Wymiana Funta

tak sie składa że znajomi mają domy - jedyne opłaty jakie ponoszą to ogrzewanie i prąd, plus podatki - pare zł rocznie.
to są domy 5 pokojowe gdzie sami sobie to ogrzewają węglem bądź drewnem

tak sie składa, że mieszkam w domu.. i nie wygląda to tak jak piszesz, węgiel.. drzewo... różnie ludzi ogrzewają domy, a takie rzeczy to jest pikuś, gdy ci sie w bloku ogrzewanie spierdzieli to ty nie płacisz za całość, do utrzymania domu potrzebna jest często duża kasa tak na "wszelki" wypadek
mieszkajac w bloku płacisz jakąś tam kwote i masz na wszystko w.y.j.e.b.a.n.e

scorpio zluzuj poslady czlowieku , nie kazdy w uk jest robolem. Wyobraź sobie że kilka osob z Polski robi tam interesy typu import- eksport ,obrót walutą , rozliczenia za pracownikow kontraktowych itp. I to nie od dzis tylko od kilkunastu lat. Więc jeśli piszę ze różnica 2,50 zł na funcie jest odczwalna to wiem o czym mowię. Bo tu nie chodzi o 10000 funta bo to śmieszna suma. Sam w tym siedzialem , a znajomi siedzą dalej i robol ktory tam wyjechal i trzyma sie zebami uk bo zobaczyl 6f/h i zapomnial o Polsce nic nie traci , ale ktos z wiekszymi ambicjami czesto tak.

Mariusz - to wymien/naparaw sobie dach, przykladow moge ci podac multum - nie wiesz o czym piszesz czlowieku.
Joszi - sam luzuj Wyraznie przeciez napisalem o robolach, nie o tobie skoro jak sam piszesz robisz eksport-import, a jak jestes biznesmen z glowa i klasa przezuc sie na produkty i kraje w ktorych kurs jest korzystniejszy, proste - tak sie robi w biznesie, na tym to polega. Prponuje ci np sciagac tkaniny i motywy dekoracyjne z tajlandii, swietne tam maja ceny w porownaniu do tego po ile mozesz to popchnac w uk.
A co do obrazania ludzi - mialem dokladnie taki cel, nie szanuje tepych bialych murzynkow.

nawet dla robola co ma 10 tys funtow a chce do Polski wracać to jest "tragdia" że cena funta tak spadła - za różnicę między tym co by miał 2 lata temu a teraz mógłby sobie używane auto kupić

mi się do PL narazie nie spieszy, ale jak sobie pomyśle że tak spada to też mi się nie uśmiecha za 1 funta dostać 3 zł

co do dachów, piecy itp, rozumiem, że są to spore wydatki ale tego się nie robi co miesiąc. piec to rozumiem, oże rozsadzić i faktycznie jest bieda, ale dach z dnia na dzień się nie sypie

No wlasnie z dachem tak jest (dachowki), ze moze sie posypac, bo dochodza do tego jeszcze inne czynniki niz wiek, a materialy budowlane razem z podatkiem na nie w Polsce leca na leb na szyje. Poza tym wszystkie naprawy, a to sie zdarza - po prostu sa na twojej glowie - ******.lnie rura powiedzmy, czy kanalizacja - cokolwiek i jak kolega wyzej napisal zawsze musisz miec jakies rezerwy, zeby to naprawic. A ja tego po prostu nie widze przy jakis marnych 4000 zl / miech, bo na wiecej chyba w tym magicznym kraju nawet z wyksztalceniem i praktyka zawodowa w uk nie mozna liczyc, co?

hey,

Nie wiem w jakich miejscowościach mieszkacie ale moi rodzice w Szczecinie za około 100m2 mieszkanie (wlasnosciowe) w bloku płaca samego czynszu bez prądu i telefonu ponad 880zł miesięcznie. Dachy co tydzień się nie sypią a piece co weekend nie wybuchają :) Wiec mimo wszystko uważam, że mieszkanie w Domku jest tańsze. Nawet jak wykupisz ubezpieczenie typu full cover. Co do ceny funta to moi bliscy którzy są w polsce odczuwają to na własnej skórze ponieważ dostają mniej PLN (od długiego czasu wysyłam im ta sama kwote w GBP). A mnie poprostu nie stać by wysyłać więcej bo funt tanie szybciej niz ja dostaje podwyzki :), Ja z kolei tutaj tego w ogole nie odczuwam wkoncu wydaje tutaj nie w polsce. A zdecydowałem się tutaj zostać bo żyje na takim poziomie na jakim chcę żyć, mam tu przyjaciół, hobby i fitness klub 200metrów od domu. Kazdy ma inne priorytety i każdy ma prawo robić z swoim życiem co mu się podoba. Skoro chłopaki ciułają, pensa do pensa na powrót do polski i płacza z powodu spadajacego kursu to jest to ich sprawa i nie nam to osadzać, a zwłaszcza ich obrażać obnażając publicznie swój społeczny niedorozwój scorpio...

880 czynszu? To znaczy, ze niedorowzwoju o ktorym mnie oskarzasz szukaj w swojej linii rodowej, bo za 1300 mozna takie mieszkanie po porstu wynajac.
Ich sprawa ciulac, moja sprawa traktowac ich jak na to zasluguja - z pogarda.

Masz problemy ze zrozumieniem napisałem ile kosztuje mieszkanie w bloku w moim rodzinnym miescie - ok 900zł miesiecznie a dom około 350-400zł?? zdecydowanie taniej nie?.No i co z tego ze mozna je wynajac za 1300zł???