Jak wyrobic licencje ochroniarza ??

Znalazłem w necie dość dobrze opisane na temat licencji - podsyłam linki:
http://f1n.eu/jak-zdobyc-licencje-pracownika-ochrony-i-stopnia.html
http://f1n.eu/jak-zdobyc-licencje-pracownika-ochrony-ii-stopnia.html 

Listonosz napisał: "Zadania egzaminacyjne w całej Polsce są takie same? Mój instruktor nic nie wspomniał o zakładaniu kajdanek o.o. Podobnie było z bronią - omawialiśmy jedynie p83, pma i mossberga."

Panowie i Panie, jak można być zaskoczonym czymś co znajduje się w rozporządzeniu, a więc akcie wykonawczym nierozerwalnie związanym z ustawą o ochronie osób i mienia ?

Moim zdaniem świadczy to albo o braku umiejetności czytania tekstu ze zrozumieniem albo o nieczytaniu podstawowych aktów prawnych związanych z zawodem jaki sie chce wykonywać.

Jedno i drugie dyskwalifikuje kandydata na pracownika ochrony.

Oho ho to mi pojechałeś.
W moim wypadku wyglądało to tak, że najpierw mieliśmy wprowadzenie do prawa (2 wykłady + wysłanie materiału na maila), a następnie z miejsca ruszyliśmy z samoobrona. Stad też wzięły się moje luki z prawa.
Nie wiem skąd tak daleko idące wnioski na temat moich umiejętności ale ok. Mam nadzieje, że Ci ulżyło ^_^.

Nie pozdrawiam.


Temat jednak chciałem odgrzać z trochę innego powodu - dzisiaj zaliczyłem ostatni egzamin (strzelanie) :D. 1 grudnia mogę odebrać licencje :).

Jeśli ktoś zdaje w najbliższym czasie służę pomocą.

Listonosz napisał: "W moim wypadku wyglądało to tak, że najpierw mieliśmy wprowadzenie do prawa (2 wykłady + wysłanie materiału na maila), a następnie z miejsca ruszyliśmy z samoobrona."

To nie usprawiedliwia tego, że chcąc pracować w charakterze POF nie zerknąłeś do podstawowych aktów prawa regulujących wykonywanie tego zawodu.
To jakaś kompletna paranoja, chcieć pracować w zawodzie o którym się wie niewiele i w dodatku nie popatrzyć na czym on polega, jakie są prawa i obowiązki itd.

@Listonorz
Nie obraź się ale takie przygotowanie to jakaś kpina. Jak Ty zdałeś egzamin ustny w takim przypadku?
Osobiście miałem:
Przepisy regulujące zasady pracownika ochrony -17 godzin
Prawo karne i wykroczeń -8 godzin
Prawo karne procesowe -4 godziny
Prawo cywilne -3 godziny
Prawo pracy -3 godziny
Jeżeli chcesz pracować w tym zawodzie to radzę samemu się podciągnąć, nawet jeżeli już po egzaminach. Jeżeli nie uczono Cię sposobów kajdankowania to jak ujmiesz przestępcę w celu przekazania policji? Skąd wiesz kiedy możesz użyć kajdanek a kiedy nie? Czym różni się obszukanie od przeszukania? Jak usuniesz usterkę w Glocku, jeżeli nie miałeś go w rękach? itp. W Warszawie nie jest łatwo zdać, ale chociaż przygotowanie jest na wysokim poziomie. Ile trwało wasze przygotowanie? U mnie to było 250 godzin.

Mhm, ciekawe czy Ty od razu wszystko wiedziałeś o zawodzie? Ot po prostu w zestawach z samoobrony, które przeglądaliśmy na ćwiczeniach nie było nic o kajdankowaniu, dlatego zapytałem czy jest to w egzaminach.
Nie znasz tematu ale usilnie próbujesz udowodnić, że nie wiem co robię.

@iksweldog kolego spójrz na datę tamtego posta. Koniec września, od tamtego czasu miałem sporo czasu aby nadrobić. I uwierz mi nie marnowałem czasu.
Egzamin ustny zdałem, po udzieleniu odpowiedzi na 3 pytania.
Co do glocka to nie usunę usterki bo zakres egzaminu obejmował jedynie pm84, p64 oraz mossberg. I jedynie tego się uczyliśmy.

Listonorz: "(...), ciekawe czy Ty od razu wszystko wiedziałeś o zawodzie?"

Nie od razu, dlatego zanim zabrałem się za robotę przestudiowałem zarówno literaturę traktującą temat zawodu jak i obowiązujące wtedy przepisy. Potem zrobiłem kilka szkoleń pokrewnych i dopiero brałem się za robotę, bo wychodzę z założenia: "Jeśli nie potrafisz nie pchaj się na afisz".

I co ciekawe od tamtej pory minęło kilkadziesiąt lat i dalej nie wiem wszystkiego bo zmieniają się przepisy, bo zmienia sie taktyka, bo zmieniają sie strategie, bo ewoluują zagrozenia, bo człowiek nie jest doskonały i czasami pewne rzeczy zapomina.

Listonorz: "(...) w zestawach z samoobrony, które przeglądaliśmy na ćwiczeniach nie było nic o kajdankowaniu"

Bo kajdankowanie to nie samoobrona tylko taktyka i techniki interwencyjne.

@Listonorz
Według mojej oceny nikt Cię tu nie atakuje. Odnoszę tylko wrażenie, że (w geście dobrej woli) wszyscy chcą Ci pomóc. Nikt nie twierdzi, że nic nie umiesz, raczej staramy ci się pokazać, że są pewne rzeczy, które musisz nadgonić. Trochę głupio by było stracić licencję, pierwszego dnia pracy za złamanie przepisów prawnych. Cały czas mam wrażenie, że nie rozumiesz podstawowej kwestii. Zdanie egzaminów (choć przyjemne i Ci gratuluję z całego serca) nie załatwia sprawy. To tak jak z prawem jazdy, ilu jest kierowców z prawkiem, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu samochodu? Osobiście staram Ci się uprzytomnić, że Twoje przygotowanie było bardzo marne i radzę Ci (tylko radzę) zgłębiać temat dalej. Jestem już jakiś czas po egzaminach i cały czas czytam co tylko mogę i chodzę na strzelnicę. Naprawdę łatwo jest stracić w Polsce licencję. Czasem musisz wykazać się znajomością przepisów by się obronić. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Poza tym wydaje mi się, że celem nie jest zdanie egzaminów tylko osiągnięcie doskonałości w zawodzie który sobie wybrałeś. Nikt Ci na ambicję nie włazi a tak to odbierasz. Jeżeli sam się dalej szkolisz to wystarczy powiedzieć:
Tak jestem tego świadomy i dalej się uczę.
To wszystko.
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w zawodzie.

Listonorz-Tak jak koledzy piszą.Otrzymanie licencji,to poczatek drogiP.O.F.,choć sam znam kilka osób,które pracują ładnych kilka lat w zawodzie,a techniki interwncji,samoobrony i strzelanie przerabiali głównie ostatni raz na egzaminie na licencję(jak to mówią głupi ma zawsze szczęście i niektórym udaje się pracować bez szkód własnych nawet w grupach interwencyjnych przez kilka lat).Nie mówiąc już o byciu na bieżąco z przepisów prawa.Zresztą akurat w temacie przepisów sam jestem do tyłu(nowa ustawa o imprezach masowych ciągle czeka na zapoznanie),ale mam tą świadomość,że muszę to nadrobić.W każdym aspekcie mogącym uchronić własną dupę,trzeba się doskonalić cały czas,szczególnie w tym zawodzie,bo jeśli ktoś wobec kogo podejmujemy interwencję przepisy prawa zna,bądź ma jakiegoś prawnika w rodzinie,to łatwo może pracownika ochrony nie znającego procedur udupić,bo wie co POF moze,a czego nie może(a może dość mało).Nie wiem w jakiej firmie robiłeś kurs, ale brak obycia z najbardziej znaną marką broni krótkiej na świecie,jaką jest Glock z modelem 17 i 19 i brak poznania różnych sytuacji awaryjnych i sposobów likwidowania ich w Glocku świadczy tylko o tandecie kursu i firmie,która go organizowała(pewnie podobnie było z Waltherem 99 też u nas mocno popularnym).Nie traktuj uwag jako ataku na Ciebie.Samo zdobycie licencji to nie wszystko,słuszne było porównanie zdobycia licencji do zdobycia prawa jazdy opisane wyżej.Warto ciągle podnosić swoje umiejetnosci i wiedzę zawodową,bo działa to jak dupochron.W pracy potem i tak niejedno cudo i cudaków z licencją zobaczysz

Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-11-20 10:33:35

Powoli, bo się trochę zapędziliście.

Zanim zacząłem się uczyć, miałem średnie pojęcie na temat prawa. Nie wydaje mi się to dziwne. W każdym razie teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nadrobiłem swoje braki. I to w sumie wszystko. Nie mogę zrozumieć waszego oburzenia na mojego posta w którym przyznałem, że w momencie rozpoczęcia kursu nie znałem podstaw prawnych. No ale to chyba te cuda i cudaki o których wspominacie.

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to dopiero początek mojej drogi. Mam 21 lat (tydzień przed egzaminem miałem urodziny ^_^) i mówiąc, że to początek drogi dokładnie to mam na myśli.
Dziękuje za wskazówki mimo pokrętnej formy i tego, że może trochę mylnie odebrałem je jako formę zarzutów.