Zerwane więzadła w łokciach

Nie polecałbym basenu pod żadnym pozorem. Ulga jest chwilowa i nie jest częścią procesu leczenia.

guru

Basen to dramat dla lokci . Trenowalem pare lat plywanie i nie tylko z wlasnego doswiadczenia wiem ze to jest wcale nie mniej obciazajace dla lokci od silowni . Sam pare razy chodzilem z reka w bandarzach po ostrych treningach , bo po prostu przeciązalem sobie sciegna i stawy .



"Twoje czyny mowią tak głośno o tym kim jesteś , że nawet nie slyszę co mówisz"

Dziekuje wszystkim za porade ale od kiedy chodze na basen jest naprawde lepiej, a z silki zrezygnowalem juz dawno (na dobra sprawe kilka lat temu ok 3-4, a ostatni raz trenowalem troche w poprzednie wakacje).
Sorrki guru ale nie moge sie dokonca zgodzic poniewaz bralem juz chyba 3 rodzaje lekow przeciw zapalnych i chyba juz tam nie ma stanu zapalnego bo lokciw w sumie nie sa spuchniete. Jezeli chodzi o krioterapie to chyba daje tylko jakis skutek na poczatku kontuzji, pozniej podobno jest praktycznie bezuzyteczna.
Bylem u doktora Wasilewskiego w Warszawie (z instytutu Ackermana) i on doradzil mi wlasnie kolagen + magvit + traumel s.

P O Z D R A W I A M
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Musze sie niezgodzic w 2 kwestiach:

a) krioterapia - moje doswiadczenia mowia, ze nawet 6 miesiecy po kontuzji przynosi bardzo dobre rezultaty. Dzieki niej moje kolano jest juz w 99% sprawne.

b) leki przeciwzapalne - brak obrzeku nie oznacza, iz niema stanu stanu zapalnego. Aktualnie lecze 2 letnia kontuzje barku. Biore sterydowe leki przeciwzapalne i widze duza poprawe.

Oczywiscie to wszystko nie musi sprawdzic sie w Twoim przypadku, jednak mi pomoglo.

Zycze zdrowia.

Pozdrawiam
M.

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
http://www.e-stacja.pl 

Ja jestem akurat ponad 3 lata (prawie 4) wiec jednak nie wiem czy w moim przypadku ma to jaki kolwiek sens zwazywszy na to ze bylem juz na roznych fizyko terapiach i skutek byl zerowy. Mozesz napisac jakie konkretnie bierzesz leki?

P O Z D R A W I A M
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Na kontuzje barku przyjmuje blokade - Diprofos ( patrz post "Co to jest BLOKADA?" ).
Na kolanko fizykoterapia i chyba profenid. Post tez gdzies tu lezy.

Generalnie jestem zdolowany bo poza barkiem mam jeszcze gronkowca, zespol jelita nadwrazliwego i inne takie ale staram sie nie dawac i walczyc.

Mam nadzieje, ze spotkamy sie kiedys na 'soku pomidorowym' cali i zdrowi.
Powodzenia!
:)

Pozdrawiam
M.

Moderator dzialu Prawo, Ekonomia i Gospodarka.
http://www.e-stacja.pl 

krawat:
Mi lekarz za nic nie chcial przepisac blokady. Mowil ze to juz ostateczne rozwiazanie i kazde klucie stawy niesie za sobą jakies tam ryzyko infekcji. Powiedzial ze jestem jeszcze w miare mlody i ze normalnie powinno sie dac to wyleczyc. Nie stety to byllo rok temu(i jest nie wiele le[pej) a kolo chcial chyba glownie sciagnac ze mnie klops za lasery ale wyczulem jego podstep i bylem tylko kilka razy . Jeszczewczesniej wysylal mnie do swojego ziomka na prady ktore tez oczywiscie mozna bylo wsadzic sobie w buty.

ps ja mam nadzieje ze kiedys cali i zdowi usiadziemy razem nawet przy piwie . (moze byc ewentualnie bezalko

P O Z D R A W I A M
''Nigdy nie odmawiam pacieża i alkoholu''

Ja mam to samo z łokciami, co miesiąc zaczyna boleć ( dokładnie przy ciągnięciach, szarpnięciach i...dziwne przy wchodzeniu do pomieszczen z o wiele niższa temperaturą np...z pracy na dwór ). Zazwyczaj przechodziło po 2 tyg. przerwy w ćwiczeniach ale powracało z większym nasileniem po około miesiącu. Teraz jestem pod koniec terapii: Żel przeciwzapalny TRAUMON i jakiś antybiotyk APO-DICLO 50. Powoli wracam do ćwiczen i jak na razie ból ustąpił, ale warto zaznaczyć że nie cwicze jeszcze z pelnym obciazeniem.

"Jutro nigdy nie nadchodzi bo kiedy sie obudzisz jest zawsze dziś..."