Puchar Świata w Biathlonie 2008/2009 Damen und Herren %-)

Bjorn Ferry został zwycięzcą dzisiejszego biegu pościgowego na dystansie 12,5 km, rozgrywanego we Włoskiej Anterselvie. Szwed, który zajął 2 miejsce we wczorajszym sprincie miał dziś tylko 1 niecelny strzał. Drugą lokatę zajął rewelacyjny Austriak Simon Eder, bezbłędny na strzelnicy. Trzeci był Norweg, Emil Hegle Svendsen, który mylił się 3 krotnie podczas strzelania.

Tomasz Sikora zajął 4 miejsce, mimo aż 4 "pudeł". Szkoda, bo szansa na zajęcie miejsca na podium była spora. Polak znów świetnie biegł, niestety po raz kolejny zawiodło strzelanie.

Ależ szkoda tego ostatniego strzału, byłoby drugie miejsce. No i dwa błędy na pierwszym strzelaniu też ustawiły cały bieg.

Szkoda, bo biegowo było dzisiaj świetnie, ale nie ma co rozpaczać - Tomek jest w formie, najważniejsze że cały czas utrzymuje się w czołówce.

Greis miał niezłego pecha, bo coś mi się wydaje, że gdyby nie to, to byłby 3

Też prawda, bo nieźle finiszował. No cóż jest nieźle, czekamy na jutrzejszy bieg ze startu wspólnego.

Ojj Tomek mnie wkurzył, dałem na Niego u buków i kasę mi zabrał

Zwycięstwem Rosjanki, Ekateriny Iourievej zakończył się bieg ze startu wspólnego kobiet, na dystansie 12,5 km rozgrywany we Włoskiej miejscowości Antereselva. Rosjanka, obecna liderka PŚ nie pudłowała dziś ani razu i na mecie o prawie 14 s wyprzedziła Szwedkę Helene Jonsson (jedna karna runda) i o 27,8 s świetnie spisującą się we Włoszech Kaise Makarainen, która miała dwa błędy na strzelnicy. Zawody wygrać powinna Magdalena Neuner, niestety znów naszą ulubioną biathlonistkę zawiodło strzelanie, aż 5 karnych rund przy ostatnim strzelaniu zepchnęły Madzię, na 7 miejsce.

Ale Madzię nerwy zawiodły na ostatnim strzelaniu, albo jakiś problem ze sprzętem. Rzadko się zdarza, żeby żadnego strzału nie trafić.


Zmieniony przez - Black Pete w dniu 2009-01-25 14:15:05

Ją to strzelanie często zawodzi, poczekamy, może jakiś komunikat się pojawi odnośnie tego, że to wina sprzętu, chociaż ja bym na to nie liczył

Trzeba przyznać, że dawno nie mieliśmy tak ciekawego biegu i emocjonującego finiszu. Dziewięciu zawodników walczyło do końca o zwycięstwo w biegu masowym mężczyzn rozgrywanym w Anterselvie. Ostatecznie zawody wygrał Niemiec Christoph Stephan, dla którego była to pierwsza wygrana w karierze. Drugie miejsce zajął Austriak Dominik Landertinger, trzeci był Rosjanin Ivan Tcherezov. Tomasz Sikora, który miał dziś szanse na odzyskanie żółtej koszulki lidera PŚ zajął 6 miejsce, pudłując niestety 4 razy. Szansa była ogromna bowiem nie startował Emil Hegle Svenden i wystarczyło zająć "tylko" 2 miejsce. Widać, że Tomek nadal jest świetny biegowo, niestety zawodzi strzelanie. Miejmy nadzieję, że okres który pozostał do MŚ przepracuje dobrze i w Korei będzie o niebo lepszy w tym elemencie. Jeśli tak się stanie to o medal jestem spokojny

Madzia na ostatnim strzelaniu spaliła się psychicznie niestety

Szkoda że Tomek wyżej nie uplasował się, ale bieg faktycznie zacięty