Co wyprawiają pacjenci "kolanowi" skołowani przez pseudolekarzy

Boczne przyparcie rzepek:) Disar to, ze nie masz JESZCZE zniszczonej chrzastki a moze masz te ubytki zbyt male (ktores z USG wykazalo juz zniszczona crzastke w obu kolanach w tym samym miejscu, sam to pisales wiec tym bardziej mnie to dziwi), zeby wyszly na badaniu naprawde nie znaczy ze nie masz bocznego rpzyparcia rzepek. Moze u Ciebie jest gorzej, bo masz wszystko naraz z ta koslawoscia stawow skokowych i przykurczem i macz calkiem zwichrowana ta os biomechaniczna. I ciesz sie chlopie, bo to znaczy ze mozna jeszcze cos z tym zrobic. Moze tez podzown do roznych pracowni RTG, pytaj o to zdjecie, jak nie to wydrukuj z tej stronki która Ci pokazalam, czasami znajdzie sie czlowiek na tyle kreatywny i pomocny, ze nawet bez specjalnego sprzetu wymysli cos, co mogloby zastapc ta pozycje Marchanta.

Kradam nie chodzi tu o niewygodny sposób leczenia, lecz o pewność i potwierdzenie tej diagnozy, żebym nie wydawał pieniędzy na marne. Dziwisz mi się, że muszę być pewny? Odwiedziłem tylu lekarzy i każdy twierdził coś innego. W CMC powiedział o przyparciu, w Artrosie (który też jest uznaną kliniką) powiedział ze pełno ludzi na to cierpi lecz w większości przypadków to jest bezbolesne, a u mnie EWIDENTNIE jest chondromalacja. Ordynator z Konstancina wykluczył wszystkie sprawy związane z ortopedia. Kradam jeśli każdy mówi Ci coś innego, to ciężko zdecydować się na konkretny sposób leczenia. Inna sprawa gdyby chociaż dwóch lekarzy stwierdziło to samo. Rozumiem, że RTG w pozycji Merchanta rozwieje wszelkie wątpliwości związane z bocznym przyparciem, więc jadę po skierowanie, chwytam za telefon i szukam pracowni :)

Weź połuz się w wannie i polewaj kolana gorącą wodą z prysznica!

Bądz pójdź do jakiejś babci świrskiej tzn-Znachorki czy coś

Disar pytalam sie o namiar na tego leklarza, niestety on nie pozwala dawac swojego numeru nikomu innemu poza sportowcom i bardzo sie zlosci, gdy ktos lamie jego zasade :/ Wiec moj brat mi nie poda do niego numeru, bo moze jeszcze cos od tamtego potrzebowac. Przykro mi bardzo. Wogole nigdzie nie ma o nim info bo on sobie tego nie zyczy, przyjmuje w zakladach miesnych (!) w piekarach slaskich, ma tam wydzielony budynek czy cos. Wiecej Ci powiedziec nie moge, moze jak bedziesz wystarczajaco uparty to gdzies go znajdziesz.

Za to polecam Ci forum
http://www.kolana.hg.pl/

Tam np jest Pani chyba Ewa Max Kolanko jej nick, ktora pisze, ze bylo u niej bardzo zle, ale wykonywala odpowiednio przepisane cwiczenia (5 razy w tygodniu po min 1,5 h!) i odczula znaczna ulge. Ona korzystala z pomocy lekarza i rehabilitanctki z LEgnicy. Tam [poszukaj bo oni pisza wlasnie o konflikcie rzepkowo-udowym itd.

I ta kobietka byla tak zdeterminowana ze dotarla nawet do jakiechs amerykanskich naukowcow Wydziału Treningu Sportowego i Rehabilitacji po ich artykule ocenila, ze znaja sie na rzeczy, porposila jakas Pania z Florydy z tej uczelni o przeslanie cwiczen i je dostala i mogla udostepnic innym. Tez sa na tym foirum Ale zaznaczam, cwiczyla az tyle tygodniowo, dzien w dzien, przypuszczam, ze cwiczyc dalej.

Masz rozwiazanie bez wychodzenia z domu, za darmo, polecam. Sprobuj tez tak cwiczyc. Jej pomoglo.

A tu juz powinienes przeczytac koniecznie, bo to jest wogole ten sam problem jaki Ty masz:) I o to sie caly czas Kradam Ciebie "czepia":D Jednak jak widac ma racje.

http://www.kolana.hg.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=32 

Nawet Slonko nie wiesz jak Ci jestem wdzieczny za pomoc :) Niech Bóg Ci w dzieciach wynagrodzi :)

Ostatnio udalo mi się spotkac z dr. Langnerem (ordynator oddzialu uszkodzeń kolana i chirurgii artroskopowej w szpitalu klinicznym w Otwocku). Popatrzyl na zdjecia, zbadal mnie, przeprowadzil wywiad i stwierdzil chondromalacje (to samo powiedzial gosc z poznania). Oczywiscie przy okazji postraszyl mnie, ze tego nie ulecze i musze zapomniec do konca zycia o sportach obciazajacych te stawy...
Dostalem tez "prace domowa". Cwiczenia + leki. I teraz lykam Structum, Relifex na przemian co pare dni z Pyralginum, a kolana pryskam Elmetacinem. No i mam 2 rodzaje cwiczen: siedzac na krzesle prostuje nogi i napinam miesnie nog oraz siedzac na podlodze z prostymi nogami napinam miesnie nog i "naciagam" stopy (oba te cwiczenia maja na celu wyszlifowanie chrzastki i rzepki, zeby przestalo bolec, jednak taki sposob jakos mi nie lezy...). Po dwoch tygoniach na razie nie widac rezultatow, ale mam ndzieje, ze mi pomoze :) chociaz te zakazy odnosnie sportow troche mnie zbily z tropu.