uwarunkowania genetyczne

mam nadzieje że ktoś jest w stanie odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie:

dużo członków mojej rodziny chorowało(i zmarło)/choruje na nowotwory
-rodzice mojej mamy(zmarli)
-siostra babci od strony mamy(zmarła)
-moi rodzice(na szczeście żyją nadal)
-moja starsza siostra z 1.małżeństwa (mam z nią wspólną matke)

czy z tego wynika iż ja jestem genetycznie obciążony nowotworem?

z duzym prawdoppodobieństwem tak , poczytaj o dziedziczeniu zrób krzyżówke umieśc w niej rodzine i zobaczysz

biore sie do roboty
abon sie skonczyl niedawno sogi pójdą później

geny i nowotwory ... na dwoje babka wróżyła :) jest wiele stanowisk na ten temat :)

geny genami ale wazny jest wpływ srodowiska :) w niektórych rodzinach pewne patologiczne czynniki przekazuje sie z pokolenia na pokolenie i nie koniecznie czynniki te musza dotyczyc genów - mogę to byc kwestie infekcyjne ... sa spekulacje jakoby rózne choroby mogły miec pochodzenie infekcyjne a wiele lat wspólnego zycia w jednej rodzinie moze sprzyjac przekazywaniu takich czynników infekcyjnych i dziedziczy sie je prawie jak geny :) ... np. zauwaza sie korelacje w występowaniu zapalenia mózgu lub opon mózgowych (przezytego) i późniejszym pojawieniu sie nowotworó mózgu ... i wcale nie ma t ocharakteru dziedziczenia genetycznego tylko infekcyjny gdyz te czynniki infekcyjne sa przekazywane z pokolenia na pokolenie ... np. meningkokoki czy inne bakterie powodujace zapalenie opon mózgowych moga z czasem po przejsciu w pstac utajoną (przelekłą) takiego zapalenie dac w rezultacie nowotwór mózgu ... ta ksamo moze byc z prostata i nerkami ... tak naprawdę moze byc tez tak, ze niektóre geny predystynujace do pojawienia sie nowotworu uaktywniaja sie dopiero w towarzystwie czynnika infekcyjnego lub tez mozna to rozumiec inaczej - czynnik infekcyjny staje sie onkogenny tylko wystepujac u osobników posiadajacych okreslone geny :)

dlatego okreslenie genezy danego nowotworu bywa trudne gdyz moze go powodowac nie jeden jakis czynnik ale pewien uklad conajmniej dwóch ... np. infekcja + geny ... geny + toksyna ... toksyna + geny + infekcja ....

kwestie pewnego rodzaju synergizmu dzialania w organizmie ludzkim niektórych czynnikó sa na dzis kiepsko zbadane, np. istnieja przypuszczenia co do tego, ze niektóre toksyny zawarte w lakierach i farbach bywaja toksyczne u nosicieli wyjatkowych genotypów lub grup pasożytów lub nawet normalnych organizmów symbiotycznych lub komensalicznych ... np. pojawienie sie pewnych toksym w układzie pokarmowym lub przeniesienie ich droga wziewną z ukadu oddechowego przez krew do układu pokarmowego moze uaktywnic patologiczne działanie pewnych naturalnych bakterii lub grzybów w układzie pokarmowym .... wlasciwie to nie ma co o tym tutaj rozmawiac bo trwalonby to miesiac a rozwazenie wszystkich czynników i powiazań - szczególnie onkogennych - nie jest mozliwe w takiej formie dyskusji :)

P.S. jednym z waznych czynników onkogennych jest spalanie wegla kamiennego w przemysle i do ogrzewania domów - strasznie nasililo to ilosc i czestosc nowotworów w spoleczenstwach przechodzacych z gospodarki ekstensywnej do intensywnej ... szczególnie piece miałowe o klasycznym spalaniu niskotlenowym, przyczyniajace sie do produkcji ogromnej ilosci dioksyn, produkcji pyłów i sadzy - zwiekszyły czestosc wystepowania nowotworów w spoleczenstwach ....

dzis zaoszczedzis na opale ale pozyjesz 10 lat krócej albo twoje dzieci umra na bialaczke albo nowotwory mózgu ....

niedawno czytalem prace naukowa analizujaca korelacje miedzy przewazajacymi zródlami opalowymi na jakims terenie a czestoscia wystepowania na nim nowotworów krwi i mózgu i wyniki wyszly zatrwazajace .... im wiecej otwartych i niskotlenowych palenisk tym wieksze prawdopodobinstwo zapadniecia mieszkanca danego tegenu na nowotwór, wieksze nawet kilkakrotnie w porónaniu do tzw. bogatych dzielnic, w których podstawa opalowa jest gaz lub olej ... niestety nie pamiętam tytułu ani zródeł tej pracy ...

inny wniosek: IM DROBNIEJSZY WEGIEL JAKO ZRÓDŁO OPAŁU TYM CZESTSZE NOWOTWORY ... JEDYNIE PIECE RETORTOWE Z ZASOBNIKAMI, ALE TEŻTYLKO W PRZYPADKU UZYWANIA SELEKCJONOWANEGO OPAŁU - UMOZLIWIAJA OPANOWANIE PRODUKCJI CZYNNIKÓW ONKOGENNYCH PODCZAS SPALANIA I SA WZGLĘDNIE EKOLOGICZNE !!!

Ładnie wklejasz Co powiesz o sytuacji kiedy pijaczek palący najtańsze pety od 40 lat, pijący wino na siarce od 40 lat, śpiący na ławce w parku od 40 lat, żyje sobie pełnią życia bez najmniejszych problemów zdrowotnych! A dzieciak nie mający styczności ze środowiskiem palących dobrze się odżywiający i rozwijający nagle zapada na chorobe nowotworową? Jak to się ma do tego co napisałeś? Z Mojej wiedzy i z rozmów z onkologami czynniki ryzyka (zatrute środowisko, tytoń, alkohol, wysoko przetworzona żywność, chemia) mogą być jedynie dopełnieniem rozwoju choroby nowotworowej (a nie przyczyną)! Choroba czy jej dziedziczność jest zapisana w genach - a rozwój jej niekoniecznie może spowodować czynnik ryzyka. Są osoby genetycznie uwarunkowane do całkowitego braku możliwości zachorowania na raka!

krzykacz - mierzysz wszysstkich włąsna miarką, ze twierdzisz, izwklejam?

jesli twierdzisz, ze wklejam to napisz prosze "kochanie" skad :) ???

sobie siedź i rozmawiaj z lekarzami ile chcesz a i ta kbedzie to tylk owiedza z rozmó a nie praktyczna wyniesiona z badań ... tematem zanieczyszczenia srodowiska i czynnikami zagrazajacymi ludzkiemu zyciu i zdrowiu zajmuje sie od studiów wiec ma mwiedza wlasna i praktyczna a nie wyniesiona z tego co gdzies usłysze albo co mi ktos powie :)

ja nie twierdzę, ze geny nie maja znaczenia ja tylko uwazam, ze na dwoje babcia wrózyla i nie da sie oddzielic od siebie poszczególnych czynnikó ryzyka i wszystkiego na geny zwalic ... ja wiem, ze dokad nie nauczymy sie eliminowac patologicznych genów (a mzoe nigdy sie nie nauczymy bo gen warunkujacy wrazliwosc na jakis nowotwór moze jednoczesnie byc genem zabezpieczajacym przed chorobami neurodegeneracyjnymi i jego wyeliminowanie bedzie tylko zamiana siekierki na kijek) ... nalezy przede wszystkim wyeliminowac czynniki na których istnienie mamy wpływ i nie tłumaczyc sie tylko genami i tym, ze co by nie zrobil to i tak nie ma sensu bo geny i tak nas zalatwia ...

a gadanioe typu twojego o tym ze dzieci male choruja, ze pijak nie choruje itp. to gadanie ignoranta - nic wiecej ... jak ktos ma slabe geny to nei znaczy ze ma sobie jeszcze dowalac do tego czynniki srodowiskowe - bo przede wszystki mskad wie jakie ma geny? a to ze dzieci choruja to jesli nei zrobi sie badan genetycznych to nie da sie okreslic czy dany nowotwór jest z powodu tego ze maja kiepskie geny albo takiego ze to czynnik toksykologiczny wywolal ich chorobe ... moze to z tego powodu, ze mama palila papierosy? a moze dwa kilometry od domu jest zródlo emisji toluenu albo PCB o którym nikt nie wie? w dzisiejszych czasach nie da sie uniknać pewnych toksyn bo zanieczyszczenia migruja i PCB lub PBF albo pestycydy odnajcuje sie nawet w lodach na Antarktydzie ...

statystyk sie nei oszuka a one jednoznacznie pokazuja, ze wystepuje korelacja miedzy poziomem zycia ludzi i dostepem do czystych technologii, zanieczyszczeniem srodowiska i liczba nowotworów w populacji ... można sobie wmawiac co innego ale jescze trzeba umiec to udowodnic :) ... jesli czynniki toksykologiczne lub infekcyjne nie bylyby wazne w przypadku pojawienia sie pewnych chorób to nie byloby róznic statystycznych wychodzacych w porównaniach róznych populacji narażonych na występowanie lub nie pewnych czynników ... górnicy nie chorowali by czesciej na nowotwory płuc i pylice od pielegniarek ... rybacy nie zapadali czesciej na reumatyzm niz policjanci, kartografowie (projektanci i architekci) nie cierpieli by na degeneracje stawów nadgarstka i kregoslupa szyjnego w porównaniu do piekarzy ....

spytaj sie tych lekarzy z którymi rozmawiasz tak podobno czesto - dlaczego oni tak czesto wysylaja slazakó do sanatoriów w inne czesci polski - czyzby dlatego, że czynniki srodowiskowe nie maja znaczenia w przypadku powstawania róznych chorób?

3/4 nowotworów nie wiadom oskad, takich ni z tego ni z nowego - powstaje z powodów toksykologicznych ...

jak myslisz dlaczego w polsce i na calym swiecie wraca gruzlica? bo ludziom sie pogorszyly geny w ciagu ostatnich 20 lat?

jak myslisz dlaczego dzisiejsi mezczyzni i chłopcy maja srednio 3x mniej plemników w jednym wytrysku niz ich dziadkowie urodzeni 70 lat temu? a nawet ojcowie urodzeni 40 lat temu?

pijak, który pije i zyje jest chodzacym trupem, co z tego ze nie choruje na nowotwór jak pod wzgledem neurologicznym to wrak ... i tak zdechnie na coś ... osobiscie nie znam pijaka, który umarlby ze starości :) jak słysze teksty tego typu, ze jeden dba o siebie i umiera a drugi pije, cpa, pali i żyje to mnie krew zalewa ... to, ze jednemu idiocie sie cos udaje to neiznaczy, ze jest to ogólna, występujaca w populacji prawidlowość ...:)

hmm... przeczytałem i..
jak dla mnie 2:0 dla krzykacza


mam dopiero skończone 17 lat ale jak napisał krzykacz profilaktyke uznam za najważniejsza

nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla Ukochanej i moich dzieci, które zamierzam mieć..

wynika że tak

nie czytałem dalej - napisz jakie to były nowotwoory !
albo chociaz czego

jest tak że wiele czynników zewnętrznych wpływa i wtedy orgaznim już nei umie usunąć wadliwych komórek (normalnie trzeba wiedzieć że się one wciąż tworza i wciąż są usuwane)
Przykład : nowotwory jamy ustnej i krtani
u normalnego człowieka szansa średnio to X
u palacza kilkadziesiąt x X
u palacza i osoby pijącej wysoko%alkohole wręcz powyżej 100 x X

jednak wlasnie genetyka i zdolność do obrony ma tu duzy wpływ
churchill - mawiał ze wypił 3xtyle coszanujący się gentelman do tego wypalił masę cygar i dożył chyba ok 90 lat

jakiś tam generał ,nei pił nie palił zdrowy trybzycia i teżokoło 90 lat

mojego kumpla ojciec - lat ok 50 , lekarz , palił - obecnie rak płuca (1 do wycięcia , 2 przerzuty w mózgu ,zajęte wezły ...

odswieże bo nie doszla do mnie Boofi powiadomka

dziadek - nowotwór jamy ustnej (palił naprawde krótko w młodosci,pil niewiele)
babcia - rak wątroby (nie piła nie paliła)
siostra babci - rak żołądka (jw)
mama - rak piersi
siostra - rak piersi
tato - krtani (pali od przedszkola, pije codziennie kilka piw)