Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89
witam.
Od dawna chciałam się z kimś skonsultować na ten temat ale łatwiej będzie jeśli zrobie to anonimowo. W każdym razie prosze o rade.
Mam dopiero 19 lat. Przedemną matura, studia i całe życie którego nie chciałabym zmarnować.
Od podstawówki, a raczej od kąd zmarła mi siostra, jestem bardzo nerwowa. Już w wieku ok 12-13 lat miałam migreny, potem bóle żołądka, bóle serca, jelit, mdłości za każdym razem kiedy się zdenerwuje. Podejrzewam że to nerwica ale widziałam pare osób z nerwicą i zachowują się inaczej drżą im rece itd. Ja nie mam takich typowych objawów. Ludzie sądzą że jestem spokojna, lecz po głębszym poznaniu widzą mój problem. Nie wiem jak sobie z tym radzić. Byłam 4 lata temu u psychologa (ojciec mnie zaciągnął bo miałam problem z samookaleczaniem się) ale nawet psychologa oszukałam i stwirdził że mi minie ten okres. Ale mija jedno a pojawia się drugie z większą siłą już nie daje sobie rady ze sobą nie wiem co robić, a moje nerwy wpływają też na mój związek. Stosować jakieś leki? Kiedy uprawiałam sport pomagało mi się to wyładować ale tylko wyładować nie usunąć źródło.
Czytałam też o validolu że pomaga ale boje sie uzależnić od czegoś. Prosze o pomoc.
Szacuny
9
Napisanych postów
607
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
8852
Witaj Vialletto! Prosze podaj swoj numer gg ja chyba tez mam nerwice, mysle ze mozemy pomoc sobie nawzajem chocby przez rozmowe i dzielenie sie doswiadczeniami! we mnie jest czasem taki gniew i furia ze moge wszystko rozwalic NIE WIEM CO MAM ROBIC DO CIEZKIEJ ****A CHOLERY JESTEM NIENORMALNY
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21799
Napisanych postów
71355
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
576019
Wybrać się do psychiatry na wizytę - sama musisz zrozumieć, że tego potrzebujesz. Zaciąganie przez członków rodziny to błąd.
Żadnych leków na własną rękę.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89
kiedyś trenowałam i to sporo i łatwiej było rzeczywiście. Pocieszam się że niedługo matura a po nich napewno zaczne ćwiczyć.
Tylko boję sie że mature zawale przez te nerwy... i nie wiem czy nielepiej było by wypróbować jakiś lek żeby poprostu mnie wyciszył a nie wyłączył myślenie. chodzi tu tylko o pare dni egzaminów...
Szacuny
3
Napisanych postów
112
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2179
Dlaczego nie zaczniesz cwiczyc już teraz? To cię wyciszy na czas egzaminów i lepiej sobie z nimi poradzisz, godzina czy dwie dziennie to nie jest aż tak wiele czasu
"All I know is the choices we make dictate the life we lead"
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89
hhmm teraz to w książkach siedze, korepetycje itd, jak wracam do domu jest godz 18-19 a wtedy marze o śnie a nie ćwiczeniach :)
a przed egzaminami to chyba poprosze mojego faceta zeby mnie odpreżył bo jak narazie to tylko to mi pomaga na uspokojenie xD
Zmieniony przez - Valletta w dniu 2009-04-22 15:12:26