SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

toment1987

0

Początkujący

Dziennik treningowy
5 81 0
b.d. b.d. b.d. 37 b.d. 2008-01-24 15:57:27 2008-01-24 00:00:00 b.d. b.d.
Na treningu ćwiczę zawsze do bólu i najczęściej wykonuję serie do załamania ruchu. Wykonuję powtórzenia powoli, nierzadko bardzo powoli i starannie (ruchy oszukane robię TYLKO ostatnie 1-2 powtórzenia) przez co narażam się czasami na głupie uwagi, że ćwiczę "mikroskopijnymi ciężarami", ale wolę wykonać ćwiczenie prawidłowo niż szpanować dużym ciężarem, kaleczyć technikę i robić serię w 10 sekund. Między seriami robię zawsze 1-2 min. przerwy (ćwiczę ze stoperem lub zegarkiem). Wykonuję zwykle 6-20 powtórzeń w serii, choć najczęściej 9-12. Zwykle jedno ćwiczenie wykonuję w 3-4 seriach. NIE używam żadnych pasków na nadgarstki i rękawic oraz innych akcesoriów sportów siłowych (wg mnie w amatorskiej kulturystyce są niepotrzebne i wręcz szkodliwe, bo jak wszyscy wiedzą, np. paski na nadgarstki osłabiają chwyt). Nigdy NIE stosowałem kreatyny i innych suplementów. Pierwszy raz w życiu odżywkę białkową wziąłem po ponad 3 latach treningów i brałem ją od wtedy TYLKO po treningu 3-5 razy w TYGODNIU. JESTEM PRZECIWNIKIEM BRANIA STERYDÓW ANABOLICZNYCH! NIGDY ICH NIE BRAŁEM, NIE BIORĘ I NIE BĘDĘ BRAŁ!!!!!!! JESTEM TAKŻE PRZECIWNIKIEM "ZDROWEJ" DIETY W KULTURYSTYCE I PRZYJMOWANIA NADMIERNYCH ILOŚCI BIAŁKA. Sam przyjmuję zależnie od ilości posiłków (3-6 dziennie) od ok. 90g (czasem nawet mniej) do ok. 170g białka na dobę. Myślę, że dzisiejsza kulturystyka to bardziej obżeranie się i stosowanie sterydów oraz suplementów niż trenowanie. Pierwszą kreatynę zamierzam wziąć około kwietnia 2009r. (wiem, że niektórzy z was się śmieją i mówią: co za debil), ponieważ uwielbiam ćwiczyć na sucho i na dodatek bez specjalnej diety. Ze względu na swoje nieproporcjonalnie duże przedramiona w stosunku do całego ciała czasem przezywano mnie "papaj". Przedramiona ćwiczyłem prawie ZAWSZE na każdym treningu i dlatego mam je nieźle rozbudowane. Jest to na dodatek jedyna moja grupa mięśniowa, która jest w miarę dobrze użylona. Nie bez znaczenia zapewne był fakt, że kiedy zacząłem ćwiczyć kulturystykę od czerwca 2003r. (w wieku niecałych 16 lat) przedramiona miałem duże w porównaniu do ramion (w bicepsie miałem wtedy 37cm i ważyłem 87kg, ale byłem nieco tłusty na brzuchu - głównie tam mi się odkłada tłuszcz). Na siłownię chodziłem przez pierwsze pół roku u siebie w mieście i wtedy najbardziej mięśnię mi rosły (rozstępy miałem głównie pod pachami, na ramionach i przedramionach). Póżniej w zimie 2004r. kupiłem uwaga: JEDNĄ sztangielkę z zestawem talerzy: 2x5kg,2x2.5kg,2x2kg,4x1kg, i przestałem chodzić na siłownię. Tym sprzętem ćwiczyłem od lutego 2004r. do końca września 2006r. z przerwami. Ćwiczyłem sztangielką biceps i przedramiona, czasami też triceps (bardzo rzadko łydki, barki i grzbiet). W sumie wtedy ręce ćwiczyłem 3-4 razy w tygodniu i trening trwał góra 1h. Na jednym treningu wykonywałem zwykle 3-6 serii na biceps (najczęściej 3-4) i 3-9 serii na przedramiona (najczęściej 3-6). Na triceps podobnie jak na biceps, chociaż triceps ćwiczyłem niesystematycznie i trochę lekceważąco. Na biceps wykonywałem najczęściej 1 ćwiczenie max. 2, na przedramię 1-2 ćwiczenia max. 3. W maju 2005r. ważyłem 107kg i miałem 44cm w bicepsie prawym i 43.5cm w lewym, a 44.5cm w przedramieniu prawym i lewym (na zgiętej ręce pod kątem prostym). W łydce prawej 46.5cm, a lewej 46cm, ale za to byłem bardzo otłuszczony na brzuchu (ok. 106cm w pasie). Nie wierzę też, że nie da się pogrubić nadgarstka, bo wtedy miałem 20.5cm, a co ciekawe na przedramionach w tym okresie zatłuszczenia miałem widoczne żyły (ale mniej ich było niż teraz) i niezłą rzeźbę ale ramiona były (i nadal są) bardziej otłuszczone od przedramion co przez to bardziej pogłębiało (i pogłębia nadal) dysproporcję. Wiem ,że wtedy wyglądałem BARDZO nieproporcjonalnie czy nawet ochydnie, ale chciałem ćwiczyć tylko sztangielką i tylko ręce, choć łydki, które rzadko ćwiczyłem wtedy nieźle się prezentowały i były nawet lekko podrzeźbione, ale ten brzuch TRAGEDIA! Jadłem wtedy 3-4 duże posiłki i mało miałem ruchu (teraz się to trochę zmieniło ale do typowych "zdrowych" kulturystycznych diet na www.sfd.pl mojej diecie dużo brakuje - nad czym nie ubolewam). Z powodu tego zatłuszczenia na brzuchu zacząłem mniej jeść i na komisji wojskowej w marcu 2006r. ważyłem już 94kg. Do matury (w maju 2006r.) zredukowałem wagę do 91kg z tym, że nie tylko brzuch spadł, ale i mięśnie. Prawy biceps mierzył wtedy 40cm. Po maturze bardziej niż w roku szkolnym zabrałem się za domowy trening i obwody rąk trochę się poprawiły - biceps 41.5cm, przedramię 42cm (wymiary dla prawej ręki, lewa ręka jak prawie zawsze jakieś 0,5cm mniej). Po wyjeżdzie na studia w październiku 2006r. na Politechnikę do Warszawy m.in. zapisałem się na siłownię i ćwiczyłem przez 9 miesięcy, głównie ręce, ale nie tylko. Tam właśnie pierwszy raz wziąłem odżywkę. Na studiach niewiele sypiałem 5-6h na dobę, a czasami nawet 2-3h/doba. Dziwi mnie też fakt, że trzeba spać min. 8h/doba. Mi z kolei wystarczy max. 8h/doba. W wakacje wróciłem do domu ale przez jakiś miesiąc nie ćwiczyłem i po tym czasie wziąłem się za moją sztangielkę. Od pażdziernika 2007r. znowu w Warszawie trenuję stopniowo zainteresowująć się ćwiczeniem innych partii - nie tylko rąk. Od stycznia 2008r. diametralnie zmieniłem swój trening z powodu m.in. długiej stagnacji i zacząłem ćwiczyć wszystkie partie, nawet nogi, na jednym treningu(takie kombinowane FBW z większą ilością serii i z priorytetem na ręce). Trenuje tak co drugi dzień, czasami wyjdzie co trzeci. NAPISAŁEM MOJĄ HISTORIĘ PO TO, ŻEBY DAĆ MOTYWACJĘ WSZYSTKIM CO NIE WIERZĄ, ŻE BEZ DIETY TYPOWO KULTURYSTYCZNEJ I SUPLEMENTÓW ORAZ STERYDÓW UDA SIĘ COŚ WOGÓLE OSIĄGNĄĆ!!!! CHOĆ PRZYZNAM ŻE NIEDUŻO WG NIEKTÓRYCH OSÓB OSIĄGNĄŁEM, ALE MÓWIĄ MI TO CI PRZEWAŻNIE, KTÓRZY TYLE SUPLEMENTÓW I ODŻYWEK ZJEDLI, ŻE WG MNIE TO JEST SZOK!!!!!!! A JA BARDZIEJ DOCENIAM KOGOŚ KTO MA 32CM W BICEPSIE I ĆWICZY BEZ WSPOMAGACZY NIŻ KOGOŚ KTO MA 45CM I FASZERUJE SIĘ SUPLEMENTAMI ALBO CO GORSZE STERYDAMI. NAJGORSZE JEST TO, ŻE KIEDY POCZĄTKUJĄCY WCHODZI NA WWW.SFD.PL I PATRZY NA DIETĘ I TE SUPLEMENTY TO SIĘ ZAŁAMUJE I WYBIERA KOKSOWANIE. PO PONAD 4 LATACH TRENINGU KIEDY PIERWSZY RAZ WSZEDŁEM NA TĄ STRONĘ TO NIE MOGŁEM UWIERZYĆ, ŻE AŻ TYLE KULTURYSTÓW AMATORÓW TAK PRZYKŁADA WAGĘ DO "ZDROWEJ" KULTURYSTYCZNEJ DIETY, O SUPLEMENTACH, ODżYWKACH, STERYDACH NAWET NIE WSPOMINAM. ALE I TAK NAJBARDZIEJ BYŁEM ZDZIWIONY MANIĄ PRZETRENOWANIA (JAKA PANUJE NA WWW.SFD.PL), BO JA PRZECIEŻ NA SIŁOWNI W WARSZAWIE PRZEZ JAKIEŚ OK. 4 MIESIĄCE ĆWICZYŁEM SAME RĘCE 1.5 GODZINY (W DOMU Z UWAGI, ŻE MIAŁEM DO DYSPOZYCJI TYLKO SZTANGIELKĘ ćWICZYŁEM MAX 1 GODZINĘ). DLA MNIE TRENING RAZ W TYGODNIU NP. BICEPSA CZY PRZEDRAMIENIA TO NIEDOTRENOWANIE. WEDŁUG MNIE OD DIETY WAŻNIEJSZY JEST TRENING!!!!!! MORDERCZY TRENING!!!!!!!! moim celem jest 45cm w bicepsie na rzeźbie(jak będzie mniej to też dobrze) i max 100kg wagi, ale lepiej byłoby mniej mieć tych kg wagi. DODAM JESZCZE, ŻE NIGDY W ŻYCIU NIE ZAPALIŁEM PAPIEROSA I NIE BRAŁEM NARKOTYKÓW ORAZ MAM WSTRĘT DO ALKOHOLU! MAKSYMALNIE W ŻYCIU WYPIŁEM NIECAŁE, BO NIE ZDOŁAŁEM WYPIĆ WSZYSTKIEGO, PÓŁ LITRA UWAGA: PIWA!!!!!!!! WIEM, ŻE WIELU Z WAS NIE WIERZY W TO CO TU WSZYSTKO NAPISAŁEM, ALE TAKA JEST MOJA HISTORIA I MAŁO TEGO JESTEM Z TEGO DUMNY. CHCIAŁBYM, ŻEBY MOJA HISTORIA STAŁA SIĘ MOTYWACJĄ DLA TYCH GŁÓWNIE CO TRENUJĄ BEZ "ZDROWEJ" KULTURYSTYCZNEJ DIETY I BEZ WSPOMAGACZY. WIADOMO, ŻE WIELE OSÓB BĘDZIE SIĘ Z TEGO TEKSTU ŚMIAŁO, ALE ŚMIAĆ SIĘ, A RACZEJ PŁAKAĆ TO TRZEBA NAD LUDŹMI POPADAJĄCYMI W NAŁOGI, FASZERUJĄCYMI SIĘ WIELKIMI ILOŚCIAMI SUPLEMENTÓW, KOKSIARZAMI I LUDŹMI OBSESYJNIE PRZESTRZEGAJĄCYMI "ZDROWEJ" DIETY KULTURYSTYCZNEJ! NIE BIERZCIE ŻADNYCH STERYDÓW!!!!!!!!!TEN SPORT MUSI BYĆ CZYSTY!!! I JESZCZE JEDNO NAJLEPIEJ ĆWICZYĆ SZTANGĄ I SZTANGIELKAMI, A NIE NA WYCIĄGACH. MOJE ULUBIONE ĆWICZENIE TO UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM ZE SZTANGĄ LUB SZTANGIELKĄ W OPARCIU O UDO LUB ŁAWKĘ. Studiuję na Politechnice Warszawskiej i trenuję na siłowni lub w domu. nauka, sport (m.in. kulturystyka,piłka nożna, hokej na lodzie) nie ma, ale trochę się staram amatorska kulturystyka ćwiczę sztangą i sztangielkami od czerwca 2003r. z przerwami
b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d. b.d.
b.d. b.d. b.d. b.d. b.d.
Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń.
Eleanor Rossevelt
Użytkownik nie założył jeszcze żadnego Tematu.
Nazwa tematu Dzial Data posta
Tutaj poprawisz swoja DIETE Odżywianie i Odchudzanie 2008-01-24 15:47:54
Bez diety :(( Odżywianie i Odchudzanie 2008-01-24 15:11:45
Bez diety :(( Odżywianie i Odchudzanie 2008-01-24 15:00:32
Bez diety :(( Odżywianie i Odchudzanie 2008-01-24 12:27:44
Bez diety :(( Odżywianie i Odchudzanie 2008-01-24 11:10:42

Artykuły

toment1987 0 Początkujący