Przepuklina miedzykręgowa a zanik mięśni

Witam

generalnie oprócz pytań, które zadam w tym poście chciałem zwrócić uwagę jak ważne jest zdrowie i jego kontrola.

2 lata temu uleglem niegroźnemy wypadku samochodowemu, bolał mnie kark, ale dalej trenowałem BJJ i robiłem pełne treningi na siłowni.
Olałem sprawe po całości mimo posiadanego bólu wskazującego, że jest coś nie tak, bo wydawało mi sie, że to zwykła kontuzja. Nie kontrolowałem bólu - wsuwałem leki przeciwbólowe, stosowałem maści i plastry rozgrzewające i wszystko było super... do czasu...

po 19 miesiącach ciężkich treningów i przygotowywania się do zawodów - 14 lutego 2011 obudziłem się w nocy i miałem niewładną prawą rękę, nie mogłem oddychać i ruszać głową. Zawieźli mnie do szpitala i doszli do wniosku, że to jakiś nerwoból, dali leki i kazali czekać. Wszelkie badania trwały 6 tyg.

W końcu wyprosiłem o rezonans magnetyczny.
wynik : 1cm przepukliny między c6/c7 ucisk na worek oponowy i rdzeń kręgowy.
Skutek : uszkodzony nerw przechodzący od kręgosłupa do barku, przez triceps, przedramie do nadgarstka i palców, brak czucia w palcu środkowym i wskazującym, - podejrzenie o zanik tricepsu prawego, całkowity zanik siły.

Kompletnie sie załamałem... zacząłem się rehabilitować beznajdziejnymi prądami, soluxami, magnetronikami itp.
nic nie pomagalo.
W końcu poszedłem do znajomego masażysty i zacząl mnie z tego wyciągać. Udało się troche scentralizować dysk. Mamy koniec września, mogę ruszać ręką, mam czucie w palcach ale przy ruchu głowy w dół ciągnie mnie cały nerw od barku do nadgarstka oraz, notorycznie posiadam skurcze tricepsu. Ciągle jestem pod stałą opieką rehabilitanta, czekając na moment gdy wróce w pełni do zdrowia i wykonywanej fizycznie pracy...


Mimo długiego stażu mam kilka pytań bo z tym to się jeszcze nie spotkałem :
1. jak długo teoretycznie odbudowywuję się uszkodzony nerw?
2. jak długo teoretycznie odbudowywuję się odnerwiony mięsień?
3. W jaki sposób, obecnie jeszcze bez ćwiczenia można odbudować uszkodzone komórki mieśniowe i nerwowe? witaminy? odżywki, dieta? ruch?


PS zacznijcie sie kontrolować i dbać o siebie ! Pozdrawiam

]

Zmieniony przez - qufello w dniu 2011-09-08 07:55:52

Mam 25 lat i też przepukliny nabawilem się przy przysiadach... Co mogę powiedzieć, jedna sprawą że każdy lekarz, fizjo itp ma swoje teorię.. Dwa zdrowy styl życia, dieta, mało używek.. Ale wiadomo jak z tym bywa.. Mi pomagał basen, rower, ćwiczenia na razie przy pandemii takie na macie, ostatnio chodzilem do gościa to zaleca siarkę, wit b1.. Uwazajcie na jakieś skręty nagle, coś szarpnac zblokowac się, oby było lepiej

1, 2. Teoretycznie to może i się nie odbudować.
3.Są leki na receptę (odnośnie nerwów), ale nie wiem jak z ich skutecznością. No i oczywiście chirurgicznie można odbarczyć.

Kradam:
ad.1 i 2 - czy w tym wypadku przy możliwości nie odbudowania (czyli odnerwienie i zanik), bo takową też biorę pod uwage nawet podczas ciągłej rehabilitacji, czy może zmienić się poziom odczuwania bodźców (ból, drętwienie, wzrost lub spadek siły) w znacznym stopniu?
ad. 3 mógłbym dostać nazwy leków? ewentualnie substytutów i suplementów ? porozmawiam o tym z neurologiem

co do operacji którą chcieli zrobić, czyli wymiana dysku, lub usztywnienie od c5-c7 nie zgodziłem się. Uważam, że dobrze. Masaże i ćwiczenia pomogły w powrocie do normalnej podstawowej czynności jak ruch reką i odzyskanie czucia w palcach, więc chyba idzie dobrą stronę.
A przy okazji jest to na tyle mocno unerwione miejsce, że neurochirurg i mój rehabilitant powiedzieli, że teraz ruszam i czuje, więc jest szansa na poprawę, a po operacji mam 50/50, że moge mieć taki niedowład, że już tego nie uratują. Chociaż dalej operacja jest wskazana. Następna wizyta u neurohirurga w styczniu.

Ad 1,2 Może...
Ad 3. Np. http://www.doz.pl/leki/p2631-Thiogamma_600 i wydaje mi się, że lekarz przepisywał mi nawet jakiś suplement przy neuropatii (pozabiegowej), nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Charakteryzował się tym, że mocz śmierdział po nim jak nieszczęście. Pani w aptece na pewno będzie wiedziała

Poczyniłem pewne kroki

Od dłuższego czasu zajadam B12, mag+b6, wit C

dodatkowo zakupiłem potas, liponexin, oraz wsuwam białko i kreatyne - śmieszne, ale dziennie 3x łyżka nafty spożywczej do picia.

Kontynuuję rehabilitację : galwanizacja, interdyn, solux, magnetronik, ultradźwięki, masaże - do tego dołożyłem basen.

Będę obserwował efekty, jeżeli w ciągu 2 mcy nic się nie zmieni, poddam się operacji..

pyt.: wiem , że to czysto teoretyczne, ale czy jest możliwość wyeliminowania takiej przepukliny bez operacji? bo zdania w moim grone są bardzo podzielone.

O fizykoterapii to sam pisałeś, że jest beznadziejna. Nie wiem co masz na myśli pisząc masaże, ale być może przydałoby się trochę ćwiczeń z pomocą fizjoterapeuty, jakieś neuromobilizacje.
Co do wyeliminowania, to niepotrzebnie się koncentrujesz na tym. Ważne, aby ręką działała, a nie to czy przepuklina jest czy nie jest. Wiele osób ma przepukliny dalej a boleć przestaje. Nie wiem niestety jak z niedowładami, są one jednak wskazaniem do zabiegu. Z tą centralizacją to dla mnie też jakaś bajka.

Miałem a w sumie mam podobny problem. Jakieś trzy lata temu obudziłem się ze strasznym bólem karku. Pomyślałem że mnie przewiało i olałem temat. Niestety ból nie przechodził tylko powoli się rozprzestrzeniał na łopatkę, bark i piersiowa część kręgosłupa. Parę razy dziennie łapały mnie "skurcze" lewego tricepsa i klatki piersiowej. Przez parę tygodni praktycznie nie mogłem stać i siedzieć. Wreszcie po paru miesiącach męki trafiłem do właściwego specjalisty zrobiłem rezonans magnetyczny. Dowiedziałem się że mam dwie przepukliny szyjnej części kręgosłupa. Generalnie załamałem się i praktycznie zrezygnowałem w całości ze sportu. Po paru miesiącach jak poczułem się lepiej i nic mnie już nie bolało wróciłem na siłownię. Załamałem się po raz drugi. Przed pojawieniem się "problemu" wyciskałem 160 kg 4 razy teraz miałem problem z wyciśnięciem 60 kg 4 razy. Mój lewy triceps i lewy mięsień piersiowy praktycznie nie pracował. Po trzech latach treningów, nie rehabilitacji praktycznie w 100 % wróciłem do poprzedniej kondycji fizycznej. Niestety nadal mam dyskopatie która jak to powiedział lekarz przy najmniejszym nawet wypadku może mnie kompletnie sparaliżować. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad operacją tylko gdzie, jak ....Powtórzę rezonans i zobaczę jak to obecnie wygląda. Najgorsze w tym wszystkim jest to że nawet nie wiem co było przyczyna przepukliny.

Przepuklina - u mnie przyczyną na 50% był wypadek samochodowy i dokręcenie szyi na różnych treningach.
Jak już pisałem małymi kroczkami wszystko wraca do normy. Teraz odkąd zjadam liponexin w duzych dawkach, działam na basenie nie biore udziału w innych sportach jak piłka, rower, bjj, siłownia - wszystko sie stabilizuje... fakt, że mega rewelacji po tylu miesiącach nie ma. Skurcze, ból na całej długości reki i w stawach, drętwienie karku jeszcze występuje, ale jest napewno lepiej niż wczesniej no i gdzieś jest światełko w tunelu.

Od mojego magika słyszałem kilka opcji
1. operacja - cześć szyjna zbyt unerwiona i nawet neurolog nie polecał, jedyny człowiek który popiera operacje to neurochirurg... w końcu to jego robota

2. są 2 opcje przy operacji: sztuczny dysk lub unieruchomienie kilku kręgów.
Przy sztucznym dysku jest większe prawdopodobieństwo,że się uda i nie będzie później problemów.
Natomiast przy unieruchamianiu poprzez śrubowanie jest wieksze ryzyko, że się nie uda, większe ryzyko na ponowny większy problem jak zerwanie śrub/złamanie protezy itp, oraz nadruchomość nad i pod śrubunkiem.

Najgorsze jest to, że po nowym dysku jeszcze mozna kontynuować rehabilitacje, a po śrubunku prądy odpadają, masaże mocne odpadają i sporty wyczynowe takie jak walki itp odpadają.. a jedną z tych dwóch metod mogą zastosować dopiero po tym jak ciebie otworzą... za duże ryzyko.

3. centralizacja : odbywa się poprzez masaże , rozluznianie przez rozne metody w tym mckenziego (czy jakos tak)itp - trwa bardzo długo, podobno skuteczne ale tylko na tyle, żeby wrócić do normalnego stanu ruchowo czuciowego.
Teraz jak będę się nawet dobrze czuł to pojde jeszcze raz na rezonans, prawdodpodobnie będę miał taką samą lub ciut mniejszą przepukline, więc w tym wypadku wyjdzie na to, że organizm sam sobie z tym poradził i zrobił obejście systemu. Bo oczywiście ucisk będzie występował dalej.

Czekam do grudnia, jezeli bedzie dobrze, to wracam na siłownie i już nie bjj tylko boks sprawdze... jeżeli zacznie się pogarszać lub ewentualnie nie przejdzie do grudnia, ide znow na rejestracje do kliniki neurologicznej w szczecinie i na ciachanko :)

Zmieniony przez - qufello w dniu 2011-09-21 23:11:40

Jeśli chodzi o operacje to rzeczywiście wszyscy je odradzają poza neurochirurgami. Opcja unieruchomienia kilku kręgów to totalna porażka w przypadku młodej osoby. Przy przepuklinie na odcinku szyjnym boks odpada, mocniejszy cios na głowę może zrobić z Ciebie inwalidę. Ja musiałem zrezygnować ze sparingów i już tylko obijam worki bardziej w formie treningu aerobowego.

Zmieniony przez - Comodore w dniu 2011-09-23 09:43:42

To prawda, przy okazji szybko przytoczę krótką historię z centrum rehabilitacji dot. śrubunków.
Babeczka miała śrubunek z płytką wzmacniającą. Było ok, dopóki nie przewróciła się w zimę na śniegu. Uderzyła głową o chodnik., podobno nie specjalnie mocno ale, pękło jej wzmocnienie na tyle niefortunnie, że:
1. uciska na rdzeń
2. ma ostre krawędzie
3. najdłuższy koniec peknięcia ustawił sie w stronę przełyku.

Teraz:
1. kobieta ma cały czas głowę lekko na bok, juz kości zaczynają sie odkształcać, przy czym towarzyszy dośc duzy ból.
2. może jeść tylko gdy głowe przechyli maxymalnie na bok
3. Lekarz który jej robil tą operacje powiedział, że w tej chwili jest zbyt duże ryzyko i nie będzie jej tego drugi raz operował, a każdy inny lekarz mówi, żeby szła do tego kto to robił za pierwszym razem...

Comodore!
"Mój lewy triceps i lewy mięsień piersiowy praktycznie nie pracował. Po trzech latach treningów, nie rehabilitacji praktycznie w 100 % wróciłem do poprzedniej kondycji fizycznej."
Mógłbyś mi pomóc i rozwinąć to zdanie?
Mam od lat problemy z barkiem, 4tygodnie temu przestałem ćwiczyć, wcześniej robiłem cykl masowy +6kg. Nagle wczoraj nie mogłem zrobić 10 pompek bo mi prawa strona siadała! jak się przyjżałem to nie mam prawego tricepsa i mięśnia klatki, prawa strona jest słaba jak u dziecka!! Co ja mam robić :((((