Ginekomastię możesz mieć także bez sterydów. Tylko, że może ona wyglądać bardzo różnie. U osoby, która ma ginekomastię może to wyglądać lepiej niż u osoby, która tej choroby nigdy nia miała. Większość młodych chłopców jest przewrażliwiona wyglądem swoich sutków i ich okolic.
To, że pod wpływem zimna, podniecenia czy dreszczy sutki są inne, to przecież normalne, bo u każdego czlowieka tak jest. Zauważ jak koksiarze z ginekomastią wskakują na basenie od razu do zimnej wody, żeby im się sutki skurczyły. Różnica polega na tym, że u jednego chłopaka sutek pod wpływem zimna będzia wyglądał tak samo jak u innego bez doznania chłodu, pieszczot itp.
Ten problem znam bardzo dobrze, bo sam w pewnym czasie byłem bardzo zakompleksiony na tym punkcie (i dalej jestem), dlatego dobrze Cię rozumiem. Dla chłopców krępujące jest to, że ich sutki odstają troszeczkę, nawet gdy nie mają tej okropnej choroby. Często lekkie odstawanie sutków jest spowodowane uwarunkowaniami genetycznymi, a nie problemami z nadwyżką estrogenu. Masz 19 lat. Zrób sobie badania u endokrynologa i zobaczysz z tego wyniknie. Najważniejsze to:nie garb się, bo to odbije się źle w późniejszym czasie, nie myśl o tym, bo strata czasu i życia, a jeżeli nie daje Ci to spokoju to jest na to inna metoda, o której Ci Pod koniec napiszę.
Nie chcę się rozpisywać o sobie, bo właściwie nie mam sie czym chwalić, ale też mam ten problem.Zawsze miałem trochę tłuszczu na klatce i był z tym duży problem. Jako dziecko byłem dość gruby. Do tego układ ramion i leciutko przygarbiona sylwetka przyczyniły się do tego, że problem pogłębił się. Trzy lata temu bardzo wyrosłem i wychudłem jak szkieletor. Ale
tłuszcz na klatce dalej został. W wieku 17 lat zacząłem ćwiczyć i co najgorsze skusiłem sie na koks. Wziąłem dużo teścia, sustanonu i Deci i sobie narobiłem. Sutki urosły, tłuszczu na klatce trzy razy więcej. Jestem rok po tym cyklu i sutki wracają do normalnych rozmiarów, klatka trochę sie kształtuje. Niestety dla mnie problem dalej jest duży. Dlatego zdecydowałem się na operację plastyczną i to do tego w mieście, w którym mieszkasz. W lipcu byłem w Krakowie u lekarza w związku z sercem i akurat miałem okazję porozmawiać z chirurgiem plastycznym. Teraz mam 19 lat. Za dwa lata mam zabieg, bardzo prosty zabieg, dzięki któremu problem się skończy. Kosztuje 2500PLN + jakieś niwielkie opłaty. Chirurg usuwa tkankę tłuszczową za pomocą maszynki i robi to bezboleśnie pod wpływem znieczulenia. Nie usypia do zabiegu. Nie myśl, że reklamuję Ci jakiegoś gościa, nie wiadomo po co.
Nie wiem zak bardzo Ci Twoje "sterczące sutki" przeszkadzają, ale nie próbuj czasami sobie leczyć "tego" Nolvadexem (Tamoxifenem), Provironem czy jeszcze innymi środkami, które zdobyły sobie taką popularność na tym forum. Bo tak się składa, że Nolvadexem nie leczy się ginekomastii, można jedynie zapobiec jej w bardzo wczesnym stadium jej rozwoju o około 1/3.
Ginekomastię leczy się ćwiczeniami, rozciąganiem klatki, dietą i pływaniem, a nie wyżej podanymi lekami. Sam Brałem Nolvę i uwierz mi - to się nie opłaca.
Bądź sobą, nie zwracaj uwagi na idiotów, którzy Ci mówią, że Ci cycuszki rosną itp. Jeżeli zdecydujesz się kiedykolwiek na koks, co Ci z dobrego serca odradzam, to bierz Winstrol, Primobolan i może mało Deci(Superanabolan), bo na Testosteronach możesz się nieźle zawieść. I nie słuchaj znawców typu: Weź metę i teścia i do tego Nolvadex lub Proviron (albo czasem dwa razem) i o gyno nie ma mowy. Nie wierz w takie ******ły.
Jeżeli chciałbyś się skontaktować z ty chirurgiem plastycznym to jego klinika znajduje niedaleko akademików AGH lub Politechniki, zaraz przy wąskiej ulicy. I jak idziesz do takiego lekarza to nie byle gdzie, bo znajdą sie i tacy "plastycy", co Ci będą chcieli zrobić odsysanie z całej klatki piersiowej i zedrzeć z Ciebie kasę. Nie idź do zwykłego szpitala. Tam operacja jest za darmo, tylko że tną skalpelem pod cyckiem i tragicznie to może potem wyglądać.
Mam nadzieję, że Ci choć trochę pomogłem, jakbyś miał jakieś pytania to napisz.
Czesć