ja w planie treningowym mam normalne mikrocykle na roznych intensywnosciach i objetosciach wraz z okresami rozladowania i roztrenowania, ale teraz jestem "na fali": zrzucam fet, we wszystkim dokladam obciazenia, moge cwiczyc z wieksza objetoscia - zupelnie jakbym byl on, ale jestem off.
bombe zaczynam tuz tuz, wiec sie zastanawiam, czy robic roztrenowanie, zeby sciegna, stawy i uklad nerwowy odpoczal, czy jak jestem w dobrym momencie fizycznym nie przejmowac sie, tylko dokladac tescia do suplementow? jaka jest wasza opinia?
STERYDY = ŚMIERĆ
adin, dwa, tri .... tolka spakojna