Posłuchałem wywiadu jakiegoś faceta z Japonii:
http://nhbnews.podomatic.com/enclosure/2007-03-25T11_28_30-07_00.mp3
http://nhbnews.podomatic.com/enclosure/2007-03-25T11_07_13-07_00.mp3
Uwaga - ponad godzina słuchania !
W wieeeeeeelkim skrócie:
od 2002 roku zrobiła się duża konkurencja na rynku MMA w Japonii. Pride osiągnęło dużą oglądalność i zaczęło robić Show Noworoczne i zaczęło odbierać widownię tradycyjnemu festiwalowi piosenek.
Od roku 2003 różne Organizacje w Japonii używały brudnych chwytów, groziły sobie nawzajem używając
Yakuzy.
Ludzie, którzy byli właścicielami DSE byli uważani za ludzi Yakuzy, kolegą Sakakibary jest ktoś, kogo uznaje się za członka Yakuzy.
Poprzedni CEO DSE popełnił samobójstwo (albo próbował - nie wiem do końca) i było to kojarzone z Yakuzą (porgóżki? Umoczony?).
W Japonii przez ostatnie kilka lat było niezłe polowanie na tych mafiozów, więc dla Pride zrobiło się z tego względu nieciekawie.
Pride zaczęło tracić pieniądze, bo Fuji TV nie pokazywało ich gal i nie chciało z nimi ponowić kontraktu i prawdopodobnie postawiło warunek, że muszą się zmienić właściciele firmy oraz Sakakibara.
Show w USA były ciekawe i gromadziły dobre ilości publiki, ale wyniki PPV były słabe.
Pride potrzebowało pieniędzy na inwestycje i postanowili zwrócić się w stronę USA, z powodu boomu na MMA w tym kraju.
Fuji jeszcze nie chciało podpisać kontraktu, bo niejasna była rola jakiejś drugiej firmy, którą zarządzał Sakakibara, a która miała prawa do części zasobów Pride. Podobno sam Sakakibara miał prawa do znaku Pride itd...
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-03-27 19:09:45