Bóle Lędzwiowe

Witam,od 4 miesiecy zmagam sie z bolem w okolicy Ledzwiowej i szukam pomocy,czekam na rezonas magnetyczny ktory bedzie dopiero za trzy miesiace na wlasny koszt,zanim to sie zaczelo poszedlem na masaz kregoslupa na ktory chodze czasami, po nim czuje sie rewelacyjnie,nic mnie nie boli itd,tak tez bylo ostatnim razem,wrocilem z masazu i wszystko minelo bole,stres itp i po dwoch dniach poszedlem na silownie i rozgrzalem sie troche i powiesilem sie na drazku by rozciagnac miesnie i kiedy tak zrobilem poczulem dziwny bol w okolicy ledzwi tzn jakby jakis prad mi przeplynal w okolicy ledzwiowej i puscilem sie,po chwili zrobilem to znowu i zabolalo mnie bardziej i od tej chwili bol kazdego dnia byl wiekszy,ogolnie nie przejalem sie tym bo czasami mialem juz bole w tej okolicy ale mijaly po dniu lub dwoch,ale tym razem bol nie minal,czasami byl mniejszy czasami wiekszy ale nie przeszkadzal mi jakos bardzo mocno,pozniej kiedy chodzilem na silownie bylo cos nie tak,nagle jak podnosilem cos z ziemi cos mnie zabolalo i bolalo 3 dni i potem wrocilo do normy tzn bolalo ale o wiele mniej i tak bylo co dwa tygodnie,bolalo 3 dni i przechodzilo do stanu kiedy nie przeszkadzal mi ten bol,i trwa to juz 4 miesiace,bylem ostatnio na jednym masazu i powiedzialem o tym masazyscie wiec zbadal mnie,dusil tu i tam i w zasadzie kiedy lezalem bol najwiekszy byl nie na kregoslupie ale wokol niego w roznych charakterystycznych punktach,po godzinnym masazu bol zniknal w 90%,masazysta mi powiedzial ze prawdopodobnie nadciagnalem wiazadla,miesnie w okolicy ledzwiowej,wiec zaczalem wykonywac cwiczenia w ktorych najbardziej mi dokuczal bol i bolu praktycznie nie bylo,ale niestety juz po 6 dniach bol powrocil i znowu to samo,wiem ze jeden masaz nie pomoze,ale zastanawiam sie czy cos moze z dyskiem jest nie tak ale w zasadzie gdyby cos bylo nie tak to wyszlo by to kiedy naciskal mnie na kregoslup a bol byl po za nim,nie znam sie ale zaczyna mnie to przerazac troche,w cwiczeniach ktore wynonuje, najwiekszy bol odczuwam w kocim grzbiecie wtedy czuje bol taki ciagnacy w tej okolicy a nie punktowy,potem kiedy klecze na kolanach i wyciagam sie do przodu z rekoma na podlodze wtedy jest to samo,keidy leze na plecach i mocno przyciagam kolano do siebie wtedy czuje dosc mocno tamten odcinek,keidy siedze i wykonuje sklon do przodu wtedy tez czuje mocno ledzwie,ogolnie kiedy siedze to po jakims czasie musze wstac bo boli mnie i denerwuje ten bol,uzywalem masci itp ale nic nie pomagaja,boje sie ze moze mi dysk wypasc w kazdej chwili a czasami mysle ze moze rzeczywiscie to naderwane wiazadla alb cos,nie wiem co mam robic,codzienie rano wstaje i to samo,juz 4 miesiace a to nie jest normalne,co powinienem zrobic,czy macie jakies pomysly?przepraszam ze tak namieszalem troche.

Witam,otoz udalem sie do CTM w poznaniu i na poczatku standardowo powiedzialem co mi dolega itd,lekarz mnie zbadal i po kilku minutach przypuszczal ,gdzie moze byc przyczyna.Polozylem sie na kozetce i zaczelismy cwiczenia itd.Nastepne 3 dni bolalo mnie bardziej ale po kilku dniach bylo troche lepiej.Drugi raz spotkalem sie z nim po miesiacu i znowu to samo ,czyli wnikliwa analiza i praca ze mna.Do tego powiedzial mi ze potrzebuje cwiczen specjalnych zeby pomoc kregoslupowi, poniewaz dolny odcinek mam calkowicie zastaly tzn. tamta czesc nie pracuje,trwa to juz od dluzszego czasu i wiem ze na pewno przez silownie.Ale jest jeszcze jedna rzecz ktora mnie zmartwila,tzn.kiedy lezalem na plasko kazal mi zgiac kolana i wtedy wsadzil swoja dlon pod dolna czesc plecow i po chwili mi powiedzial ze mam niekontrolowane skurcze i czul to wyraznie.Zalecil mi zebym zrobil rezonans odcinka dolnego ,poniewaz moze byc kilka przyczyn(nacisk nacisk na nerw,przepuchlina srodkowa - cos w tym rodzaju albo cos moze byc z dyskami) takze troche sie przejalem i po raz trzeci przystapilismy do pracy z kregoslupem.Najgorsze jest to ze mialem juz jedna wizyte na rezonans ale musialem wyjechac z kraju i niesiety mi przepadlo.Teraz najwczesniejsze terminy sa na marzec.W kazdym razie po trzecim dniu pracy ze mna w odstepie 2-miesiecznym wyglada to tak ,ze ciagle mnie boli a kilka dni wczesniej chyba znowu mnie przewialo i 3 dni mnialem z glowy.Wszystko bolalo ale przestalo i wczoraj kiedy wstawalem z lozka i sie przekrecilem cos mi chrupnelo i poczulem bol przeszywajacy do lewego posladka podczas chodzenia,oprocz tego mialem wrazenie ze moja prawa noga stracila czucie na chwile albo mi sie wydawalo, niewiem,panika:).Wysmarowalem sie mascia rozgrzewajaca i troche lepiej ale poszedlem dzisiaj na silownie i ten bol sie nasilil(idiota ze mnie)a nawet poczulem dziwny bol w glowie i mi sie zakrecilo,niewiem moze jakis nacisk na nerw w dolnej okolicy.Tak naprawde niewiem co zrobic,musze czekac na rezonans i sie oszczedzac.Prace mam siedzaca i to tez nie za dobrze bo najbardziej mnie boli jak siedze i wstane wtedy czuje zesztywnienie w dolnej czesci.Kurcze panikuje troche :) staram sie nie myslec o tym ale jezeli to cos naprawde powaznego? 9 miesiecy juz sie z tym mecze.

Człowieku!
Zdajesz sobie sprawę że napisałeś 2 zdania? Z tego jedno to prośba o pomoc. Ja straciłem rachubę o co kaman po trzeciej linijce. Możesz to jeszcze raz napisać, ale tym razem ze znakami końca zdania?

sorki za ten balagan,skupie sie i napisze jeszcze raz caly post.

OD 4 miesiecy zmagam sie z bólem lędzwiowym i szukam porady.Za 3 miesiace bede mial rezonans magnetyczny odcinka ledzwiowego.OD jakiegos czasu chodze na masaze, ktore bardzo efektywnie mi pomagaja np.raz w miesiacu.Po ostatnim masazu wszystko bylo dobrze.Po dwoch dniach poszedlem na silownie i rozgrzalem sie jak zwykle a nastepnie powiesilem sie na drazku by rozciagnac miesnie.Poczulem dziwny bol w okolicy ledzwiowej tzn jakby jakis prad mi przeplynal w tej okolicy, wiec puscilem sie i po chwili zrobilem to znowu,bol byl mocniejszy i od tego momentu boli mnie caly czas.Ogolnie nie przejalem sie tym ,poniewaz juz mialem bole w tej okolicy i mijaly po dwoch,trzech dniach ale tym razem jest inaczej.Poszedlem na silownie po kilku dniach i caly czas bylo cos nie tak.Gdy podnosilem cos z ziemi poczulem bol w okolicy ledzwiowej i bolalo mnie znacznie 3 dni.Nastepnie ból minal i wszystko powrocilo do poprzedniego bólu,ktory az tak bardzo mi nie przeszkadzal.Tydzien temu pojechalem na masaz ponownie i powiedzialem masazyscie co mi dolega.Zbadal mnie dokladnie uciskajac miejsca kregoslupa i wokolo niego i powiedzial ze prawdopodobnie nadciagnalem wiazadla,miesnie w tej okolicy.Podczas badania bol pojawial sie poza obszarem kregoslupa.Dopiero podczas masazu czulem duzy bol w okolicy mięśni ledzwiowych ale nie na samym kregoslupie,tylko te okolice boczne do posladkow.Po masazu mialem 6 dni spokoju bo bol zniknal w 90% ale wszystko powrocilo.Momentami zastanaiwam sie czy to moze byc jakis dysk wysuniety albo co a nie miesnie.Od jakiegos czasu wykonuje cwiczenia przeznaczone do rozciagniecia dolnych miesni zgrzbietu typu koci grzbiet,przyciaganie kolan do klatki w pozycji lezacej,wyciaganie rak wzdluz tlowia w pozycji klęcznej itp.W tych cwiczeniach czuje bol w tamtej okolicy ,zwlaszcza jak mocno dociskam kolano do klatki kiedy leze i zastanawiam sie czy wogole powinienem je robic jezeli czuje bol.Kiedy pochylam sie w dol czuje bol ale wtedy kiedy mocno chce dotknac podlogi.Podczas siedzenia jest to samo,po jakims czasie musze wstac bo przeszkadza mi to.Bol jaki odczuwam podczas tych cwiczen nie jest punktowy, tylko rozchodzacy sie w okolicy ledzwi,tzn czuje jakby cos mialo przskoczyc tam ale nie chce i ciagnie sie kiedy rozciagam sie,nie umiem wytlumaczyc racjonalnie tego bolu.Uzywalem masci rozgrzewajace itp ale nie pomagaja.Ciagnie sie to juz 4 miesiace i niewiem co z tym zrobic.Przeraza mnie mysl ze cos moze byc uszkodzone,dysk czy cos w tej okolicy i ze jestem bardzo narazony teraz na jego wypadniecie,niewiem co mam myslec o tym ale napewno to nie jest normalne.Czy macie jakies pomysly?

a skąd jesteś? to może pomogę Ci wskazać osobę która Cię wyleczy z opisanych dolegliwości .

Poznań

no to nie pomoge :( chyba , że chcesz się pofatygować w stronę Warszawy ...

a moze moglbys mi powiedziec do kogo sie udac ,tzn jakiego lekarza i jakiej specjalizacji ,cokolwiek co moze mi pomoc szukac takiej a nie innej osoby,pozdrawiam.

Sęk w tym, że nie do lekarza...
www.ctm.home.pl
http://www.klinikaosteopatii.com.pl/
Należy zabrać RTG. Zakładam, że do MRI nie ma innych wskazań niż brak postępów w leczeniu.

nie ma innych wskazan,dokladnie,dziekuje za linki,bede tam dzwonil i umawiał się,mam nadzieje ze mi tam pomoga,pozdrawiam .

no własnie " nie do lekarza " sęk w tym , że lekarze w zdecydowanej wiekszośći to konowały które nadają się tylko do wypisywania recept !
Kiedyś miałem tez poważne problemy i udałem się do neurochirurga który kazał mi się położyć i pyta czy uprawiam jakiś sport - powiedziałem , że ćwicze na siłowni , od razu kazał mi wstać odpowiadając " no to Pan masz ! " lek przeciwbólowy i do domu !
Potem poszedłem do drugiego który znowu kazał mi się położyć i pyta czy uprawiam jakiś sport - wiec wiedziałem o co chodzi wiec sciemniam mu na około , że ogólnie jestem aktywny , biegam , pływam i czasem chodzę na siłownie - jak to usłyszał to od razu było - " no i masz Pan ! "
Potem chcieli mnie zabić krioterapią ale na szczescie im się to nie udało !
Teraz wiem ,że tylko specjalista który ma na codzień ma doczynienia ze sportem możę Ci pomóc