Dostęp do rzetelnej informacji a kasowanie tematów

Pit Bulla który skasował mój temat pt. "Muscule Up Protein - ciąg dalszy" uprzejmie proszę o jego przywrócenie i kontynuowanie dyskusji aż do momentu wyjaśnienia wszystkich nieścisłości , których jest jeszcze kilka.
Proszę nie zachowujcie się jak dzieci i nie wyganiajcie mnie z piaskownicy tylko rozmawiajmy. Jakbym chciał narobić smrodu to bym ten temat przedstawił na forum ogólnym i zainteresowałbym nim odpowiednie urzędy - ale ja chce dowiedzieć się po prostu prawdy i chce żeby inni też ją poznali. Przeczytajcie ta definicje z ustawy o BZZ i zastanówcie się czy warto iść na udry. Środek spożywczy zafałszowany - środek spożywczy, którego skład lub inne właściwości zostały zmienione, a konsument nie został o tym poinformowany w sposób określony w art. 45 oraz w przepisach wydanych na podstawie art. 50, albo środek spożywczy, w którym zostały wprowadzone zmiany mające na celu ukrycie jego rzeczywistego składu lub innych właściwości; środek spożywczy jest środkiem spożywczym zafałszowanym, w szczególności jeżeli:
a) dodano do niego substancje zmieniające jego skład lub obniżające jego wartość odżywczą,
b) odjęto składnik lub zmniejszono zawartość jednego lub kilku składników decydujących o wartości odżywczej lub innej właściwości środka spożywczego,
c) dokonano zabiegów, które ukryły jego rzeczywisty skład lub nadały mu wygląd środka spożywczego o należytej jakości,
d) niezgodnie z prawdą podano jego nazwę, skład, datę lub miejsce produkcji, termin przydatności do spożycia lub datę minimalnej trwałości albo w inny sposób nieprawidłowo go oznakowano

Zmieniony przez - vesuvius w dniu 2010-11-19 21:58:37

pewne producenckie manipulacje skladem srodkow podpadaja nawet czasem pod swiadome narazenie na utrate zycia i zdrowia ...

bo jesli ktos ma celiakie i kupuje bialko serwatkowe w ktorym nie powinno byc np. bialka roslinnego bedacego zrodlem glutenu to zostaje narazony przez producenta na ową utrate zdrowia i to jest oczywiste ...

dlatego nalezy tepic kazde odstepstwo od deklarowanego skladu ...

jeszcze sie doczekamy jak producenci zaczna dodawac melamine do odzywek bialkowych jak to bylo w przypadku karm dla zwierzat (spow i kotów) zeby zawyzyc ilosc bialka wychodzaca w testach a skonczy sie to masowymi uszkodzeniami nerek u konsumentów :P

w USA byly grube procesy z tego powodu ....

Mnie się wydaje iż poruszasz się po grząskim gruncie, Twój post bowiem sugeruje wyraźnie iż firma "fałszuje" skład. W moim przekonaniu znakowanie ilosci białka metodą Klejdahala jest zgodne z prawem:

§ 3. 1. Znakowanie żywności wartością odżywczą oznacza wszelkie informacje umieszczane w oznakowaniu środka spożywczego, dotyczące wartości odżywczej określonej w art. 3 ust. 3 pkt 50 ustawy.
2. Użyte w rozporządzeniu pojęcia oznaczają:
1) białko - zawartość białka stanowiącą iloczyn zawartości azotu ogólnego, oznaczonego metodą Kjeldahla i współczynnika przeliczeniowego 6,25;

rozp M.ZDROWIA z dn 25 lipca 2007 r.w sprawie znakowania żywności wartością odżywczą (Dz. U. z dnia 31 lipca 2007 r.)

Takie stawianie sprawy, jest dość labilne i moze mieścic się w definicji pomówienia:

kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku”. Wyższa sankcja (grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) spotka natomiast sprawcę, który przestępstwo tego rodzaju popełnił za pomocą środków masowego komunikowania, takich jak prasa, radio, telewizja, publikacje książkowe, nagrania elektroniczne i internetowa sieć informatyczna (art. 212 § 2 K.k.)

Mnie się wydaje iż w dużo szczęśliwszy sposób można rozgrywać interesującą Cię kwestię. To jest komercyjny dział i kierowany jest zgdonie z polityką firmy, nie sądzę byś wskórał coś formułując swoje poglądy i przemyślenia w tak pochopny sposób. Pomijam kwestię Bana - którego pewnie wyłapiesz od Pitta, albo kogoś z activlau, abstra***ę od tego kto ma rację - po prostu taki ton, biorąc pod uwagę kto jakimi środkami dysponuje - skazuje Cie na porażkę.

Temat został zainicjowany, kto przeczytał ten wie i sam może ocenić i dokonać wyboru - czy chce kupic ten produkt (muscle up) czy nie. A bicie piany - chyba odciąga raczej uwagę od meritum i staje się czynnością samą w sobie. Jesli chodzi o moją subiektywną ocenę, to o ile w dwóch - trzech postach wydałeś mi się stonowanym , konkretny człowiekiem którego pewne "wrażenie" podirytowało, o tyle teraz mam raczej mieszane uczucia i byłbym skłonny posadzić Cię o "interesownośc". I od razu uprzedzam - nie koniecznie marzy mi się polemika z Tobą na temat tedo jak Cie odbieram - przyjmij moją uwagę jako jesli możesz - jako po prostu fotkę wykonaną trochę z boku. Nie robię z tego wielkiej sprawy. Dzielę się odczuciem

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-11-19 22:14:12

Faftaq meritum jest takie: Ile jest białka w tym produkcie ( białka serwatkowego).

zsumuj ilosc wszystkich aminokwasów i odejmij ok 5 - 6g glicyny:

PROFIL AMINOKWASOWY:
L-alanina 2665 mg
L-arginina 1495 mg
kwas L-asparaginowy 5950 mg
L-cystyna 1335 mg
kwas L-glutaminowy 9525 mg
glicyna 7040 mg
L-histydyna 1010 mg
L-izoleucyna 3155 mg
L-leucyna 5850 mg
L-lizyna 5070 mg
L-metionina 1010 mg
L-fenyloalanina 1790 mg
L-prolina 3155 mg
L-seryna 2960 mg
L-treonina 4030 mg
L-tryptofan 780 mg
L-tyrozyna 1690 mg
L-walina 3185 mg

Wyszło 61695 minus 5-6 glicyny daje 56, 55

ok 61,7g z glicyną, ok 55,6 - 56,6 bez dodanej glicyny

jesli uzyto WPC 80%, to mamy dokladnie 70g WPC na 100g, co daje ok 56% czystego białka

nie wiem ile kosztuje dokaldnie to białko, ale jesli faktycznie 32zł to zakladajc iz 100g produktu jest 70g 80% -owego WPC trzeba IMO powiedziec tak:

czy 32zł za 700g WPC 80% to dużo, zwazając iż gratis jakoby odstaję 60g kreatyny, 60g tauryny i 50 - 60g glicyny?

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-11-19 22:34:26

a swoją drogą Activlab jest sam sobie winien, bo gdyby na etykiecie bilo napisane ile ktorego skladnika jest dokladnie - to by nie było czego zarzucić, a produkt i tak byłby opłacalny. transparentności naprawdę może być dużym walorem w czasach "zastrzeżonych mieszanek"...

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-11-19 22:38:08

..... Rzeczywiście po sugestii fatfaqa proszę o skasowanie (tego od ...Jakbym chciał narobić smrodu...)część mojego posta bo w żadnym razie nie chce aby ktokolwiek nawet mylnie odebrał mnie jako oszczerce, moje posty jako pomówienia a mój cel jako interesowny. Ja tylko publicznie domagam się prawdy. Nie to żebym się bał paragrafów bo znam je bardzo dobrze i moje posty nie są pomówieniami tylko pytaniami - ale być może się trochę z tymi urzędami zagalopowałem. Chce otwartej dyskusji i pytam czy dokonano w tym produkcie zabiegów mających na celu ukrycie jego mniejszej niż deklarowana - prawdziwej zawartości białka ? Jak Pit Bull przywróci mój post to tam będzie napisane jak można obliczać zawartość białka w odżywkach

nie ma opcji przywrócenia postu/topiku po skasowaniu

a ten treść tego topkiku wyedytuje/skasuje któryś z tutejszych moderatorów jesli uzna za słuszne. Ja nie po to sie produkowałem tutaj pól godziny, i liczyłem aminokwasy zebym temat miał skasować

IMO - nie dokonano zadnych zabiegów ukrywających, jak ja to widze - masz powyżej napisane

a teraz strzel dobry browar na dobry na wypogodzenie, bo jest piątek wieczór

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-11-19 22:43:36

A miało być tak pięknie...

Myślałem, że tylko amerykanie robią takie numery.
Nauczka na przyszłość: Czytaj dokładnie etykiety! Po zliczeniu aminokwasów widać prawdę...