Pippo
Nie no, bez przegięc 
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Znawca
Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
...
Napisał(a)
wikt
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
Wisła Can-Pack Kraków pokonała Odrę Brzeg 83:66 w sobotnim meczu Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Podczas meczu doszło do dramatycznych wydarzeń, a Dorota Gburczyk została przewieziona do szpitala.
W drugiej kwarcie przy stanie 25:19 po ciosie od Brittany Denson na parkiet upadła Dorota Gburczyk. Kapitan Wisły Can-Pack musiała zostać odwieziona do szpitala.
Stan Doroty Gburczyk okazał się bardzo poważny - Jesteśmy przeciwni takiemu bandytyzmowi i takiej agresji jak w tej sytuacji - stwierdził wiceprezes TS Wisła i generalny menedżer Wisły Can-Pack, Piotr Dunin-Suligostowski. Nastąpiło zatrzymanie oddechu i akcji serca, sytuacja była bardzo poważna. Nie ma urazów wewnętrznych głowy, natomiast nastąpiło bardzo skomplikowane złamanie nosa z przemieszczeniami kości. Czeka ją bardzo poważna operacja i trudny powrót do zdrowia.
Czasem nie łatwo o tragedię jak widać
W drugiej kwarcie przy stanie 25:19 po ciosie od Brittany Denson na parkiet upadła Dorota Gburczyk. Kapitan Wisły Can-Pack musiała zostać odwieziona do szpitala.
Stan Doroty Gburczyk okazał się bardzo poważny - Jesteśmy przeciwni takiemu bandytyzmowi i takiej agresji jak w tej sytuacji - stwierdził wiceprezes TS Wisła i generalny menedżer Wisły Can-Pack, Piotr Dunin-Suligostowski. Nastąpiło zatrzymanie oddechu i akcji serca, sytuacja była bardzo poważna. Nie ma urazów wewnętrznych głowy, natomiast nastąpiło bardzo skomplikowane złamanie nosa z przemieszczeniami kości. Czeka ją bardzo poważna operacja i trudny powrót do zdrowia.
Czasem nie łatwo o tragedię jak widać
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
Koszykarze AZS Koszalin sprawili sensację pokonując we własnej hali mistrza Polski Asseco Prokom Gdynia 103:97 (24:30,
poznają rywala w środę, gdy odbędzie się mecz PGE Turów - Anwil Włocławek.
Finał PP odbędzie się w niedzielę w Warszawie. Asseco w polskiej lidze jest niepokonane - w ostatniej kolejce ekipa z Gdynia odniosła 20. zwycięstwo, a pokonanym zespołem był w sobotę... AZS Koszalin (97:79). Po raz drugi z rzędu Prokom zagrał bez swojego czołowego zawodnika Qyntela Woodsa, który ma kontuzję stawu skokowego po spotkaniu Euroligi w Moskwie z CSKA.
Meczy był bardzo wyrównany, a jego losy ważyły się niemal do ostatnich sekund. O zwycięstwie AZS-u zadecydowała agresywna gra w czwartej kwarcie, w której koszalinianie ani przez moment nie oddali prowadzenia przeciwnikom.
Gospodarze mieli większą skuteczność w rzutach za 3 punkty - trafili 13 z 27 prób i minimalnie wygrali walkę pod tablicami (31:30).
AZS Koszalin - Asseco Prokom Gdynia 103:97 (24:30, 33:26, 16:19, 30:22)
AZS Koszalin: George Reese 28, Dante Swanson 23, Michael Kuebler 15, Sebastian Balcerzak 12, Grzegorz Arabas 8, Adam Metelski 6, Mirko Kovać 5, Vladimir Tica 4, Grzegorz Surmacz 2.
Asseco Prokom Gdynia: David Logan 21, Ronnie Burrell 20, Daniel Ewing 16, Ratko Varda 13, Adam Hrycaniuk 10, Piotr Szczotka 7, Jan Jagla 5, Przemysław Zamojski 3, Łukasz Seweryn 2.
Brak Asseco w czwórce to na pewno spora niespodzianka
Wobec takiej sytuacji zapewne Puchar zdobędzie Anwil, albo Turów 
poznają rywala w środę, gdy odbędzie się mecz PGE Turów - Anwil Włocławek.
Finał PP odbędzie się w niedzielę w Warszawie. Asseco w polskiej lidze jest niepokonane - w ostatniej kolejce ekipa z Gdynia odniosła 20. zwycięstwo, a pokonanym zespołem był w sobotę... AZS Koszalin (97:79). Po raz drugi z rzędu Prokom zagrał bez swojego czołowego zawodnika Qyntela Woodsa, który ma kontuzję stawu skokowego po spotkaniu Euroligi w Moskwie z CSKA.
Meczy był bardzo wyrównany, a jego losy ważyły się niemal do ostatnich sekund. O zwycięstwie AZS-u zadecydowała agresywna gra w czwartej kwarcie, w której koszalinianie ani przez moment nie oddali prowadzenia przeciwnikom.
Gospodarze mieli większą skuteczność w rzutach za 3 punkty - trafili 13 z 27 prób i minimalnie wygrali walkę pod tablicami (31:30).
AZS Koszalin - Asseco Prokom Gdynia 103:97 (24:30, 33:26, 16:19, 30:22)
AZS Koszalin: George Reese 28, Dante Swanson 23, Michael Kuebler 15, Sebastian Balcerzak 12, Grzegorz Arabas 8, Adam Metelski 6, Mirko Kovać 5, Vladimir Tica 4, Grzegorz Surmacz 2.
Asseco Prokom Gdynia: David Logan 21, Ronnie Burrell 20, Daniel Ewing 16, Ratko Varda 13, Adam Hrycaniuk 10, Piotr Szczotka 7, Jan Jagla 5, Przemysław Zamojski 3, Łukasz Seweryn 2.
Brak Asseco w czwórce to na pewno spora niespodzianka
Wobec takiej sytuacji zapewne Puchar zdobędzie Anwil, albo Turów W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
W spotkaniu 1/4 finału Euroligi koszykarek Wisła Can-Pack Kraków pokoanała Frisco Sika Brno 78:73. Rywalizację do dwóch zwycięstw wygrał 2-1 zespół Białęj Gwiazdy i to on awansuje do dalszej fazy
Mecz był niezwykle wyrównany. Dopiero w końcówce trzeciej kwarty wiślaczkom udało się odskoczyć na sześć punktów. W czwartej kwarcie Wisła potrafiła utrzymać przewagę, która pozwoliła na zwycięstwo i awans do półfinału Euroligi.
Krakowski zespół do zwycięstwa poprowadziła Janell Burse, która zdobyła 20 punktów, miała osiem zbiórek i asystę.
Finałowy turniej z udziałem czterech ekip odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia na parkiecie jednego z uczestników. Brno było gospodarzem Final Four w 2006 i 2008 roku, Spartak w 2007, a przed rokiem najlepsze drużyny rywalizowały w Salamance.
Największym sukcesem Wisły w rozgrywkach o europejskie puchary było zajęcie drugiego miejsca w Pucharze Europy w 1970 roku.
Wisła Can-Pack Kraków - Frisco Sika Brno 78:73 (26:24, 21:21, 16:12, 15:16)
Bardzo duży sukces drużyny z Krakowa Brawo dla koszykarek z Pod Wawelu
Mecz był niezwykle wyrównany. Dopiero w końcówce trzeciej kwarty wiślaczkom udało się odskoczyć na sześć punktów. W czwartej kwarcie Wisła potrafiła utrzymać przewagę, która pozwoliła na zwycięstwo i awans do półfinału Euroligi.
Krakowski zespół do zwycięstwa poprowadziła Janell Burse, która zdobyła 20 punktów, miała osiem zbiórek i asystę.
Finałowy turniej z udziałem czterech ekip odbędzie się w dniach 9-11 kwietnia na parkiecie jednego z uczestników. Brno było gospodarzem Final Four w 2006 i 2008 roku, Spartak w 2007, a przed rokiem najlepsze drużyny rywalizowały w Salamance.
Największym sukcesem Wisły w rozgrywkach o europejskie puchary było zajęcie drugiego miejsca w Pucharze Europy w 1970 roku.
Wisła Can-Pack Kraków - Frisco Sika Brno 78:73 (26:24, 21:21, 16:12, 15:16)
Bardzo duży sukces drużyny z Krakowa
Brawo dla koszykarek z Pod Wawelu W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Znawca
Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
No i jeszcze jakby Prokom awansował, to byłoby miło
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
I tak się stało 
Allen Iverson ma kolejne problemy. Po tym jak jego 4-letnia córkeczka zachorowała, teraz jego żona chce rozwodu.
Tawanna Iverson złożyła już odpowiedni dokument w Fulton County Superior Court z którego, jasno wynika, że jej małżeństwo z Iversonem zostało zniszczone.
Kobieta po rozwodzie oczekuje od The Answera pomocy w wychowaniu piątki dzieci oraz alimentów.
Allen jest obecnie bezrobotny. Niedawno klub Philadelphia 76ers rozwiązał z nim kontrakt.
Ehh te kobiety
to teraz Iverson musi na siłę szukać pracodawcy bo go oskubie do końca 
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Znawca
Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Kobiety 
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
Igor Griszczuk będzie trenerem reprezentacji Polski koszykarzy. Decyzję taką podjął prezes PZKosz. Roman Ludwiczuk, a umowa zostanie podpisana w przyszłym tygodniu w Warszawie.
Pochodzący z Białorusi 45-letni szkoleniowiec, który posiada również od 1998 roku polskie obywatelstwo, poprowadzi biało-czerwonych w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w 2011. Obecnie jest trenerem Anwilu Włocławek. Kontrakt z kadrą ma obowiązywać co najmniej do igrzysk w Londynie, ale pod warunkiem, że Polska zakwalifikuje się do ME 2011 na Litwie.
Oby z sukcesami Griszczuk prowadził naszą kadrę
Pochodzący z Białorusi 45-letni szkoleniowiec, który posiada również od 1998 roku polskie obywatelstwo, poprowadzi biało-czerwonych w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w 2011. Obecnie jest trenerem Anwilu Włocławek. Kontrakt z kadrą ma obowiązywać co najmniej do igrzysk w Londynie, ale pod warunkiem, że Polska zakwalifikuje się do ME 2011 na Litwie.
Oby z sukcesami Griszczuk prowadził naszą kadrę
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
...
Napisał(a)
Znawca
Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Z Energą odniósł jeden z największych sukcesów w swojej karierze trenerskiej, ale nie widzi mi się On na stanowisku trenera Naszej repry, ale obym się mylił...
-----------------------------------------------------------------
Jak podają hiszpańskie media, Real Madryt jest skłonny tego lata sprowadzić z NBA Argentyńczyka Manu Ginobiliego. 31-letni rzucający obrońca miałby otrzymać ofertę zarobienia 13 milionow dolarów za kolejny sezon gry.
W lipcu 2010 roku Ginobili znajdzie się bez ważnego kontraktu i może rozważyć możliwość powrotu do Europy, tym bardziej, że Ettore Messina, obecny trener Realu Madryt pracował z Ginobilim, gdy ten grał jeszcze w lidze włoskiej.
Wśród pozostałych graczy, na których chrapkę miałby klub ze stolicy Hiszpanii znajdują się też Tiago Splitter, Darko Milicic, Sergio Rodriguez, Andres Nocioni i Rudy Fernandez.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-03-23 11:57:50
-----------------------------------------------------------------
Jak podają hiszpańskie media, Real Madryt jest skłonny tego lata sprowadzić z NBA Argentyńczyka Manu Ginobiliego. 31-letni rzucający obrońca miałby otrzymać ofertę zarobienia 13 milionow dolarów za kolejny sezon gry.
W lipcu 2010 roku Ginobili znajdzie się bez ważnego kontraktu i może rozważyć możliwość powrotu do Europy, tym bardziej, że Ettore Messina, obecny trener Realu Madryt pracował z Ginobilim, gdy ten grał jeszcze w lidze włoskiej.
Wśród pozostałych graczy, na których chrapkę miałby klub ze stolicy Hiszpanii znajdują się też Tiago Splitter, Darko Milicic, Sergio Rodriguez, Andres Nocioni i Rudy Fernandez.
Zmieniony przez - Pippo w dniu 2010-03-23 11:57:50
Power wears out those who do not have it.
Inne dyscypliny & Hazard
...
Napisał(a)
Specjalista
Szacuny
74
Napisanych postów
34597
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
434079
Rozpoczął się nabór do dwóch klas sportowych o profilu koszykarskim, które będą działały w ramach Akademii Sportowej Marcina Gortata. Dla młodych koszykarzy przygotowano po 22 miejsca w pierwszych klasach dwóch łódzkich szkół: Gimnazjum nr 46 i IX LO.
Firmowane przez Gortata klasy sportowe dla młodych koszykarzy to kolejna wspólna inicjatywa jedynego Polaka grającego w NBA i stowarzyszenia ŁKS Koszykówka Męska. W pracach nad tworzeniem klas Gortata reprezentuje założona przez niego Fundacja MG13, która z ŁKS KM przygotowuje też trzecią już edycję "Marcin Gortat Camp" - koszykarskich obozów dla dzieci.
- Bardzo lubię pracę z dzieciakami. Dlatego co roku organizujemy Campy w różnych miastach, aby jak najwięcej młodych ludzi przekonać do koszykówki. Naturalną kontynuacją jest stworzenie szkoły, do której mogliby uczęszczać i podnosić swoje umiejętności pod okiem najlepszych trenerów. Dzięki mojej grze w NBA i dzięki kontaktom, jakie tam nawiązuję oraz dzięki sponsorom będziemy w stanie zapewnić naszym uczniom najbardziej profesjonalną opiekę trenerską, dobry sprzęt i uczestnictwo w turniejach koszykarskich - wyjaśnia Gortat.
W ramach Akademii Sportowej Marcina Gortata we wrześniu 2010 roku uruchomione zostaną w sumie cztery klasy w trzech szkołach. Nabór ogłoszony został jednak tylko do dwóch klas, gdyż miejsca w pozostałych zostały zarezerwowane dla młodych zawodników trenujących już koszykówkę w ŁKS. Będą oni chodzili do 1 i 2 klasy Gimnazjum nr 37 w Łodzi.
Dla pozostałych uczniów chcących kontynuować naukę w "koszykarskich klasach Gortata" przygotowano po 22 miejsca w pierwszych klasach dwóch łódzkich szkół: Gimnazjum nr 46 i IX Liceum Ogólnokształcącego.
W pierwszym roku istnienia klas zajęcia będą się odbywały dwa razy dziennie - rano i po południu. Kadrę trenerską zabezpieczy ŁKS KM. Podczas dodatkowych zajęć szkoleniowo-sportowych uczniowie będą mieli też możliwość pracować pod okiem zaproszonych przez Gortata trenerów i zawodników z NBA oraz lig europejskich.
Uczniowie spoza Łodzi będą mieli możliwość zakwaterowania w internacie. Dla najzdolniejszych planowane jest stworzenie systemu stypendiów sportowych i naukowych.
Ważne info, oby plan jaki sobie założyli organizatorzy tego przedsięwzięcia spełnił się w 100% i obyśmy po kilku latach zobaczyli następców Marcina
Firmowane przez Gortata klasy sportowe dla młodych koszykarzy to kolejna wspólna inicjatywa jedynego Polaka grającego w NBA i stowarzyszenia ŁKS Koszykówka Męska. W pracach nad tworzeniem klas Gortata reprezentuje założona przez niego Fundacja MG13, która z ŁKS KM przygotowuje też trzecią już edycję "Marcin Gortat Camp" - koszykarskich obozów dla dzieci.
- Bardzo lubię pracę z dzieciakami. Dlatego co roku organizujemy Campy w różnych miastach, aby jak najwięcej młodych ludzi przekonać do koszykówki. Naturalną kontynuacją jest stworzenie szkoły, do której mogliby uczęszczać i podnosić swoje umiejętności pod okiem najlepszych trenerów. Dzięki mojej grze w NBA i dzięki kontaktom, jakie tam nawiązuję oraz dzięki sponsorom będziemy w stanie zapewnić naszym uczniom najbardziej profesjonalną opiekę trenerską, dobry sprzęt i uczestnictwo w turniejach koszykarskich - wyjaśnia Gortat.
W ramach Akademii Sportowej Marcina Gortata we wrześniu 2010 roku uruchomione zostaną w sumie cztery klasy w trzech szkołach. Nabór ogłoszony został jednak tylko do dwóch klas, gdyż miejsca w pozostałych zostały zarezerwowane dla młodych zawodników trenujących już koszykówkę w ŁKS. Będą oni chodzili do 1 i 2 klasy Gimnazjum nr 37 w Łodzi.
Dla pozostałych uczniów chcących kontynuować naukę w "koszykarskich klasach Gortata" przygotowano po 22 miejsca w pierwszych klasach dwóch łódzkich szkół: Gimnazjum nr 46 i IX Liceum Ogólnokształcącego.
W pierwszym roku istnienia klas zajęcia będą się odbywały dwa razy dziennie - rano i po południu. Kadrę trenerską zabezpieczy ŁKS KM. Podczas dodatkowych zajęć szkoleniowo-sportowych uczniowie będą mieli też możliwość pracować pod okiem zaproszonych przez Gortata trenerów i zawodników z NBA oraz lig europejskich.
Uczniowie spoza Łodzi będą mieli możliwość zakwaterowania w internacie. Dla najzdolniejszych planowane jest stworzenie systemu stypendiów sportowych i naukowych.
Ważne info, oby plan jaki sobie założyli organizatorzy tego przedsięwzięcia spełnił się w 100% i obyśmy po kilku latach zobaczyli następców Marcina
W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...
Poprzedni temat
Bieganie i kilka pytań
Następny temat
lekkoatletyka a winstrol
