pytanie do olimpa:)

takie zycie ziomek potega bajery

kotc - no właśnie o to tu chodzi - konsumenci nigdy nie podnoszą głosów na SPRZECIW bo po co? sprawa i tak przycichnie... walczmy o swoje:)

adrianus - powtarzam, jeśli coś modyfikujesz to nie nazywasz tego ulepszeniem jeśli równocześnie osłabiasz inne elementy...

więc dyskutujmy o niczym zamiast postawić się takim praktykom naruszającym NASZE, bo KONSUMENTÓW prawa...

Wsuwam fasolkę szparagową z ryżem i polendwicą i
widzę że nie będzie z Ciebie prawnika jak tak jednoznacznie będziesz się upierał że nigdy...-skąd posiadasz tak szeroką i precyzyjną wiedzę,bo może ja o czymś nie wiem
Never say Never-i w biznesie i w miłości i tak dalej

wzmocnienie w coś czego nie było to również wzmocnienie

nie wnikam w szczegóły ale ryzyko istnieje zawsze
Niema ryzyka to niema zabawy- nieprawdaż?

w reklamie nie ma miejsca na to co "może być"
powinno się tam RZETELNIE przedstawiać informacje...

może ze mnie będzie słaby prawnik - ale z Ciebie jak na razie w tym temacie jest najlepszy rzecznik OLIMPU:)
i nie mówię tego z ironią.

dlaczego uważam że nigdy w konkurencji nie będzie gronkowca?
może i będzie, ale tak samo może być w olimpie, wszystkie te firmy podlegają takiej samej kontroli.

Zmieniony przez - dawidowicz w dniu 2010-01-25 21:50:44

Ale po co zajmować się tekstem reklamy? W takim razie przyczepmy się też do reklamy HMB i najmocniejszej kreatyny. Każdy kto ma rozum kupuje patrząc na skład nie reklamę, wiadomo, że użyją dobrych stron czyli większej dawki magnezu i nowej witaminy C, lepiej niż sprzeczać się o reklamę, zapytać po co zamieniać chelaty na sole?

KOTC na skład popatrzysz Ty bo się znasz,
ja popatrzę - bo mi ktoś powie na co patrzeć,
a Jaś z siłowni kupi, bo w reklamie mówią że to najlepsze...
dlatego m.in się przyczepiłem tego określenia, tak samo jak "gdybania" o gronkowcu o konkurencji...

BBULL - masz rację, jest taka znana paremia "ciężar przeprowadzenia dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto przeczy". Więc skoro użytkownik Nutrifarm twierdzi, że nie ma pewności czy w produktach konkurencji nie ma gronkowca, to powinien to udowodnić. Bo jak dla mnie jest dokładnie taka sama szansa, że gronkowca znajdziemy w produktach Olimpu, czyli zapewne bliska zeru - bo jeszcze nie zdarzył się nigdy taki przypadek. Jeśli to nie jest pomówienie, to jest to na pewno wprowadzanie w błąd przez sugerowanie niczym niepotwierdzonych zdarzeń.
Abstrah**ąc od tego czy było to wzmocnienie formuły czy nie, według mnie karygodne jest zachowanie Olimpu w temacie, gdzie wywiązała się dyskusja na temat tych witamin. Wszystkie niewygodne wypowiedzi są natychmiast kasowane, Olimp zdawkowo wypowiedział się w tej sprawie (nic nie wyjaśniając, rzecz jasna) i stara się temat przemilczeć i zdusić jakiekolwiek uwagi w zarodku. Co to ma być? Tego typu cenzura w tych czasach? Myślałem, że czasy gdy wszystkie niewygodne sprawy zamiatano pod dywan już minęły i zaczęto w końcu cenić merytoryczną dyskusję, walkę argumentami. Jak widać Olimp jest innego zdania. Szkoda, bo lubiłem produkty tej firmy i dość często je stosowałem. Może jak więcej ludzi przestanie kupować ich produkty, zastanowią się nad swoją polityką wobec klienta i zmienią ją na bardziej dostosowaną do współczesnych czasów. W końcu nikt nie lubi być traktowany jak ciemna masa, która wszystko łyknie.

kkz wiesz - dziękuję za wypowiedź... :)

Może i będzie,ale..!!
No i mamy jasność -niema dowodów nie twierdzimy.
Rzecznik?-znowu coś domniemasz
Mogę być rzecznikiem nawet biedronek jak ktoś powie że w nich jest drogo.

więc nutri nie miał prawa twierdzić że MOŻE BYĆ bo nie ma na to dowodów :)