X-ruleZ
Dokładnie jak "Apokalipsa". Przychodzi taki czas, że nie chce już nic rosnąć, dlatego musiałem zainwestować i duże ilości jedzenia (wczoraj o 1 w nocy nie mogłem już i pojechałem do baru zjeść 400g frytek i 150g piersi 
) i oczywiście koks (nie będę tego ukrywać jak niektórzy na Forum). Ale "Maximusie". Ja jak zaczynałem (ponad 5 lat temu) to ważyłem 58kg i wyciskałem na ławce płaskiej 30kg. W ogóle miałem wadę postawy i zapadniętą klatkę i ludzi mówili, że nic ze mnie w tym kierunku nie będzie. To teraz wszyscy w papę dostali za takie gadanie Upór w dążeniu do celu i trening czynią mistrza. Jak ktoś będzie rasowym cieciem i będzie miał dietę, suple, koksy to i tak może g... to mu dać, bo same mięśnie nie rosną (a znam takich ludzi co na mega cyklach marne parę kg masy robili mając odpowiednia dietę i suple). A ten żart z dietą parówkową jest warty Soga 
) i oczywiście koks (nie będę tego ukrywać jak niektórzy na Forum). Ale "Maximusie". Ja jak zaczynałem (ponad 5 lat temu) to ważyłem 58kg i wyciskałem na ławce płaskiej 30kg. W ogóle miałem wadę postawy i zapadniętą klatkę i ludzi mówili, że nic ze mnie w tym kierunku nie będzie. To teraz wszyscy w papę dostali za takie gadanie Upór w dążeniu do celu i trening czynią mistrza. Jak ktoś będzie rasowym cieciem i będzie miał dietę, suple, koksy to i tak może g... to mu dać, bo same mięśnie nie rosną (a znam takich ludzi co na mega cyklach marne parę kg masy robili mając odpowiednia dietę i suple). A ten żart z dietą parówkową jest warty Soga "La vendetta e nostra"
"Ból jest tymczasowy, Duma jest wieczna"
maximus_pl
