SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jagiellonia Białystok

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 6885

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BadMad ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 94 Napisanych postów 10221 Wiek 1 rok Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 44200
Mam nadzieje ze poleca z ligi.Utrzymali sięnie dzięki swojej grze lecz dzięki korupcyjnej aferze.W któej de facto sami maczali paluchy.

12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Passa trwa. Jagiellonia znowu wygrywa (sprawozdanie)
Jagiellonia pokonała w środę na Stadionie Miejskim w Białymstoku Górnika Zabrze 1:0, po bramce Hermesa, który skutecznie dobijał niewykorzystany rzut karny. Białostoczanie tym zwycięstwem przedłużyli serię do siedmiu meczów bez porażki z rzędu. Ostatnie trzy spotkania na własnym boisku żółto-czerwoni wygrywali. Bramkarz Jagi nie puścił już bramki od 432 minut w ekstraklasie i tym samym pobił legendarny rekord klubu ŚP Mirosława Sowińskiego, który zachowywał w sezonie 1987/88 czyste konto w najwyższej klasie rozgrywkowej przez 369 minut.

Początek spotkania upłynął pod wyraźną dominacją gości, którzy kilkakrotnie zagrażali bramce Jagiellonii. W 16. minucie bliski pokonania Lecha był doświadczony pomocnik Górnika, Jerzy Brzęczek. Strzał weterana ligowych boisk minął jednak minimalnie spojenie słupka z poprzeczką. 120 sekund później Lech wygrał pojedynek sam na sam z Przemysławem Pitrym. Swoich sił próbowali jeszcze Marko Bajić oraz Tomasz Zahorski, ale ich uderzenia też nie znalazły drogi do siatki. Żółto-czerwoni nieśmiało atakowali, a mimo to udało im się objąć prowadzenie. W 34. minucie Damir Kojaąević został sfaulowany w polu karnym przez Grzegorza Bonina i prowadzący to spotkanie Grzegorz Gilewski z Radomia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Hermes Neves Soares. Strzał kapitana żółto-czerwonych obronił Sebastian Nowak, ale już wobec dobitki Brazylijczyka był bezradny. Po zdobyciu gola białostoczanie zaatakowali odważniej, lecz brakowało im dokładności i na przerwę podopieczni trenera Michała Probierza schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Druga odsłona spotkania była o wiele ciekawsza niż pierwsza, bo oba zespoły stworzyły sobie dużo więcej sytuacji strzeleckich. W 60. minucie dwoma znakomitymi interwencjami popisał się golkiper Jagiellonii. Dwukrotnie bramkarza z Podlasia próbował pokonać Brzęczek, ale doświadczony Lech nie dał się zaskoczyć. Bardzo aktywni w szeregach gospodarzy byli Robert Szczot oraz Kojaąević, którzy wielokrotnie ośmieszali obrońców Trójkolorowych. W 70. minucie po akcji tej dwójki Dariusz Jarecki z pierwszej piłki uderzył minimalnie niecelnie. Chwilę później Leo Markovsky główkował tuż obok słupka. Wielu kibiców widziało wtedy już piłkę w siatce, ale napastnikowi z Zabrza zabrakło precyzji. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przebojowy Kojaąević miał szansę podwyższyć wynik, ale w dogodnej sytuacji przestrzelił.

Jagiellonia Białystok po tym zwycięstwie zajmuje już 7. miejsce w ligowej tabeli, natomiast Górnik Zabrze w dalszym ciągu okupuje przedostatnią lokatę. Zabrzanie w tym sezonie nie zdobyli jeszcze bramki w spotkaniach wyjazdowych, pięciokrotnie przegrywali na boisku przeciwnika, a tylko raz zdołali zremisować. W sobotę Jagiellonia zmierzy się z Polonią Bytom, która w ostatnich dwóch kolejkach zdobyła cztery punkty, chociaż na papierze nie miała prawa zdobyć żadnego - pokonała faworyzowaną Legię Warszawa oraz zremisowała z występującym w Pucharze UEFA Lechem Poznań. Będzie to ciężkie spotkanie dla żółto-czerwonych, którzy tym meczem pożegnają rundę jesienną w Białymstoku.

12 listopada 2008r.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
1:0 - Hermes 36`

Jagiellonia Białystok: Lech - Lewczuk, Skerla, Staňo, Król - Dzienis (46. Jarecki), Hermes, Zawistowski (86. Łatka), Szczot - Arifović (65. Matuszek), Kojaąević.

Górnik Zabrze: Nowak - Bonin, Pazdan, Smirnovs, Magiera - Zahorski, Danch (71. Danch), Brzęczek, Bajić, Madejski - Pitry (66. Malinowski).

Żółte kartki: Staňo, Szczot (Jagiellonia) oraz Zahorski, Pazdan, Bonin (Górnik).
Czerwona kartka: Tomasz Zahorski /90. minuta, za drugą żółtą/ (Górnik Zabrze).

Sędzia: Grzegorz Gilewski (Radom).
Widzów: 8.000 (mecz bez udziału kibiców gości).

W 36. minucie spotkania Hermes nie wykorzystał rzutu karnego (Sebastian Nowak obronił). Hermes popisał się jednak celną dobitką.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538


ME: Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)
Jeden punkt przywiozą z wyjazdowego meczu w Zabrzu występujący w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy piłkarze biaostockiej Jagiellonii. W rozegranym dzisiaj spotkaniu żółto-czerwoni zremisowali 1:1 z miejscowym Górnikiem, a wynik ustalono już po 30 minutach gry. Dla gospodarzy jest to piąty remis z rzędu.

Mecz dla podopiecznych Sławomira Kopczewskiego rozpoczął się fatalnie, bo już w drugiej akcji meczu miejscowi objęli prowadzenie. Po stracie piłki na własnej połowie przez Bartka Niedzielę zabrzanie rozegrali szybką akcję, piłka trafiła do Dawida Gajewskiego, który strzałem w długi róg pokonał Rafała Gikiewicza. Jagiellończycy do wyrównania doprowadzili po półgodzinie gry. Dośrodkowanie Michała Stecia na bramkę zamienił niezawodny Michał Fidziukiewicz.

- Było to dosyć ciekawe spotkanie, a jego wynik nie krzywdzi żadnej ze stron i jest jak najbardziej zasłużony &#8211; mówi trener żółto-czerwonych Sławomir Kopczewski. - Zaskoczyła nas bardzo szybko stracona bramka, a dodam, że chwilę później mogliśmy przegrywać 0:2. Na szczęście udało się w miarę szybko pozbierać i doprowadzić do wyrównania. Oba zespoły miały dzisiaj swoje sytuacje i uważam, że remis jest sprawiedliwy.

13.11.2008, Zabrze: Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:1)

1:0 - Gajewski (1 min.)
1:1 - Fidziukiewicz (30)

Górnik: Skorupski Ł. - Krzysztoporski, Krotofil, Szymura, Halama - Rivas (83. Wawrzyniak), Grajek, Popiel, Gajewski (83. Kmieć) - Rupa, Skorupski M. (64. Rabiej). Trener: Marek Piotrowicz.
Jagiellonia: Gikiewicz - Mogielski (86. Hryszko), Grzybowski, Gogol, Gudewicz - Niedziela, Everton, Ambrożewicz (72. Arłukowicz), Falkowski - Fidziukiewicz, Steć (54. Zaniewski). Trener: Sławomir Kopczewski.

Żółte kartki: Everton, Niedziela, Ambrożewicz, Zaniewski (wszyscy Jagiellonia).

TABELA MŁODEJ EKSTRAKLASY
http://www.jagiellonia.pl/tabela.php?id=15

Zmieniony przez - tomek19680 w dniu 2008-11-13 18:01:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Jagiellonia dzieciom
Zbliżają się Mikołajki. W tym dniu "Święty Mikołaj" przynosi dzieciom prezenty. Zazwyczaj są to drobne upominki, słodycze lub małe zabawki. W tym roku Zarząd Jagiellonii Białystok S.S.A. wspólnie z kibicami organizują zbiórkę słodyczy dla dzieci, które mogą być tego dnia zapomniane. Takiego wsparcia potrzebują szczególnie dzieci nieuleczalnie chore przebywające w hospicjum w Białymstoku i na oddziałach onkologicznych białostockich szpitali, którym to zostaną przekazane zabrane słodycze.

Szczelnie zapakowane smakołyki zbierane będą przed meczem Jagiellonia Białystok &#8211; Polonia Bytom w dniu 15 listopada 2008 r. w kasach biletowych, punkcie informacyjnym oraz przed wejściem na trybunę VIP, trybunę ultra, trybunę łuk.

Dodatkowo do dnia 30 listopada 2008 r. produkty mogą być dostarczane do biura klubu przy ulicy Legionowej 28, lok. 704 (VII piętro).

Upominki zostaną wręczone dzieciom w dniu 6 grudnia 2008 r. Naszym najważniejszym celem jest choć na chwile wywołanie uśmiechu na twarzach dzieci oraz dodanie otuchy potrzebującym. Dlatego też prosimy nawet o najdrobniejszą pomoc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Najbliższy mecz
Ekstraklasa 2008/09
15.11.2008, 17:30

Białystok
ul. Słoneczna 1
Jagiellonia Polonia B.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Przedstawiamy rywala - Górnik Zabrze

W najbliższą sobotę o godz. 17:30 Jagiellonia Białystok rozegra kolejne spotkanie wyjazdowe, ostatni pojedynek rundy. Tym razem przy Roosevelta w Zabrzu Jaga zmierzy się z miejscowym Górnikiem.

Klub ze Śląska został założony 14 grudnia 1948 roku w Zabrzu. Jest najbardziej utytułowany klubem piłkarski w Polsce - 14-krotny mistrz Polski, 6-krotny zdobywca Pucharu Polski, jako jedyna polska drużyna finalista Pucharu Zdobywców Pucharów (1970).

Tak zaczęło się ...

Początki sportu polskiego po II wojnie światowej na terenie Zabrza sięgają 1945 roku. Nie było to łatwe. Działania wojenne pozostawiły zdewastowane obiekty sportowe, brak było sprzętu, a nawet młodzieży chętnej do uprawiania sportu. Powoli, wysiłkiem wielu działaczy, zaczęto zakładać kluby sportowe przy zakładach pracy. Tradycje piłkarskie górniczego Zabrza miały swe źródło w założonej w 1946 roku drużynie KS "Zjednoczenie". Wkrótce doszło do fuzji KS "Zjednoczenie" z KS "Zabrze", a w roku 1948 w wyniku ogólnokrajowej reorganizacji sportu i przejęcia opieki nad sportem górniczym przez zrzeszenie "Górnik" powstał jeden silny klub górniczy na terenie Zabrza. Został utworzony z połączenia KS "Zjednoczenie", KS "Concordia", KS "Pogoń" i KS "Skra" pod nazwą ZS "Górnik". Pierwsze lata to okres konsolidacji klubu, ale już w roku 1952 Górnik awansuje do II ligi, którą w wyniku reorganizacji rozgrywek opuścił w roku 1953 na jeden sezon.

Rok 1957 przyniósł piłkarzom Górnika pierwszy tytuł mistrzowski oraz finał Pucharu Polski (1:2 z ŁKS). Mistrzostwo ligi wywalczyli dla zabrzan: Machnik i Kaczmarczyk; bramkarze, Floreński, Franosz, Czech, Hajduk; obrońcy, Nowara, Gawlik, Olejnik- pomocnicy, Pol, Szalecki, Kowol, Jankowski, Fojcik, Lentner i Wiśniewski - napastnicy. W następnych 11 latach Górnik nie schodził już poniżej "medalowych" miejsc w tabeli ligowej, co w historii naszego piłkarstwa jest wydarzeniem bez precedensu. Tylko w latach 1958, 1960, 1968 zabrzanie zajmowali trzecie miejsce, w roku 1962 byli zaś wicemistrzami, natomiast w latach 1959, 1961, 1963, 1964, 1965, 1966 i 1967 zdobyli aż siedmiokrotnie mistrzostwo Polski. Szczególnie imponująca jest "złota seria" lat 1963-1967, kiedy Górnik ustanowił rekord ligi polskiej: 5-krotne pod rząd zdobycie mistrzostwa. W następnych latach do drużyny mistrza Polski ściąga wiele utalentowanych zawodników. Kostka; bramkarz, Oślizło, Olszówka, Musiałek, Kulanek, Wilczek, Szołtysik, Gorgoń, Lubański, Szarmach, którzy wraz Polem i Lentnerem zdobywają kolejne mistrzostwa Polski. Tytuły mistrzowskie w lidze zostały "podbudowane" jeszcze dwukrotnym zdobyciem Pucharu Polski w latach 1965 (4:0 Czarni Żagań) i 1968 (3:0 Ruch Chorzów), również dwukrotnym udziałem w PP 1962 (1:2 z Zagłębiem Sosnowiec) i 1966 (1:2 z Legią Warszawa). Kolejne boje Zabrzan to pojedynki na stadionach całej Europy, a nawet świata. X edycja Pucharu Europy (sezon 1964) przyniosła trzy dramatyczne pojedynki z praską Duklą - 1:4, 3:0, 0:0, oraz wyeliminowanie Górnika poprzez losowanie.

W 1965 roku Górnik wyeliminował mistrza Austrii Linzer ASK 3:1, 1:2 , ale w II rundzie uległ praskiej Sparcie 0:3, 1:3. W następnym roku po wyeliminowaniu mistrza NRD Vorwarts Berlin 2:1, 1:2, 3:1, uległ w pierwszym fatalnym występie przeciwko mistrzowi Bułgarii CSKA Sofia 0:4, 3:0. Kolejny, szósty już występ Górnika w Europie w sezonie 1967/68 przyniósł mu pierwszy w historii polskiej piłki awans do ćwierćfinału Pucharu Europy. W pierwszej rundzie Górnik wyeliminował mistrza Szwecji Djurgrdens IF 3:0, 1:0; w drugiej; co było największą sensacją tej edycji pucharu; okazał się lepszy od rewelacyjnego Dynama Kijów, wygrywając w Kijowie 2:1 i remisując w Chorzowie na Stadionie Śląskim 1:1. W spotkaniu ćwierćfinałowym angielski Manchester United F.C. okazał się lepszy o jedną bramkę od Górnika. W pierwszym meczu w Manchesterze było 2:0 dla gospodarzy, natomiast w drugim Górnik wygrał, lecz tylko 1:0. Później drużyna Manchesteru zdobyła Puchar Europy, a zespół Górnika Zabrze był jedynym, który wygrał z mistrzem Anglii w tej edycji Pucharu Europy.

Największym sukcesem Górnika Zabrze był awans do finału Pucharu Zdobywców Pucharów w 1970 roku, gdzie zmierzyli się z Manchesterem City; na stadionie w Wiedniu Górnik przegrał 1:2.

W drużynie Górnika m.in grali tacy zawodnicy, jak Ernest Pol, Włodzimierz Lubański, Jan Urban, Robert Warzycha.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia 17. kolejki Ekstraklasy. Mecze odbędą się w dniach 5-7 grudnia.
5 grudnia (piątek):
Łódzki KS - Lechia Gdańsk, godz. 17:45, sędzia: Jacek Granat (Warszawa).
Wisła Kraków - Odra Wodzisław Śląski, godz. 20:00, sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
6 grudnia (sobota):
Piast Gliwice - Polonia Warszawa, godz.15:15, sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Legia Warszawa - GKS Bełchatów, godz. 16:15, sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok, godz. 17:30, sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów, godz. 19:45, sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
7 grudnia (niedziela):
Arka Gdynia - Cracovia, godz. 14:45, Jacek Walczyński (Lublin).
Lech Poznań - Polonia Bytom, godz. 14:45, sędzia: Marek Mikołajewski (Ciechanów).

PZPN zastrzega sobie możliwość dokonywania zmian w obsadzie sędziowskiej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 71 Wiek 27 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 538
Komisja Ligi zawiesiła Ensara Arifovicia na dwa mecze oraz ukarała karą finansową wysokości 3 tys zł za niesportowe zachowanie podczas meczu z Cracovią.

Kara jest spowodowana zachowaniem napastnika podczas ostatniego meczu ligowego, w którym to Arifović uderzył kierownika zespołu Cracovii.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 24518 Wiek 34 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 75482
- Jagiellonia jest ostatnią pomocną dłonią jaka została do niego wyciągnięta. Jak teraz się wyłoży, to trzeba będzie, niestety, powiedzieć jedno: d****! Bo innego określenia nie sposób znaleźć &#8211; tak zamieszanie z Kamilem Grosickim komentuje Tomasz Frankowski.

Słowa ostre, co może znaczyć, że w klubie z Białegostoku rzeczywiście mają problem z niepokornym napastnikiem. Przypomnijmy, że w poniedziałek pojawiła się informacja, że na sobotnim treningu 21-latek pojawił się "na kacu". Podobno nie zgodził się na badanie alkomatem, a trener Michał Probierz wpadł w furię.

Sam szkoleniowiec nie ujawniał w mediach żadnych szczegółów. Również klubowe władze dość oszczędnie wypowiadały się w tej sprawie. Białystok jednak aż huczał od plotek. Grosicki nie pojechał na zgrupowanie do Olecka, bo oficjalnie jest kontuzjowany.

W bawełnę nie owija za to Frankowski. Na łamach środowego "Przeglądu Sportowego" przyznaje, że jego partner z ataku zawiódł kolegów swoim zachowaniem. Ujawnia również, że wcześniej on, jak i menedżer zawodnika Mariusz Piekarski wielokrotnie rozmawiali z nim na temat jego postępowania.

- Stara się słuchać, ale nie wyciąga wniosków. Kamil wszystko dostał na tacy i zawiódł nas wszystkich swoim ostatnim wybrykiem. Wydaje się, że Jagiellonia jest ostatnią pomocną dłonią jaka została do niego wyciągnięta. Jak teraz się wyłoży, to trzeba będzie, niestety, powiedzieć jedno: d****! Bo innego określenia nie sposób znaleźć &#8211; dosadnie wyraża się jeden z najlepszych polskich napastników w historii.

Może takie słowa legendarnego już &#8211; jak na polskie warunki &#8211; zawodnika wstrząsną młodzieńcem?

Łowca bramek przyznaje także, że bardzo dobrze gra mu się z Grosickim i dalej na niego liczy. Nie wiadomo tylko, czy będzie miał okazję. Jagiellonia otwarcie przyznaje, że jest gotowa sprzedać piłkarza, którego przecież sama po sezonie wykupiła z Legii Warszawa.

Problemy "Grosika" są powszechnie znane. Był uzależniony od hazardu, popadał w długi. W Białymstoku miał się odrodzić, wiosną był jednym z najlepszych piłkarzy w całej lidze. Gdyby tylko chciał, mógłby zrobić karierę na miarę co najmniej Kuby Błaszczykowskiego, bo talentem do piłki dysponuje nieprzeciętnym. Może mu się jeszcze uda.



Wychodzi na to, że Legia zrobiła dobry interes

Power wears out those who do not have it.

Inne dyscypliny & Hazard

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 13700 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 60920
niezly jajcarz z Grosika
po poprzednim sezonie myslalem, ze naprawde bedzie wymiatal, to jednak raczej niemozliwe

Doradca w dziale ,,Piłka nożna''

Nagrody w Typerze sfd.pl funduje Sklep Kibica http://www.ISS-sport.pl

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zmiana klubu

Następny temat

Co zrobić żeby się nie bać podejmowania decyzji

WHEY premium