proste, kazdy robi to co lubi
kiedys taka akcja byla na imrezie:
impra 6000 ludzi,kilka poziomow rozna muza,wiele pokoi zakamarki,ciemno albo lasery wala po oczach ze nic nie widac- mozna lazic od piatku do poniedzialku caly czas otwarte.
jeden kumpel(na cyklu z tesciem)
zniknol gdzies ,okazalo sie ze ktos go widzial jak w sline leci z jakims dobrym towarem,
po imrezie wychodzimy i nasz kolega stoi przed klubem -sam,
zawijamy go do auta ale gosc cala droge sie nie odzywa widac ze wkurviony,
na chacie po paru bronkach opowiedzial co sie staO
wyrwal dupeczke sliczna philipinka,pojechali do niej na chate,pprzed wejsciem do domu zrobila mu loda ale nie skonczyla tylko powiedziala zeby weszli do domu,
w chacie kilka shotow wodeczki,no i dobiera sie do niej,cyce wielkie zgrabny tyleczek sliczna laska jednym slowem,ona propozycja:
-moze najpierw anal?
on
-sure why not
to teraz tak w skrocie napisze
laska minoweczka w dol ale tak tylko troszke on laduje sprzet w kakao,
jest zaje.biscie jada ostro ona jeczy on sie skupia zeby zaszybko niewalnac kleksa,
wreszcie on sciaga jej mini do konca, lapie za pipe.....
a tak zonk-SIUSIAK
maly bo maly ale siusiak
najciekawsze jest to ze kumpel jak "poczul" w lapie siusiaka to nie przerwal zabawy ale juz poszedl do konca
nie przerwal tej upojnej jazdy,mowil ze niemial sily i
tesc nim rzadzil
po wszystkim wypalil stamtad jak z procy.
do teraz ma lekki uraz,jak pozna laske to zawsze ja przyprowadza na baletach do ktoregos z nas i pyta po cichaczu
-chlopie powiedz czy to czasem nie transvestor?