Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Czesc.Posłuchajcie ..mój ojciec był u kardiologa,wiecie facet ma 60 lat i taka wizyta mu byla potrzebna.Kardiolog po badaniach oswiadczyl ze jest u niego za duzo cholesterolu..spojrzal i powiedzial ze musi zrzucic pare kilo (pare to ok 10-15) po czym wyciagną kartke która z tego co widac była kserowana juz z tysiac razuy i powiedzial -to panu pomoze!
Moj tata dal mi do przejrzenia ta kartke..a ja po jej przeczytaniu naprawde zgłupiałem.tam jest mniej wiecej tak:
dzien 1+8 sniadanie = kubek kawy i kostka cukru
2 POSILEK 2 jajka gotowane , szpinak,pomidor
3 POSIŁEK 1 duzy befsztyk,sałata z olejem
i to wszystko .Kolejne dni sa podobne zawsze zaczyna sie od kawy i cukru a potem sa jeszcze dwa skromne posiłki.i tak przez 13 dni.Dieta ma na celu zmiane przemiany materii przy okazji której ma spasc 7-20 kg.
Napisane jest tez ze po tych 13 dniach (nie mniej nie wiecej) mozna jesc normalnie bez obaw tycia przez 2 lata."Nie jest to dieta odchudzajaca ,przeciwnie dieta przyspieszajaca przemiane mat. i dlatego działa nawet po zakonczeniu" Nie mozna tutaj nic zmieniac i nalezy sie jej scisle trzymac,w przypadku przerwania mozna ja powtarzac dopiero po 3 miesiacach itd
Co o tym sadzicie ,czy ktos wtajemniczony moze mi rozjasnic w głowie???
piotrus awf
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Dzieki Macff,sog.Poczytałem ale nie ma tam nic konkretnego,moze ktos wie cos wiecej o tej diecie?Moze jest ktos kto ja przechodził i mógłbym sie od niego wiecej dowiedziec?
piotrus awf
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
20
Napisanych postów
2925
Wiek
49 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17201
przejzalem ta diete, nie probowalem i nie znam nikogo osobiscie kto probowal, uwazam ze jest skuteczna, tzn. starcisz mase, ale zbyt duzym kosztem, obciaza za bardzo organizm, jest niezdrowa.
Ja bym raczej odradzal.
Polecam cos sprawdzonego i bezpieczniejszego:
Po pierwsze: dieta tluszczowa: b. dobre efekty, ale trudna w utrzymaniu, nie jest wymagana duza aktywnosc fizyczna (dla taty raczej kwasniewski niz CKD)
Wiecej:
lub dieta Montignac: dobra dietka caloroczna do kontroli wagi ciala, latwa w implementacji, bez duzych wyrzeczen i glodzenia sie, rowniez dobra dla osob malo i srednio aktywnych fizycznie. Polecam, probowalem, mialem b. dobre efekty. Wiecej:
Szacuny
6
Napisanych postów
329
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
5428
Skoro postraszyło starego wizją zawału/wylewu to pora zmienić sposób żywienia. Nie pomoże tu dwutygodniowa dieta, tylko trzeba zmienić styl życia. Polecam docelowo Kwaśniewskiego (przynajmniej na parę miesięcy żeby stracić zbędny tłuszcz) a potem racjonalne żywienie bez jedzenia niezdrowych świństw. Cieżko tłuszcz hodowany/pielęgnowany latami zbić łatwo/zdrowo w tydzień/dwa.
Zdrowe żywienie + ruch to metoda na życie (tym bardziej że zawał czeka za rogiem)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
widziałam sporo o tej diecie od strony praktycznej na forum stronki www.grubasy.pl (zerknij na "grube listy" czy jakos tak-jak poszperasz po stronce to znajdziesz). To tak zwana trzynastodniowa dieta i tam sporo dziewczyn się do niej zabiera, ale z tego co czasami zerkam to niewiele z nich na niej wytrzymuje, a spadki mają średnio 5-7 kg(u facetów zawsze jest więcej). ja natomiast dziwie się, że lekarz poleca tak drastyczną dietę(hmm, ale pewnie ma swoje powody...) IMHO tacie bardziej przydałoby się zmienienie nawyków zywieniowych na stałe i zaczęcie(bardzo ostrożnie i powoli) uprawiania bardzo lekkich aerobów-choćby spacerów.
Szacuny
43
Napisanych postów
8449
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
48421
lepiej powoli ulozyc i wprowadzic diete
zmieniajaca nawyki tatusia i pomagajaca mu zrzucic zbedne kg jak
zrobic booom i skrzywdzic go i niewiadomo jak dlugo na tym wytrzyma
Szacuny
1
Napisanych postów
273
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6658
Zmiana trubu życia,zdrowe racjonalne odżywianie,spacerek....pięknie,pięknie ale żeby dotrzeć z tymi wzniosłymi środkami do gościa który ma 60 lat swoje wypracował i biegałostatni raz jakieś 30 lat temu...niestety:( W każdym bądź razie dziekuję za wypowiedzi wszystkie przekażę.
PS aby nie rzucać cienia na moją osobę dodam że oczywiście dla mnie też to jest dieta dla naiwnych..no ale cóż jak sie nie "oparzy" to nie zrozumie (byle tylko delikatnie)
Dziękuje za podjęcie tematu i serdecznie pozdrawiam.
piotrus awf
piotrus awf
"Boks to takie cholernie
szybkie szachy"
Szacuny
64
Napisanych postów
17868
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
102745
piotrus awf a moze poweidz ojcu niech sobie sprawi jakis rowerek domowy.
Wiem z doświadczenia u znajomych ze to 100x lepsze wyjscie niz bieganie.
Mozna ładnie spalic kalorii siedzac przed telewizorem i pedałujac codziennie ilestam kilometrów.
KAIN
Minister spraw wewnętrznych w dziale Liga NHB ,główny garkotłuk działu Odżywianie ,wielki elektronik działu Muzyka, film i książka
"Basketball,golf,football they take one ball ...No Holds Barred takes two "
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To fakt Mój ojczulek wyhodował sobie niezły brzuszek, aż wreszcie namówiłam go na kupno rowerka i pedałował ostro Teraz już rzadziej, ale za to czasami chodzi ze mną biegać Ma w tym momencie równą pięćdziesiątkę i nieźle się trzyma:)Zero nadwagi, żadnych problemów z krążeniem.