Yang32 - Ale mówimy tu o kursach samoobrony a nie szkoleniach, seminariach czy obozach dla zawodników. Najśmieszniejsze, że najlepiej prezentujący się kurs "Bądź bezpieczna" (ta strzelnica i akcja w autobusie) okazuje się być kursem darmowym...
...
Napisał(a)
Scorpion17 - Zależy od punktu widzenia. Tak jak osoba po takim kursie nie obroni się przed profesjonalnym zawodnikiem, tak nawet najlepszy zawodnik nie obroni się przed np. strzałem z pistoletu. Ale nie do końca o tym mieliśmy gadać.
Yang32 - Ale mówimy tu o kursach samoobrony a nie szkoleniach, seminariach czy obozach dla zawodników. Najśmieszniejsze, że najlepiej prezentujący się kurs "Bądź bezpieczna" (ta strzelnica i akcja w autobusie) okazuje się być kursem darmowym...
Yang32 - Ale mówimy tu o kursach samoobrony a nie szkoleniach, seminariach czy obozach dla zawodników. Najśmieszniejsze, że najlepiej prezentujący się kurs "Bądź bezpieczna" (ta strzelnica i akcja w autobusie) okazuje się być kursem darmowym...
...
Napisał(a)
Dollar-nie wiem co chciałeś napisać o filmiku z ESDS,ale sądzę,że raczej nic pozytywnego,więc odniosę się trochę do systemu ESDS.Byłem na szkoleniu z pracy u Lewro.W swoim arsenale nauczania stosuje on także elementy systemu ESDS.System nie jest zły,a wrecz pomocny,dla ludzi ze słuzb związanych z bezpieczeństwem.Gdy poczułem uderzenia z plaskacza na ciele(nie tylko głowa),to przekonałem się do nich.Ludzie ze służb z piachy walić nie mogą,bo inaczej wygląda z boku sytuacja dla świadków,gdy używa się pięści,a inaczej gdy bije się oponenta z otwartej ręki.Ponadto nie mogą ludzie z służb połamać kości śródręcza co przy uderzeniach z pięści jest możliwe,bo być może będą musieli wyciągnąć pomoc w postaci gazu,pałki,broni i ich użyć.
Co do pokazów w szkole,to widać,ze nikt nic nie umie,ale to tylko pokaz dla laików
Pokaz samoobrony TKD wolałbym oglądać w wydaniu byłego ucznia Instytutu TKD w Toronto,pana Andrzeja Bryla
Co do pokazów w szkole,to widać,ze nikt nic nie umie,ale to tylko pokaz dla laików
Pokaz samoobrony TKD wolałbym oglądać w wydaniu byłego ucznia Instytutu TKD w Toronto,pana Andrzeja Bryla
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
d0l4r99 - idąc Twoim tropem myślenia w ogóle jakiekolwiek szkolenie się w zakresie obrony jest bezskuteczne, bo na długi nóż zawsze znajdzie się dłuższy nóż. To jest wg mnie bez sensu rozumowanie. Ja odnoszę się tylko do tego, że kursy samoobrony uczą "jak skuteczne bronić się przed napastnikiem". Osoba po takim kursie nadal nie potrafi się bronić ze 100 powodów, więc jest nieskuteczny.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
słaby 56 - Nie mówię, że sam system jest beznadziejny, jednakże ta pokazówka wygląda dosyć śmiesznie.
Scorpion17 - Wręcz przeciwnie. Albo ja się określiłem zbyt mało klarownie albo Ty mnie po prostu nie zrozumiałeś. Jak dla mnie źle trochę rozumiesz pojęcie samoobrony, które jest pojęciem dosyć szerokim i nie ogranicza się jedynie do samego starcia fizycznego z napastnikiem. Kursant uczy się unikania takich sytuacji, które mogą się tym starciem zakończyć. Oczywiście są miliony kursów, które ograniczają się jedynie do przećwiczenia kilkunastu technik w szybkim tempie i zainkasowania pieniążków.
Co do tego hasła, które nadmieniłeś to nie wiem co kryje się za pojęciem "skutecznie". Bo to jest pojęcie względne. Zresztą tak, jak niektórzy twierdzą, że np. Thai boxing jest skuteczniejszy niż Karate tradycyjne. Tylko w tym wypadku jak pójdę na Muay Thai a potem na ringu polegnę z karateką to nie wiem do kogo mam mieć pretensje.
W wypadku tych kursów jest to pojęcie tym bardziej względne biorąc pod uwagę różnorodność sytuacji na ulicy i predyspozycje konkretnej osoby. I efektywność takiego kursu zależy bardziej chyba w moim odczuciu od tego co dana osoba chce za pomocą takiego kursu osiągnąć. I bardziej niż na krytykowaniu samej idei uczestniczenia na tego rodzaju zabawach skupiłbym się na ocenie oszustów, którzy walą jawne ściemy na takich kursach a potem wychodzi tak, jak na filmikach przeze mnie zamieszczonych. Dlatego też mam nadzieję, że któraś z pań biorących udział w tego rodzaju imprezach również udzieli się w tym temacie.
Scorpion17 - Wręcz przeciwnie. Albo ja się określiłem zbyt mało klarownie albo Ty mnie po prostu nie zrozumiałeś. Jak dla mnie źle trochę rozumiesz pojęcie samoobrony, które jest pojęciem dosyć szerokim i nie ogranicza się jedynie do samego starcia fizycznego z napastnikiem. Kursant uczy się unikania takich sytuacji, które mogą się tym starciem zakończyć. Oczywiście są miliony kursów, które ograniczają się jedynie do przećwiczenia kilkunastu technik w szybkim tempie i zainkasowania pieniążków.
Co do tego hasła, które nadmieniłeś to nie wiem co kryje się za pojęciem "skutecznie". Bo to jest pojęcie względne. Zresztą tak, jak niektórzy twierdzą, że np. Thai boxing jest skuteczniejszy niż Karate tradycyjne. Tylko w tym wypadku jak pójdę na Muay Thai a potem na ringu polegnę z karateką to nie wiem do kogo mam mieć pretensje.
W wypadku tych kursów jest to pojęcie tym bardziej względne biorąc pod uwagę różnorodność sytuacji na ulicy i predyspozycje konkretnej osoby. I efektywność takiego kursu zależy bardziej chyba w moim odczuciu od tego co dana osoba chce za pomocą takiego kursu osiągnąć. I bardziej niż na krytykowaniu samej idei uczestniczenia na tego rodzaju zabawach skupiłbym się na ocenie oszustów, którzy walą jawne ściemy na takich kursach a potem wychodzi tak, jak na filmikach przeze mnie zamieszczonych. Dlatego też mam nadzieję, że któraś z pań biorących udział w tego rodzaju imprezach również udzieli się w tym temacie.
...
Napisał(a)
Jeśli chodzi o kursy samoobrony dla kobiet to ich głównym celem jest nauka technik obezwładniających. Celem kursantów czy raczej kursantek jest nauczenie sie bronić w sytuacji kiedy zostaną napadnięte.
Wskazówki dotyczące zachowania się są jakby uzupełnieniem i można je przekazać w 10 minut, więc idea tworzenia takich kursów w celu uświadomienia pewnych rzeczy mnie nie przekonuje. Co do skuteczności to nie piszemy tutaj o efektywności danego stylu na ulicy, gdyż jest to pojęcie względne zależne od wielu czynników i raczej subiektywne. Za słowem skuteczność stoi stopień w jakim nabywane umiejętności (fizyczne i psychiczne) są w stanie pomóc w ochronie danej osoby przed zagrożeniem. W przypadku kursu samoobrony dla kobiet stopień ten jest minimalny lub w ogóle go nie ma. Powodów jest tak wiele, że z pełną świadomością można okreslić tego typu kursy za nieskuteczne.
Wskazówki dotyczące zachowania się są jakby uzupełnieniem i można je przekazać w 10 minut, więc idea tworzenia takich kursów w celu uświadomienia pewnych rzeczy mnie nie przekonuje. Co do skuteczności to nie piszemy tutaj o efektywności danego stylu na ulicy, gdyż jest to pojęcie względne zależne od wielu czynników i raczej subiektywne. Za słowem skuteczność stoi stopień w jakim nabywane umiejętności (fizyczne i psychiczne) są w stanie pomóc w ochronie danej osoby przed zagrożeniem. W przypadku kursu samoobrony dla kobiet stopień ten jest minimalny lub w ogóle go nie ma. Powodów jest tak wiele, że z pełną świadomością można okreslić tego typu kursy za nieskuteczne.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Nie jest to celem tylko tak jest najłatwiej, najszybciej, najwięcej można zainkasować.
...
Napisał(a)
Kasa swoją drogą, wiadomo że nikt nie będzie organizował tego typu zajęć za darmo. Jakby tak poważnie się zastanowić to większość różnego rodzaju błyskawicznych kursów, abstra***ąc już od sportów walki, to pic na wodę dla zorientowanych w temacie i jedynie jakieś liźnięcie tematu.
Dobrze jest jak kobieta zdaje sobie sprawę z czyhajacych na nią zagrożeń czy potrafi chociaż przełamać paraliżujący strach i agresywnie zareagować w sytuacji krytycznej, więc sama idea tego typu kursów jest dobra, lecz efekt do dupy. Tyle się słyszy o kobietach bitych przez swoich facetów czy atakowanych lub też gwałconych w miejscach , w których nie powinny się znaleźć. Przypadki kiedy napadniete kobiety i później gwałcone zostają zaciągnięte gdzieś i nawet jakkolwiek nie reagują, bo są totalnie przerażone jest powszechna i absurdalna jednocześnie.
Dobrze jest jak kobieta zdaje sobie sprawę z czyhajacych na nią zagrożeń czy potrafi chociaż przełamać paraliżujący strach i agresywnie zareagować w sytuacji krytycznej, więc sama idea tego typu kursów jest dobra, lecz efekt do dupy. Tyle się słyszy o kobietach bitych przez swoich facetów czy atakowanych lub też gwałconych w miejscach , w których nie powinny się znaleźć. Przypadki kiedy napadniete kobiety i później gwałcone zostają zaciągnięte gdzieś i nawet jakkolwiek nie reagują, bo są totalnie przerażone jest powszechna i absurdalna jednocześnie.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
A ja się wypowiem na ten temat z autopsji bo sama jestem kobietą i miałam ta wątpliwą przyjemność być na takim kursie "watpliwejobrony"
Wybrałam się z ciekawości i dlatego że zawsze mnie kręciły SW tylko miałam za małe "jaja" żeby się zapisać}
Wytrzymałam 3 spotkania, zrezygnowałam bo miałam dość piszczenia lasek że im się rozmazał makijaż, czy złamał paznokieć
Kurs był beznadziejnie zorganizowany, trener (koleś niby specjalista od Krav Magi) nie potrafił zapanować nad tłumem bab i widać było że krew go zalewa:P
Techniki, które przerabialiśmy nie były nic warte, bo prawda łatwo wychodziły na nic nie oporującej martwiącej się o swoje paznokcie panience, jednak na napastniku nie miały by prawa bytu.
Tak jak napisałam zabrałam się stamtąd po 3 spotkaniach i... zapisałam się do prawdziwego klubu:
Od roku ćwiczę boks i od pół bjj i mimo, iż daje z siebie wszystko zdaje sobie sprawę że w starciu z 90% mężczyzn mimo mojego stażu nie miałabym szans, więc co dopiero mówić o takich kilkunastogodzinnych kursach samoobrony..
Wybrałam się z ciekawości i dlatego że zawsze mnie kręciły SW tylko miałam za małe "jaja" żeby się zapisać}
Wytrzymałam 3 spotkania, zrezygnowałam bo miałam dość piszczenia lasek że im się rozmazał makijaż, czy złamał paznokieć
Kurs był beznadziejnie zorganizowany, trener (koleś niby specjalista od Krav Magi) nie potrafił zapanować nad tłumem bab i widać było że krew go zalewa:P
Techniki, które przerabialiśmy nie były nic warte, bo prawda łatwo wychodziły na nic nie oporującej martwiącej się o swoje paznokcie panience, jednak na napastniku nie miały by prawa bytu.
Tak jak napisałam zabrałam się stamtąd po 3 spotkaniach i... zapisałam się do prawdziwego klubu:
Od roku ćwiczę boks i od pół bjj i mimo, iż daje z siebie wszystko zdaje sobie sprawę że w starciu z 90% mężczyzn mimo mojego stażu nie miałabym szans, więc co dopiero mówić o takich kilkunastogodzinnych kursach samoobrony..
Brazilian Jiu Jitsu
Warning: Choking Hazard
"Sport to połamane kości a nie twarz w reklamach"
...
Napisał(a)
Nic dodać nic ująć.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
czesc!
wiem, ze to temat samoobrony a nie sztuk walki, jednak mimo to chcialabym sie dowiedziec, ktorą sztukę uznajecie za najskuteczniejszą...to pytanie jest oczywiscie do tych osob co to latami trenująod roku trenuję kickboxing. chcialabym jednak sprobowac czegos bardziej ...zeby sie dobrze wyrazic....technicznego i strategicznego, a nie czyste pranie sie na ringu. Po zapytaniu paru instruktorów martial arts uzyskalam odpowiedz, ze karate jest najbardziej skuteczne (mówiąc o walkach karateki z osobami trenyjącymi inne sztuki walki).
czy ktos móglby mi poradzic?...a jesli naprawde nikt nie chce, bo tu jest temat o samoobronie to bylabym wdzieczna nakierowac mnie , gdzie moge znalezc odpowiedz.
dzieki
wiem, ze to temat samoobrony a nie sztuk walki, jednak mimo to chcialabym sie dowiedziec, ktorą sztukę uznajecie za najskuteczniejszą...to pytanie jest oczywiscie do tych osob co to latami trenująod roku trenuję kickboxing. chcialabym jednak sprobowac czegos bardziej ...zeby sie dobrze wyrazic....technicznego i strategicznego, a nie czyste pranie sie na ringu. Po zapytaniu paru instruktorów martial arts uzyskalam odpowiedz, ze karate jest najbardziej skuteczne (mówiąc o walkach karateki z osobami trenyjącymi inne sztuki walki).
czy ktos móglby mi poradzic?...a jesli naprawde nikt nie chce, bo tu jest temat o samoobronie to bylabym wdzieczna nakierowac mnie , gdzie moge znalezc odpowiedz.
dzieki
Następny temat
Karate Oyama-Konin
Polecane artykuły