Teraz moje 3 grosze do tej dyskusji:
1. formuła zawodów sprawdziła się, jedna mata, jedno skupienie, jeden doping, jedne brawa dla zwycięzcy i dla pokonanego za dobrą walkę - jest to coś na co czekają zawodnicy zarówno wygrani jak i przegrani.
2. trochę mała sala sprawiała, że czasem (na szczęście dzięki doświadczeniu zawodników rzadko) miało się wrażenie, że jest niebezpiecznie. Był przypadek gdy trener uciekał ze swoim krzesełkiem lub zawodnicy niebezpiecznie zapędzili się w stronę widowni. Ale jak wspomniałem doświadczenie zawodników sprawiło, że obyło się bez przykrych niespodzianek. Jednak mała sala = swojska atmosfera, pewnego rodzaju bezpośredni kontakt itd.
3. sędziowanie. Cóż były walki łatwe do sędziowania, ale były też i te trudne tj. Sławek Szamota vs Rafał Lasota oraz Łukasz Bagiński vs Maciej Polok. Pierwsza, budziło kontrowersje sprowadzenie Rafała Lasoty oraz sytuacja wyjścia z gardy przy założone kimurze. Pierwszą sytuację do tej pory ciężko rozstrzygnąć nam ostatecznie i szczerze mówiąc z chęcią usłyszałbym jej ocenę punktową przez kogoś z większym doświadczeniem lub zupełnie niezależnego. Ja do tej pory nie jestem pewien czy powinno być to uznane Rafałowi. Druga sytuacja była uznana jako przejście gardy, po analizie filmu decyzję zmieniono. Sytuacja prosta, ale możliwa. Akcja działa się w najdalszym punkcie od stolika sędziowskiego. Sędziowie punktowi widzieli sytuację klasyfikującą się jako przejście gardy. Sędzia maty nie zauważył, że zostały przyznane punkty za przejście, mimo, że zawodnik przechodzący miał założoną kimurę i nie powinien otrzymać tych punktów. Zawodnicy podgrzali trochę swoim zachowaniem atmosferę i lepiej było obejrzeć jeszcze raz tą sytuację. Tym bardziej, że rozegrała się ona tuż przed zakończeniem walki.
Następna wątpliwa sytuacja dotycząca walki Łukasza z Maciejem była dla mnie o tyle wątpliwa, że biodra zawodników były o siebie równolegle, gdy jedna z nóg była w 100% wpięta w udo a druga znajdowała się przez chwilę w pełnym wpięciu po czym znalazła się na udzie przeciwnika. Nie ukrywam sytujację tą skonsultowaliśmy telefonicznie z Kimurą. Efekt znacie. Nogi muszą być wpięte w uda jeśli mają być zaliczone punkty. Nauczka przede wszystkim dla nas sędziów, musimy znać i jednoznacznie rozumieć przepisy, uczyść się współpracy z sędzią maty by potembyć pewni swoich decyzji. Szkoda, że nie było wśród nas Kimury, który pewnie rozwiałby też sprawę z Rafałem i Sławkiem.
P.S. Dudu pozdrowienia od Drukarza
Jeśli organizatorzy podejmą pomysł jaki wysunąłem po zawodach mam nadzieję, będzie on świetnym materiałem dla obecnie sędziów, ale i dla tych, którzy kiedyś będą sędziowali. Ja trzymam za to kciuki.
4. walki, bardzo ciekawe. Jeśli na kilkadziesiąt walk dwie są nudne bo wyrachowane (czytaj wyrachowanie konsekwentne strategicznie) to tylko zazdrościć widzom takich zawodów.
Moim zdaniem piękne walki stoczył Jędrzej Loska, Łukasz Bagiński i Tomasz Szczerek.
Tomek miał trochę ułatwione zadanie. Nie zjawili się bowiem jego główni rywale tj. Karol Bedorf czy Tomek Janiszewski. A z pewnością napsuliby mu trochę krwi. Pomijając gdybanie trzeba powiedzieć z tymi przeciwnikami z którymi walczył radził sobie świetnie.
Bagi, Narkun, Różański - żadnej ściemy, tylko walka. Niech nikt nie wątpi, że coś było ułożone. Myślę, że kto jak kto, ale organizator z pewnością patrzył na ich walki ze zdwojoną uwagą. Więc gdyby coś uszło uwadze sędziów na pewno zostałoby nam wytknięte, że przymykamy oko. Tak jednak nie było, co powinno cieszyć każdego.
Sławek Szamota, Marcin Held - widać, że są z jednego klubu. Walczyli bardzo podobnie. Grunt, że skutecznie.
Były też walki, które zapowiadały się bardzo emocjonująco a zwykła chwila nieuwagi kończyła je klepaniem, przykład Sebastian Olchawa poddał w ten sposób Andrzeja Koseckiego.
Były też walki, w krórych wynik wydawał się być przesądzony gdy nagły zryw, przyprawiony dzikim okrzykiem niczym w karate zmieniał przegraną w wygraną w ostatnich chwilach walki (walka Kornela Zapadki z Andrzejem Nowakiem).
Jednym słowem warto było być na tych zawodach by obejrzeć dużo dobrej walki.
Pozdrawiam
Jacek
Zmieniony przez - JacekWróbe w dniu 2009-09-07 22:43:33
COPACABANA TEAM Konin
zapraszam na Puchar Polski BJJ do Konina 26 maja 2012