...
Napisał(a)
Wyniki wyścigu
Hamilton powinien wyłapac karę, bo już dzisiaj sobie na zbyt wiele pozwalał, ale oczywiście opalony znowu nietykalny
Alguersuari cielak zje*ał Kubicy wyścig, a już miałem nadzieję że Robert stanie na podium w tym smutnym dla Polaków dniu...
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 13:31:12
Hamilton powinien wyłapac karę, bo już dzisiaj sobie na zbyt wiele pozwalał, ale oczywiście opalony znowu nietykalny
Alguersuari cielak zje*ał Kubicy wyścig, a już miałem nadzieję że Robert stanie na podium w tym smutnym dla Polaków dniu...
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 13:31:12
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Niestety ale F1 to nie tylko sport . Przyrownują do cyrku i nie dziwie sie . Niby tam sami uczeni a decyzje czesto są niezrozumiałe , dziwne a nawet podejrzane . Dziś Pit-lane i wszystko jasne . Nawet gdybym nie chcial tego widziec to i tak sie nie dalo . Dojechala reszta stawki i srebrny mercedes zjezdza heh .
Tydzień temu deszczowe kwalifikacje a w Ferrari i wielu innych teamach nie puszczają kierowcow by Ci mieli szanse wykrecic w miare jak najlepsze okrązenie poki tor w jest wzglednie suchy :/ Oczywiste jest że jak pachnie deszczem a tym bardziej kropi nie ma na co czekać no ale widocznie i czasami tym jakze wyuczonym inżynierom coś banalnego umyka . To są błedy amatorskie . Interesuje sie F1 taK dokladniej od czasu startow Kubicy i niestety ale czasami odnosi sie wrazenie ze F1 to wlasnie + jeszcze ten cyrk .
Jeszcze dodam że dziwne jest iż niektorzy znający sie niby w temacie F1 twierdzili że brak tankowania zamuli F1 . Chyba jasne że ciekawiej jest kiedy bolidy mają tyle samo kg paliwa . Szanse teoretycznie sie lekko wyrownują a do glosu dochodzi talent kierowcy co akurat fanow Kubicy najmniej chyba smuci
Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2010-04-18 14:13:28
Tydzień temu deszczowe kwalifikacje a w Ferrari i wielu innych teamach nie puszczają kierowcow by Ci mieli szanse wykrecic w miare jak najlepsze okrązenie poki tor w jest wzglednie suchy :/ Oczywiste jest że jak pachnie deszczem a tym bardziej kropi nie ma na co czekać no ale widocznie i czasami tym jakze wyuczonym inżynierom coś banalnego umyka . To są błedy amatorskie . Interesuje sie F1 taK dokladniej od czasu startow Kubicy i niestety ale czasami odnosi sie wrazenie ze F1 to wlasnie + jeszcze ten cyrk .
Jeszcze dodam że dziwne jest iż niektorzy znający sie niby w temacie F1 twierdzili że brak tankowania zamuli F1 . Chyba jasne że ciekawiej jest kiedy bolidy mają tyle samo kg paliwa . Szanse teoretycznie sie lekko wyrownują a do glosu dochodzi talent kierowcy co akurat fanow Kubicy najmniej chyba smuci
Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2010-04-18 14:13:28
Praca trenera jest jak molo , zawsze kiedyś się kończy :)
...
Napisał(a)
Chyba pierwszy raz Cię widzę w tym dziale, skoro interesujesz się F1 to wpadaj częściej i udzielaj się aktywnie
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
No nie udzialałem sie bo wiem że za bardzo ludzi do dyskusji to tu nie ma . No ale dzisiaj napisalem to jak ja to widze .
Teraz wiekszosc ma "ale" co do decyzji sedziow odnosnie Hamiltona . Dostal reprymende . Mnie nie boli taka a nie inna decyzja . Wole taką walke niż kamikadze z Japonii ktore poprostu wjezdza w rywala i po zawodach . F1 to też walka . Oczekują ciekawych wyscigow jednoczniesnie licząc że bedą kary za to co podoba sie najbardziej .
To F1 kazdy chce byc pierwszy na mecie . Wiecej takich sytuacji by sie chcialo . Gęsiego mają jechać za sobą ? Nie o to w tym chodzi .
Kubica tez kombinowal w Q3 w poprzednim GP stając na rowni z bolidami Force India . Tez bylo to dosyc kontrowersyjne ale trzeba pamiętać że to wszystko po to by byc nr.1
Teraz wiekszosc ma "ale" co do decyzji sedziow odnosnie Hamiltona . Dostal reprymende . Mnie nie boli taka a nie inna decyzja . Wole taką walke niż kamikadze z Japonii ktore poprostu wjezdza w rywala i po zawodach . F1 to też walka . Oczekują ciekawych wyscigow jednoczniesnie licząc że bedą kary za to co podoba sie najbardziej .
To F1 kazdy chce byc pierwszy na mecie . Wiecej takich sytuacji by sie chcialo . Gęsiego mają jechać za sobą ? Nie o to w tym chodzi .
Kubica tez kombinowal w Q3 w poprzednim GP stając na rowni z bolidami Force India . Tez bylo to dosyc kontrowersyjne ale trzeba pamiętać że to wszystko po to by byc nr.1
Praca trenera jest jak molo , zawsze kiedyś się kończy :)
...
Napisał(a)
No nie udzialałem sie bo wiem że za bardzo ludzi do dyskusji to tu nie ma
No jeśli takie jest podejście każdego użytkownika SFD który interesuje się F1, to nie dziw się że nie ma z kim tu dyskutowac.
Teraz wiekszosc ma "ale" co do decyzji sedziow odnosnie Hamiltona . Dostal reprymende . Mnie nie boli taka a nie inna decyzja . Wole taką walke niż kamikadze z Japonii ktore poprostu wjezdza w rywala i po zawodach . F1 to też walka . Oczekują ciekawych wyscigow jednoczniesnie licząc że bedą kary za to co podoba sie najbardziej .
W F1 jest określony regulamin i jeśli kierowca w kolejnym GP z rzędu nagina regulamin, to powinien dostac już karę, a nie kolejną reprymendę.
To F1 kazdy chce byc pierwszy na mecie . Wiecej takich sytuacji by sie chcialo . Gęsiego mają jechać za sobą ? Nie o to w tym chodzi.
Można walczyc na torze, ale wszystko trzeba robic z głową i zgodnie z zasadami, taka walka również może byc piękna, wystarczy spojrzec na temat z filmikami dotyczącymi pięknych pojedynków na torze
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 15:14:49
No jeśli takie jest podejście każdego użytkownika SFD który interesuje się F1, to nie dziw się że nie ma z kim tu dyskutowac.
Teraz wiekszosc ma "ale" co do decyzji sedziow odnosnie Hamiltona . Dostal reprymende . Mnie nie boli taka a nie inna decyzja . Wole taką walke niż kamikadze z Japonii ktore poprostu wjezdza w rywala i po zawodach . F1 to też walka . Oczekują ciekawych wyscigow jednoczniesnie licząc że bedą kary za to co podoba sie najbardziej .
W F1 jest określony regulamin i jeśli kierowca w kolejnym GP z rzędu nagina regulamin, to powinien dostac już karę, a nie kolejną reprymendę.
To F1 kazdy chce byc pierwszy na mecie . Wiecej takich sytuacji by sie chcialo . Gęsiego mają jechać za sobą ? Nie o to w tym chodzi.
Można walczyc na torze, ale wszystko trzeba robic z głową i zgodnie z zasadami, taka walka również może byc piękna, wystarczy spojrzec na temat z filmikami dotyczącymi pięknych pojedynków na torze
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 15:14:49
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Wiesz to nie ja jestem tworcą forum sfd dlatego wedlug mnie to autor sfd powinni zadbac o promowanie tego forum itp itd ja juz wiem od lat ze tu moge dodac cos od siebie i tak sie dzialo w temacie " pilka nożna ". Są tu fora gdzie malo co kto pisze no wiec nie dziw sie że to zniecheca . Sam do siebie jakos nie zwyklem pisac
Ja rozumiem i watpliwosci co do decyzji sedziow jednak prawda jest taka ze tutaj da sie przymknac oko . Incydentem byla sama walka w nietypowym dosyc miejscu no ale wlasnie to mi sie podoba . Podobnie jak to co zrobił Kubic w Q3 w poprzednim GP . Cwaniactwo i ryzyko czasami się opłaca .
Falstart Alonso , tutaj sprawa jest jasna . Niedopuszczalne i koniec . Decyzja sedziow ws. Hamiltona jest dobra dla F1 i dla sameJ rywalizacji . Zapewne bedzie atakowal dalej bez skrupułów . Wole go agresywnego niż przestraszonego . Przeciez anglik tez jest świadom ryzyka jakie podejmuje . Vettel takze walczył więc tutaj nie był jakąś bezbronną ofiarą .
"Można walczyc na torze, ale wszystko trzeba robic z głową i zgodnie z zasadami, taka walka również może byc piękna, wystarczy spojrzec na temat z filmikami dotyczącymi pięknych pojedynków na torze"
Dojazd do alei jest częścią toru ograniczenie predkosci tam nie obowiązuje więc to wystarczy by taki Hamilton sobie pomyslał " a wezme go tu " Jak dla mnie Hamilton nie zlamal regulaminu .
Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2010-04-18 15:43:37
Ja rozumiem i watpliwosci co do decyzji sedziow jednak prawda jest taka ze tutaj da sie przymknac oko . Incydentem byla sama walka w nietypowym dosyc miejscu no ale wlasnie to mi sie podoba . Podobnie jak to co zrobił Kubic w Q3 w poprzednim GP . Cwaniactwo i ryzyko czasami się opłaca .
Falstart Alonso , tutaj sprawa jest jasna . Niedopuszczalne i koniec . Decyzja sedziow ws. Hamiltona jest dobra dla F1 i dla sameJ rywalizacji . Zapewne bedzie atakowal dalej bez skrupułów . Wole go agresywnego niż przestraszonego . Przeciez anglik tez jest świadom ryzyka jakie podejmuje . Vettel takze walczył więc tutaj nie był jakąś bezbronną ofiarą .
"Można walczyc na torze, ale wszystko trzeba robic z głową i zgodnie z zasadami, taka walka również może byc piękna, wystarczy spojrzec na temat z filmikami dotyczącymi pięknych pojedynków na torze"
Dojazd do alei jest częścią toru ograniczenie predkosci tam nie obowiązuje więc to wystarczy by taki Hamilton sobie pomyslał " a wezme go tu " Jak dla mnie Hamilton nie zlamal regulaminu .
Zmieniony przez - Chilavert w dniu 2010-04-18 15:43:37
Praca trenera jest jak molo , zawsze kiedyś się kończy :)
...
Napisał(a)
Wiesz to nie ja jestem tworcą forum sfd dlatego wedlug mnie to autor sfd powinni zadbac o promowanie tego forum itp itd
Najlepsza promocja nic nie da, jeśli ludzie będą wychodzic z założenia, iż "nie ma tutaj z kim dyskutowac, więc nie będę tutaj pisał".
Dojazd do alei jest częścią toru ograniczenie predkosci tam nie obowiązuje więc to wystarczy by taki Hamilton sobie pomyslał " a wezme go tu " Jak dla mnie Hamilton nie zlamal regulaminu.
Nie napisałem że złamał, ale nagina regulamin w każdym wyścigu, w poprzednim GP złamał go zdecydowanie, bo jazda zygzakiem po torze, czyli wielokrotne zmienianie toru jazdy przy obronie przed wyprzedzaniem jest złamaniem regulaminu.
W dzisiejszym GP według mnie nagiął, a może już nawet złamał regulamin, bo to co zrobił przy wyjeździe z boksów, było po prostu niebezpieczne, dobrze że nie wjechał w bolid Vettela, a w sumie to szkoda, bo wtedy musieliby już dac Mu karę.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 17:25:12
Najlepsza promocja nic nie da, jeśli ludzie będą wychodzic z założenia, iż "nie ma tutaj z kim dyskutowac, więc nie będę tutaj pisał".
Dojazd do alei jest częścią toru ograniczenie predkosci tam nie obowiązuje więc to wystarczy by taki Hamilton sobie pomyslał " a wezme go tu " Jak dla mnie Hamilton nie zlamal regulaminu.
Nie napisałem że złamał, ale nagina regulamin w każdym wyścigu, w poprzednim GP złamał go zdecydowanie, bo jazda zygzakiem po torze, czyli wielokrotne zmienianie toru jazdy przy obronie przed wyprzedzaniem jest złamaniem regulaminu.
W dzisiejszym GP według mnie nagiął, a może już nawet złamał regulamin, bo to co zrobił przy wyjeździe z boksów, było po prostu niebezpieczne, dobrze że nie wjechał w bolid Vettela, a w sumie to szkoda, bo wtedy musieliby już dac Mu karę.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-04-18 17:25:12
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Ciezko nie wychodzic z takiego zalozenia skoro takie sa fakty . Liczby mowią wszystko . Nic nie istotne w sumie .
Hamilton jak jezdzi juz kazdy zdążył się przekonać . Mnie nie boli naginanie regulaminu przez niego czy tam innego kierowce . Są sędziowie od tego i nic nie zrobisz . Teraz wprowadzili zwyczaj że w ocenie ma pomagac byly kierowca F1 . Dzis byl to Wurz . Mozliwe ze jego opinia uratowala Hamiltona , kto wie Wiekszosc jest za ukaraniem Hamiltona tylko dlatego by Kubic dostal te kilka pkt wiecej . Jednak jesli podejsc do kontrowersyjnych manewrów brytyjczyka będąc zupelnie neutralnym decyzja sedziow jest jak najbardziej do zaakceptowania .
Dla mnie liczy sie postawa Kubicy , na tym sie skupiam . Nie szukam pkt dla polaka u sedziow nawet jesli jakies mogly by być . Hamilton niech sobie jezdzi jak wariat . Nie raz sie jeszcze mu dostanie lub sie przeliczy no ale GP Chin moze zaliczyc do udanych .
Wiekszym zmartwieniem tego GP jest ten caly pitlejn . Jezdzi to jak chce wypaczony zostal koncowy wynik Polaka i innych kierowcow , nie da sie ukryc .
Hamilton jak jezdzi juz kazdy zdążył się przekonać . Mnie nie boli naginanie regulaminu przez niego czy tam innego kierowce . Są sędziowie od tego i nic nie zrobisz . Teraz wprowadzili zwyczaj że w ocenie ma pomagac byly kierowca F1 . Dzis byl to Wurz . Mozliwe ze jego opinia uratowala Hamiltona , kto wie Wiekszosc jest za ukaraniem Hamiltona tylko dlatego by Kubic dostal te kilka pkt wiecej . Jednak jesli podejsc do kontrowersyjnych manewrów brytyjczyka będąc zupelnie neutralnym decyzja sedziow jest jak najbardziej do zaakceptowania .
Dla mnie liczy sie postawa Kubicy , na tym sie skupiam . Nie szukam pkt dla polaka u sedziow nawet jesli jakies mogly by być . Hamilton niech sobie jezdzi jak wariat . Nie raz sie jeszcze mu dostanie lub sie przeliczy no ale GP Chin moze zaliczyc do udanych .
Wiekszym zmartwieniem tego GP jest ten caly pitlejn . Jezdzi to jak chce wypaczony zostal koncowy wynik Polaka i innych kierowcow , nie da sie ukryc .
Praca trenera jest jak molo , zawsze kiedyś się kończy :)
...
Napisał(a)
Hamilton przesadził w pitlane, mało go tam nie obróciło, ale Vettel raczej mu miejsca nie chciał zostawić, obydwaj mogli narobić niezłego bałaganu.
Button też przed zjazdem Samochodu bezpieczeństwa całą stawkę zbił, że aż niektórzy uciekali na trawę.
A nie wspomnę o tym jak Massa z Alonso się ścigali przy zjeździe, a wcześniej Vettel z Hamiltonem. W obydwu przypadkach mogło się skończyć zablokowaniem wjazdu do pitlane przez uszkodzone bolidy.
Button też przed zjazdem Samochodu bezpieczeństwa całą stawkę zbił, że aż niektórzy uciekali na trawę.
A nie wspomnę o tym jak Massa z Alonso się ścigali przy zjeździe, a wcześniej Vettel z Hamiltonem. W obydwu przypadkach mogło się skończyć zablokowaniem wjazdu do pitlane przez uszkodzone bolidy.
Co ja kotuję? - http://imgur.com/M4Q9b
Poprzedni temat
Biegi krótko dystansowe i długo dystansowe
Następny temat
PRZELEĆ przez PAŁAC KULTURY
Polecane artykuły