Mam 17 lat i jak na swój wiek ruszam się tyle co zwykli chłopacy w moim wieku np. prawie codziennie z kolegami na rower 2-3h jazdy po lesie i ostre zapierd...lanie ;P Do tego wiele innych sportów, spacery z psem, pomoc w domu itd. I wszystko by było ok, ale jestem też osobą, która sie dużo stresuje;/ więc zużycie magnezu u mnie jest ogromne. i zastanawiam się czy by nie zakupić hela mag B6? Mógł bym to brać juz zawsze.
Dziennie jedna tabletka + do tego jem wiele rzeczy z magnezem. I do tego własne musli codziennie tj.: płatki owsiane, otręby, migdały i do tego mleko. Więc uzupełnia mi to wiele minerałów, ale magnezu chyba potrzebuje ;)
I druga sprawa: miałem 2 lata temu problemy z kolanami. Teraz jest w miarę ok, ale niekiedy bolą. I martwię się, że gdy dołożę do tego co robie teraz ( ćwiczę też w domu na żelastwie) MMA to kolana mogą nie wytrzymać? Jest więc jakiś bezpieczny środek, który mogę brać DO KOŃCA ŻYCIA i który będzie lekko wspomagał kolana?