Turniej BJJ w Gliwicach

Byłem w sobotę na turnieju BJJ który odbył sie w hali na ul. Akademickiej w Gliwicach. Podjechałem pierw na nową halę politechniki ale od portiera dowiedziałem się że turniej jest na tej hali trochę dalej. Gdy wychodziłem podjechała bryka z kilkoma całkiem dużymi gościami jeden podaje mi graę i pyat się czy ja na bjj, powiedziałem ze tak ale to na następnej hali i żeby jechali za nami. Podjechaliśmy na kolejną halę koło stadionu. Wysiadłem, kumpel pojechał bo tylko mnie podwoził. Na miejscu był już cały autokar podobnych gości, mniejszych, większych, ale wszyscy wzrok zabójców i walą ostro przed siebie na ważenie. Ważenie zaczęło się o godz. 9.00 pierwsza walka miała rozpocząć się o 11.30... nie będę przeciez tam siedział, poszedłem do starszego. Wróciliśmy już oboje koło 11.10, weszliśmy na trybuny(beznadziejne ławki) patrzymy "waga śmieszna" już się ambitnie rozgrzewa, myślimy zaraz zacznął... zaczęli o 12.00. Wytumaczono ktrótko zasady punktacji które zrozumieli tylko zawodnicy, o niewtajemniczonych w tajniki bjj nie było już mowy. Wogóle panował organizacyjny chaos! Nie wnikam w to głębięj - nie moja sprawa. W końcu zaczyna się pierwsza walka, a właściwie dwie bo walki były rozgrywane równlegle na dwóch matach. Wychodzą zawodnicy i zaczynają klepać się po łapach próbując jakoś się złapać. Następnie jakieś podcięcie, albo objęcie przeciwnkika i parter... i właściwie w tym miejscu kończy się widowiskowość tej walki jeżelu można wogóle o jakiejkolwiek widowiskowości mówić, następnie przez 4 min (bo tyle trwa walka) tarzali się po ziemi, nie miałem żadnego pojęcia za co są punkty, wyglądało to bardziej jak pieszczoty niż jak walka(bez obrazy). Wiem że bjj jes skuteczny, ale widowiskowy napewno nie jest. Dlatego wszystkim niezainteresowanym(czyt. nie startującym w zawodach) odradzam wybieranie się na tego typu imprezy. Poporstu szkoda czasu. Dużo bardziej widowiskowe są zapasy czy nawet judo. Zawodnikom bjj życzę sukcesów i większej ilości takich imprez, a organizatorów proszę o głębsze wyjaśnienia dla laików...

"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"

chyba nie spodziewales sie efektownych obrotowych kopniec czy wysokich rzutow? to prawda bjj nieciekawie oglada sie z boku, tym bardziej nie znajac zasad.

"Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"

ma ktos wyniki?

Chiptuning-fun is nothing without power!!!!!

niewiele rzeczy oglada sie fajnie nie znajac zasad

KdH/BJJ/WWA

wiem że Warszawa ma 2 złote medale , Paweł Mistewicz i Adam Pietruszko, i jeden brązowy - Marka Pasierbskiego . Zawody były za***iste, bardzo fajny klimat, spoko publiczność. Ja powalczyłem co nieco też...ale bez rewelacji, dwie walki wygrałem przed czasem a w trzeciej poległem na punkty ...

Boink !

Dokładnie, jak nie zna się zasad to i piłka nożna może się wydac beznadziejna... a co do atmosfery to byłem pod wrażeniem, naprawdę "rodzinny" klimacik.

"Więcej potu na treningu, mniej krwi w boju"

"tarzali się po ziemi, nie miałem żadnego pojęcia za co są punkty, wyglądało to bardziej jak pieszczoty niż jak walka(bez obrazy)" buahahahaha dobre SOG !! :)

"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić, na wszelki wypadek postąp uczciwie."

antonjo a 4 walka to gdzie??

Dragon Ball Z jiu-jitsu

miałem pociąg o 17 i musiałem wcześniej spadać ...
Niestety ... mać !!! Nawet dokładnie nie wiem które mam miejsce

Boink !

bylo za***iscie klimatycznie .... a tobie czlowieku radze isc na pokaz capoeira bo to jest widowiskowe natomiast malo skuteczne w przeciwienstwie do grapplingu - a tak poza tym to ogladajac te "nieciekawe " walki mogles wyciagnac wnioski jezeli jestes laikiem w sztukach walki ... wnioski ktore pomoglyby ci w pewnych sytuacjach na ulicy ....

...I STAND ALONE...I'M NOT AFRAID ... ({ Join to Fight Division })

podaje wyniki:

61kg
1. Hładun Bartek, Tychy
2. Rodewald Adam, Katowice
3. Dąbrowski Adam, Poznań

61-67kg
1. Zjeżdżałka Jarek, Poznan
2. Trzcionka Robert, Tychy
3. Pasierbski Marek, Warszawa

67-73kg
1. Kubski Jędrzej, Poznan
2. Ian Fleischacker, Tychy
3. Mandzyn Grzegorz, Rybnik

73-79kg
1. Mistewicz Paweł, Warszawa
2. Mankiewicz Michał, Rybnik
3. Laskowski Sebastian, Rybnik

79-85kg
1. Pietruszko Adam, Warszawa
2. Ostasz Paweł, Katowice
3. Ochman Daniel, Rybnik

85-91kg
1. Matuła Marek, Rybnik
2. Koziej Mariusz, Wroclaw
3. Wojnar Dawid, Warszawa

+91kg
1. Żukowski Michał, Poznan
2. Witek Paweł, Tychy
3. Bagrowski Darek, Poznan

Wyniki druzynowe:
1. Tychy
2. Poznan
3. Rybnik


"Nie dyskutuj z d****em bo najpierw ściągnie cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"