Epidemia poprzeziebieniowa

Sam to piję w takich sytuacjach, ale bez masła.

Piłem przed chwilą bez masła i już nie tak samo dobrze wchodziło... Więc, jednak preferuje z dodatkiem masła.

najważniejszy w tej miksturze to i tak jest czosnek

Miód ma też swoje włściwości
Całość się uzupełnia.

Ważne, że już dzisiaj z chaty wychodzę. Brak tlenu robi swoję

Flex:
Co z Tobą?
Ja już funkcjonuję...

Sorry, zapomniałem edytować post.

Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-01-23 21:11:48

ja jeszcze nie
najgorszy jest w moim wypadku kaszel,nie mogę normalnie się wyspać
tragedia,ale się załatwiłem na całego

Ejjj no co Wy?:D Nie mówcie, że temperatura 37 stopni jest złą temperaturą;> Niektórzy mają taka przez całe życie;>
Do tego w ciągu dnia to się zmienia i wieczorem zawsze jest wyższa.

Może to ja źle zrozumiałam ale autor tematu napisał, że wszelkie inne objawy przeziębienia minęły. Więc jak dla mnie "zakręcenie" spowodowane jest osłabieniem po przeziębieniu i wmawianiem sobie, że nadal się jest chorym bo ma się 0,4 stopnia powyżej "normy która nie jest normą". A Wy mu jakieś mikstury itp zalecacie;p

Taa:D Mi się temperatura waha non stop w takich przedziałach jakie Ty masz:D I nie jest to spowodowane różnicą płci:D (zmiennocieplna też nie jestem:D)

A ja swoje: nic Ci nie jest! odstaw masło! :D:D
pozdrawiam

Nie denerwujcie się..jak jako autor to załagodzę
Po pierwsze trzeba czytać ze zrozumiem od deski do deski. Wyżej już napisałem, że zaczynam już funkcjonować... Jeśli chodzi o wahania temperatury jest to objaw spotykany u kobiet, bardzo rzadko u mężczyzn... U większości kobiet temperatura wzrasta podczas okresu, my tego nie znamy, więc można nas do siebie porównywać... Co do czytania ze zrozumienia "zostały ostatki infekcji" czyli te które powoduje te dolegliwości... Pozdro!

Flex: Mleczny eliksir pomaga na gardło, może być ten z moja wersja, czyli z Masłem, bądź Krzykacza bez Masła..

Zmieniony przez - donJAZYResko w dniu 2009-01-24 00:24:46

oj Krzykaczku, Krzykaczku. :)
Antybiotyki pierwszego rzutu ordynuje sie empirycznie. tzn typowe infekcje wywolane najczesciej typowymi bakteriami leczy sie dana grupa antybiotykow, których dzialanie jest sprawdzone i dobre. Jesli okazuje sie ze dany antybiotyk nie dziala (wtedy infekcja nie jest juz typowa bo znaczy to ze albo bakteria jest oporna albo zupelnie inna) antybiotyk zmienia sie na inna grupe. tez empirycznie. dlaczego? bo znane sa nietypowe przebiegi infekcji i wiadomo na jakie antybiotyki te nietypowosci pojda. jesli okazuje sie ze i ten drugi antybiotyk z innej grupy tez nie dziala, jest dopiero powod zeby sie lekko zmartwic i zrobic posiew. i tu dochodze do meritum- powiem wam dlaczego kieruje sie na posiew dopierom w tym momencie jak drugi rzut antybiotyku nie zadzialal. odpowiedz jest bardzo prosta. nie dlatego ze lekarze nie lubia posiewow. nfz refunduje posiew jesli pacjent zostal skierowany po drugim rzucie antybiotyku i to musi byc w historii choroby pacjenta. tylko wtedy nfz refunduje. jesli lekarz zlecilby posiew od razu, musialby zapalcic z wlasnej kieszeni. oczywiscie mowie tu o infekcjach nazwijmy je zwyczajnymi, czy typowymi.