czasami wzdecia, gazy i bekanie...

Akira nie powinieneś się tym martwić,takie coś swiadczy o bardzo sprawnym układzie odpornościowym ,w moim przypadku wiatry to norma

he he he ja sie tym nie martwie :), ale to jest czasem dla mnie uciazliwe... sam wiesz ze nie zawsze mozna uzyc sobie z gazami ) a ja mam taki problem ze jak sobie nie ulze z gazami to zaczynaja sie gromadzic a pozneij zaczynaja wedrowac po kichach i wydaja strasznie glosne odglosy... burczenie, jakby jakies glosne przelewanie czasem itp :) studiuje zaocznie i czasem mi to przeszkadza jak jestem na wykladzie, siedzi ktos obok mnie i nagle taka orkiestra zagra ) dlateg ochce sie pozbyc tego problemu) w naszej kulturze osoba gazujaca uwazana jest za aspoleczna ) zauwazy;em tez ze jak juz mi byrczy czy przelewa sie w bebechach to z lewej strony...no i tez z lewej strony gromadza sie gazy...ogolnie jezeli chodzi o moja odornosc to moze cos w tym jest bo wyniki mam idealne... no ale te odglosy ) przydalby sie jakis guzik mute ) wszystko dla mnie byloby super gdyby nie te odglosy...logika podpowiada mi zeby aby pozbyc sie tych problemow trzeba mniej jesc itp... no ale ja cwicze i potrzebuje troche wiecej jedzenia niz zwykli... poza tym nie jem go tak wcale wiecej od innych.. staram sie aby byloz zdrowo...

Spróbuj Espumisan do każdego posiłku.

Ja biore espumisan jak tylko zaczną mi się gazy gromadzić ,2 pigułki na raz.

Akira musisz opanować sztukę puszczania tajniaków,nie ma sensu stosować innych metod bo może się to skończyć osłabieniem systemu immunologicznego,gazowanie jest efektem trawienia przez makrofagi pasożytów które atakują twój organizm,a źródłem tych pasożytów są osoby o słabszych systemach immunologicznych i być może odczuwasz takie coś w większym towarzystwie czyli np,na wykładach.
Poczytaj moje tematy :
[www.****************/temat5716/] 
[www.****************/Alter_ego-t5721.html]


Zmieniony przez - tomasn w dniu 2007-04-21 11:30:18

a ja pierdzę mniejwięcej co 2-5-10min zależy od humoru, mi to nieprzeszkadza bo mam z tego niezły ubaw, niestety otoczenie nie podziela mojego zdania (ale jeżeli ktoś inny pierdnie to zauważcie, że zbrodniarz ZAWSZE SIĘ Z TEGO CIESZY)

Tak ,pierdzenie należy traktować jako najbardziej normalną czynność fizjologiczną i nie należy się przejmować otoczeniem,gdyż każdy kto na twoje pierdzenie reaguje negatywnie ,w przypadku kiedy jemu się to zdarzy zapomina o tym jak ciebie potraktował i jeszcze się cieszy że też pierdzi.

Fakt ze gazy to normalna rzecz tylko podejscie ludzi jest jakies dziwne tak jakby to sie nie odbbywalo :) a przeciez nie ejstesmy kosmitami ;)

temat dla prawdziwych mężczyzn! hehe
a na poważnie, to takich problemów nie mam, jakoś sobie radzę, za to są tacy "Zbrodniarze" co nie przeżyją jak nie wysuną na czoło swego tajniaka. i rzeczywiście ubaw to dla nich niebywały, a i z racji na częstotliwość zjawiska nabrali wprawy, teraz co poniektórzy to melodyjnie popiardują, kręcąc dziwacznie biodrami i grymasy czyniąc na twarzy nieludzkie....

ja jestem już młodszym wirtuozem

szkoda, że ludzie nie umieją nazywać tego po imieniu tylko mówią "jesteś obrzydliwy":'-(