Dokładanie ciężaru co tydzień.

Witam, 26 kwietnia zacząłem ćwiczyć planem FBW i popełniłem duży błąd, bo w podstawowych ćwiczeniach chciałem dodawać po 2,5kg na serie tygodniowo i z tego co się okazało, to niestety dla mnie za dużo.
Dzisiaj rozpocząłem nowy trening i w każdym podstawowym ćwiczeniu robie tylko 2,5kg więcej w 12 powtórzeniach niż na początku poprzedniego.
Zamierzam kupić talerze 0,5kg i co tydzień zwiększać ciężar o 1kg, Jak myślicie, czy będzie to lepsze rozwiązanie, czy np. co 2-3 tyg. zwiększać o 2,5kg?
Jak to było u was? Ile kg w serii więcej braliście po 1 cyklu treningowym w podstawowych ćwiczeniach? Co ile dokładaliście ciężaru?

nie ma szans całyczas dokładać w końcu przyjdzie moment że dołożenie kolejnego kilograma potrwa kilka tygodni

2,5kg na tydzien to zdecydowanie za duzo, niezaleznie ile razy w tygodniu robisz dane ćwiczenie to nie dasz rady miec takich przyrostów siły przy ciagle 12powtórzeniach w serii. Moim skromnym zdaniem dobry pomysł to np 2kg ale na 3-4treningi cwiczenia podstawowego. po ilu tygodniach i przy jakim obciazeniu zaczałes nie dawac rady podnosic o te wymienione 2,5kg wiecej co tydzien?

Troche poszalałes :) ale moze zacznij słuchac swojego organizmu i najzwyczajniej w świecie - kieruj sie intuicja przy dodawaniu obciążeń a nie założeniami bo tak chce. Jedno to ze np zaczynasz od 50kg na klate po 12powt i po 4tygodniach masz 60x12 a pozniej juz 62,5 w nastepnym po te 12powt nie da rady, a co innego - a tak podejrzewam ze nawaliłes se powiedzmy te 60 odrazu i z żyłą na czole wycisnałes te 12powt a w przyszłym tygodniu łudzisz sie ze odrazu ci siła skoczyla.
POSŁUCHAJMY co na to inni...

aha ja to robie tak jak napisałem ze wale sobie wiecej na te powstawowe cwiczenia jak te trójbojowe po 2-2,5kg wiecej ale wlasnie co 3-4treningi jak to wyzej napisałem Ci. Nie zaczynaj od super wyśróbowanych cyferek zebys mogl z lekkim zapasem zrobic te 12powt przez kilka tygodni a póżniej pojdzie o wiele lepiej.

http://imageshack.us/f/135/trytytyty.jpg/
Tu masz całą rozpiskę z tego cyklu, wiem, że trening był nie za dobry, większość treningów ud opuściłem z powodu bólu w odcinku lędźwiowym(Jego winą nie były treningi tylko całkiem co innego jak by coś...)

W wyciskaniu na klate np 30kg jak zacząłem ćwiczyć to już było ciężko w ostatniej seri zrobić 12 powt, a np w tygodniu 1 robiłem tyle samo powtórzeń co w 3 tylko z 2,5kg więcej obciążenia.

Ciężar jest podany bez wagi gryfu (7,5kg)

Edit: Co 3-4 treningi splitem, czy FBW bo to jednak jest różnica duża

Zmieniony przez - Vat23 w dniu 2011-06-14 19:35:16

Odświeżam.

Ćwicz intuicyjnie, jesli ci cos nie idzie to zmniejsz ciężar albo ćwiczenie. Spojrzałem na tą rozpiske i nie obraź sie ale moze poprostu jeszcze za słaby jestes zeby tak podnosić sobie co tydzien o te 2,5kg. Zaczałes cwiczyc od 26kwietnia i juz chcesz co tydzien miec mega postępy. Nie szkodzi, bo kazdy by tak chcial miec ale może zacznij od ćwiczeń podstawowych - wyciskanie płaska, przysiad, martwy ciąg i małe obciążenia.

Nie napisałes nic w profilu o sobie, moze zacznij od uzupełnienia go. Może cwiczysz w domu a moze na publicznej siłowni tego tez nie napisałes niestety. Wg mnie poprostu za szybko ruszyłes z tym dokładaniem obciążeń, powolutku, po 0,5 po 1kg moze ci sie uda dzwigać wiecej co tydzien w kazdej serii ktora sobie załozysz. Na poczatku wogole cwiczen siła strasznie idzie do przodu co sam zauwazyles juz pewnie ale nie az tak jak sobie to zakładałes. Fajnie ze pomyslałes zeby cwiczyc nogi o czym mało kto myśli to Ci sie chwali. To nie wstyd podnosic mało tylko wstyd zrobic sobie krzywde gdy sie przegina z ciężarem. To nie jest jeszcze czas na śrubowanie wyników a siła i tak Ci jeszcze przez jakis czas bedzie rosnąć. Spokojnie i z głową.

Mówie ci, spróbuj sobie po troszku dokładac w tych cwiczeniach gdzie nie potrafisz wykonać pełnej zamierzonej serii a pamietaj ze jeszcze powinieneś miec zapas sił na 1-2powtórzenia. Baw sie siłownią a nie narzucaj sobie odrazu jakiegos strasznego rygoru. Mięśnie beda rosnać nawet przy małych obciążeniach i przedewszystkim wykonuj poprawnie technicznie:) pozdrawiam

Dzięki za pomoc.
Dokupiłem trochę lżejszych talerzy, tak, żeby skok ciężaru był co 0,5kg.
Teraz już na siłę nic nie dokładam, tylko jak np na ostatnim treningu wykonałem maxymalną zamierzoną liczbę powtórzeń, to na następnym dokładam 0,5kg i jakoś to idzie. W przysiadzie czasem się zdarza nawet 1kg.

Zmieniony przez - Vat23 w dniu 2011-06-21 11:26:19

w przysiadzie to ci moze nawet szybciutko isc siła ale jesli zaczynasz to pamietaj zawsze o rozgrzewce i w momentach gdy nie jestes pewny co sie stanie o asekuracji zebys nic sobie nie zrobił. no i uzupełniłes profil:) waga idzie!

No,jakoś tam idzie, do następnego lata chce dobić do 70kg na rzeźbie,ciężko będzie, ale mam nadzieje, że się uda.Jeszcze ,,tylko'' 14kg
Póki co poszło coś koło 3,5-4kg od 26 kwietnia ;)

haha 70kilo to zwierzak z Ciebie bedzie:) zartuje, siłownia to naprawde dobry sposob spedzania wolnego czasu, rób mase i zdrowo sie odżywiaj:)