za parę lat nie będzie już wyglądła tak jędrnie i ponętnie i to szybciej niż natura przewidziała.
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Wpływa na raka skóry, a nie piersi, i to tylko przy przesadnej ekspozycji. Umiar jest wskazany we wszystkim. Odkąd korzystam regularnie z solarium (raz w tygodniu), latem nie mam problemów ze złażącą skórą, a ostatnio w szatni ktoś mnie zapytał, czy mam naturalnie śniadą cerę a zawsze na wiosnę byłem biały jak prześcieradło
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."